(1)
Sygn. akt I ACa 585/17
(2) WYROK
(3) W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
(4) Dnia 7 listopada 2017 r. Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny w składzie:
(5) po rozpoznaniu w dniu 7 listopada 2017 r. w Krakowie na rozprawie sprawy z powództwa P O
(6) przeciwko (Bankowi)
(7) o zapłatę
(8) na skutek apelacji powoda
(9) od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie
(10) z dnia 12 stycznia 2017 r. sygn. akt I C 363/16
(11) 1. oddala apelację;
(12) 2. zasądza od powoda P O na rzecz pozwanego (Banku) kwotę 4.050 zł
(13) (cztery tysiące pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.
(14) SSA Sławomir Jamróg SSA Jan Kremer SSA Marek Boniecki
(15) Przewodniczący:
(16) SSA Jan Kremer (spr.)
(17) Sędziowie:
(18) SSA Marek Boniecki SSA Sławomir Jamróg
(19) Protokolant:
(20) sekr.sądowy Marta Matys
(21) Sygn. akt I ACa 585/17
(22) Uzasadnienie
(23) Powód P O w pozwie złożonym w dniu 26 lutego 2016 r. domagał się zasądzenia na jego rzecz od pozwanego (Banku) kwoty 132.811,78 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 30 października 2015 r. do dnia zapłaty, a także kosztów postępowania według norm prawem przewidzianych.
(24) Na uzasadnienie powyższego żądania podał, że w maju 2008 r. zwrócił się do pozwanego, w którym posiadał rachunek bankowy, o udzielenie kredytu na zakup lokalu mieszkalnego w kwocie 180.000 zł. Nie posiadając wiedzy na temat kredytów, zdał się na doradztwo pracownika (Banku) – U S, która zaproponowała mu kredyt frankowy, zapewniając powoda, iż jest on korzystniejszy niż kredyt zaciągnięty w złotówkach. Następnie (Bank) przygotował dla powoda umowę kredytową, która opiewała na kwotę wyższą niż wnioskował, jednakże pracownica (Banku) wyjaśniła powodowi, że kwota kredytu odpowiada zadłużeniu sprzedających lokal w (Banku(1))., stąd też łatwiejsze będą rozliczenia. W konsekwencji powód zawarł w dniu 28 maja 2008 r. umowę o dewizowy kredyt mieszkaniowy na kwotę 107.604,03 CHF na okres 30 lat, przy czym powód podał, iż tekst umowy został mu podany do podpisania bez negocjacji, powód zaś nie wiedział jaka dokładnie kwota w złotówkach odpowiada kwocie kredytu we frankach szwajcarskich.
(25) Następnie powód podał, iż pismem z dnia 29 października 2014 r. zwrócił się do pozwanego w celu wyjaśnienia przez niego kilku kwestii związanych z przedmiotowym kredytem, a mianowicie: co do stosowania kursu walut ustalanego jednostronnie, arbitralnie i nietransparentnie, podania precyzyjnie kwoty, która została przekazana na rachunek bankowy sprzedających powodowi mieszkanie, przekazania kopii informacji o ryzykach, którą powód rzekomo miał podpisać.
(26) W odpowiedzi, w piśmie z dnia 29 grudnia 2014 r. pozwany zaprzeczył jakiejkolwiek wadliwości w sposobie ustalania kursu walut bez dalszego uzasadnienia, wyjaśniając jedynie iż w dniu 20 czerwca 2008 r. przekazał na rachunek bankowy sprzedających prowadzony w (Banku(1)) kwotę 217.756,13 zł tytułem zapłaty części ceny sprzedaży i celem wykreślenia hipoteki z księgi wieczystej wyrażonej w złotych w kwocie 401.100 zł.
(27) Powód zarzucił, iż ukształtowanie umowy poprzez udzielenie mu przez pozwany (Bank) kredytu denominowanego w walucie obcej, pozwalało (Bankowi) na uzyskiwanie dodatkowych i nieprzewidywalnych co do wysokości zysków (a powodowi kosztów) wynikających z przeliczenia walut według kursu ustalanego jednostronnie, arbitralnie i nierynkowo przez (Bank) (tzw. spread). Powód podniósł, iż kwestionuje całkowitą arbitralność sposobu ustalania kursu walut przez (Bank). Brak jest bowiem w umowie jakichkolwiek parametrów pozwalających na oszacowanie kursu stosowanego przez pozwanego i oderwania go od jego jednostronnego uznania (co miałoby miejsce np. w sytuacji stosowania kursu średniego franka szwajcarskiego według kursów NBP + 1,00%). Pozostawienie wyłącznie (Bankowi) uprawnienia określenia wysokości należności pieniężnych poprzez jednostronne, arbitralne i pozbawione ograniczeń określenie kursu dewiz istotnych dla umowy kredytowej (tj. kwoty pozostawionej do dyspozycji oraz wysokości świadczenia wzajemnego kredytobiorcy, czyli wysokości rat kredytu i prowizji), jest sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta. Powód zarzucił, iż w realiach podpisanej przez niego umowy odwołanie do bieżącego kursu dewiz obowiązującego u pozwanego w przypadkach: określenia wysokości kwoty udzielonego kredytu w złotych,
(28) określenia wysokości raty (odsetek) kredytu w złotych, czy określenia wysokości kwoty prowizji – jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego tj. jest obiektywnie nieprzyzwoite i nieuczciwe, wprowadza asymetrię w sytuacji stron, oraz narusza zasadę słuszności i równości kontraktowej. Powód wyjaśnił, iż nie wiedział i nie mógł wiedzieć jaka kwota w PLN przy uruchomieniu kredytu zostanie przelana na konto bankowe sprzedających oraz to jaki kurs walut ( np. w stosunku do kursu NBP) będzie obowiązywał przy spłacaniu poszczególnych rat w odniesieniu do obiektywnych wskaźników. Powyższe w ocenie powoda przesądza o sprzeczności powyższych postanowień umowy także z dobrymi obyczajami i o rażącym naruszeniu interesów konsumenta. Powód wskazał na wyrok Sąd Apelacyjnego w Warszawie z dnia 21 października 2011 r., sygn.. akt I ACa 420/11 oraz Sądu Najwyższego z dnia 4 listopada 2011 r., sygn. I CSK 46/11, zgodnie z którymi odsetki od udzielonego kredytu bankowego są elementem składowym świadczenia głównego stron umowy kredytu w rozumieniu art. 385 ze zn. 1 § 1 zd. 2 k.c., oraz na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 2015 r., sygn. IV CSK 362/14, zgodnie z którym w przypadku kredytów denominowanych lub indeksowanych określenie jasnych zasad dokonywania przeliczeń stanowi element przedmiotowo istotny umowy.
(29) Reasumując powód stwierdził, iż skoro umowa zawiera postanowienia określające zasady dokonywania przeliczeń walut, aczkolwiek jasne (jednoznaczne), ale których treść, jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego i postanowienia te determinowały treść postanowień przedmiotowo istotnych (określających główne świadczenia stron tj. kwotę kredytu bankowego i wysokość kwoty rat), to umowa jest dotknięta nieważnością w całości ( art. 58 k.c. w zw. z art. 383 ze zn. 1 k.c.), a w konsekwencji strony zwracają sobie wzajemne świadczenia. Powołał się w tym zakresie na zasadę quad ab initio vitiosum est, non potest tractu temporis convalescere a także na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 kwietnia 2015 r., sygn. V CSK 398/14, zgodnie z którym jeżeli umowa została ukształtowana w taki sposób, że jej postanowienie lub postanowienia w świetle art. 58 § 2 k.c. dotknięte są nieważnością, to w tym zakresie wola stron nie ma znaczenia, ponieważ nie może doprowadzić do ustanowienia obowiązków bądź przyznania uprawnień pozostających w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego.
(30) Co do wysokości żądania, powód wskazał, iż z zaświadczenia (Banku) z dnia 17 lutego 2015 r. wynika, iż powód wpłacił do chwili obecnej pozwanemu na podstawie przedmiotowej umowy łącznie kwotę 350.567,91 zł. Dochodzona kwota stanowi różnicę pomiędzy tą kwotą, a kwotą 217.756,13 zł , którą pozwany przelał na złotowy rachunek bankowy sprzedających powodowi lokal w (Bank(1)).
(31) Pozwany (Bank) w odpowiedzi na pozew (k. 98-128), wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
(32) W ocenie pozwanego, błędne jest stanowisko powoda wskazujące na zawarcie w umowie kredytu postanowień o charakterze abuzywnym, które odpowiadają klauzulom wpisanym do rejestru klauzul niedozwolonych. Nawet gdyby jednak uznać kwestionowane przez powoda postanowienia umowy za podobne do tych, które kwestionowało orzecznictwo SOKiK, to zdaniem pozwanego wyroki te wydano w ramach tzw. kontroli abstrakcyjnej wzorca umowy. Tymczasem w ramach kontroli incydentalnej Sąd zobowiązany jest ocenić umowę jako całość, a nie tylko wyrwaną z kontekstu klauzulę. Pozwany wskazał, iż powołane przez powoda wyroki dotyczyły umów o innej konstrukcji, tj. umów, które w przeciwieństwie
(33) do zawartej z pozwanym umowy kredytu, nie przewidywały od dnia jej zawarcia możliwości spłaty kredytu bezpośrednio w jej walucie. Przyznanie zaś kredytobiorcy uprawnienia do wyboru waluty, w której dokonywana jest wypłata oraz spłata kredytu, świadczy o braku rzekomej dowolności po stronie (Banku), na którą powołuje się powód. Pozwany zarzucił, iż postanowienia odsyłające do tabel kursowych są dla powoda wyłącznie pretekstem do osiągnięcia celu jakim jest uzyskanie nieodpłatnej możliwości sfinansowania inwestycji.
(34) Pozwany zakwestionował, aby częściowa nawet abuzywność umowy mogła być przyczyną unieważnienia jej w całości, a to z uwagi na unormowanie szczególne wynikające z art. 385 ze zn. 1 § 2 k.c., zgodnie z którym, jeżeli abuzywne postanowienie umowy nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie.
(35) Ponadto pozwany zarzucił, iż powód błędnie utożsamia postanowienia umowy kredytu dotyczące waluty rachunku, zwrotu wypłacanego kapitału wraz z odsetkami, gdyż w art. 3.09 umowy wskazano, że walutą spłaty jest frank szwajcarski oraz postanowienia umowy kredytu dotyczące waluty płatności (w złotych), gdyż w art. 3.09 umowy wskazano, że w przypadku spłaty kredytu w złotówkach realizacja płatności nastąpi przy wykorzystaniu bieżącego kursu sprzedaży dewiz dla franka szwajcarskiego obowiązującego w (Banku) w dniu realizacji należności (Banku). Pozwany wyjaśnił, iż główne świadczenie stron określają wyłącznie te pierwsze postanowienia umowy, te drugie natomiast mają charakter poboczny i fakultatywny.
(36) Pozwany wyjaśnił również, iż przed wypełnieniem wniosku kredytowego, powodowi została przedstawiona pełna oferta (Banku), m.in. informacja o tym, że pozwany oferuje w kredyty w złotych jak i dewizowe. (Bank) przekazał też powodowi informacje o ryzyku kursowym oraz ryzyku zmiany stóp procentowych, co zostało odzwierciedlone w treści umowy. Z kolei powód we wniosku kredytowym wskazał, że jest adwokatem i prowadzi działalność w formie indywidualnej kancelarii adwokackiej oraz w formie spółki partnerskiej, świadcząc usługi prawne w sposób ciągły m.in. na rzecz (Ubezpieczyciel).
(37) Pozwany wskazał, iż od powoda, który zawodowo świadczy w sposób profesjonalny usługi związane z obrotem nieruchomościami, obsługą inwestycji budowalnych, jak również prawem cywilnym i gospodarczym, można było oczekiwać zrozumienia umowy oraz zapoznania się z jej treścią przed podpisaniem. Można też założyć świadomość powoda i rozeznanie w zakresie wyliczeń wchodzących w skład oferty kredytowej, zrozumienia złożoności wysokości miesięcznych obciążeń od aktualnego kursu franka jak i samodzielnej oceny swoich zdolności finansowych jak i ryzyka związanego ze zmianą kurzu waluty.
(38) Bank zakwestionował także zarzuty powoda jakoby kursy publikowane przez (Bank) były ustalane na zasadzie dowolności. Zdaniem pozwanego zarzut ten jest bezpodstawny gdyż świadomość zmienności kursów walut jest powszechna, kursy kupna i sprzedaży walut obcych w (Banku) były i są kursami o charakterze rynkowym, i są ustalane w oparciu o obiektywne i weryfikowalne kryteria.
(39) Sąd Okręgowy oddalił powództwo po ustaleniu, że w dniu 28 kwietnia 2008 r. powód zawarł z A M oraz A M(1) umowę przedwstępną sprzedaży nieruchomości, tj. lokalu mieszkalnego K przy położonego w ul. ... o pow. ... m2. W § 6 umowy ustalono m.in. że na poczet ceny sprzedaży powód wręczył zbywcom kwotę 35.000 zł; pozostała kwota ceny tj. 475.000 zł pochodzić miała w części z kredytu bankowego i zapłacona w ten sposób, że: kwota wynikająca z zaświadczenia (Banku(1)) o stanie zadłużenia na dzień zawarcia umowy przyrzeczonej zostanie przelana na konto podane w zaświadczeniu w terminie 5 dni od dnia zawarcia umowy przyrzeczonej; pozostała kwota zostanie zapłacona przelewem na konto
(40) wskazane przez sprzedających w terminie 5 dni roboczych od dnia zawarcia umowy przyrzeczonej.
(41) W dniu 28 maja 2008 r. powód zawarł z (Bankiem) umowę o dewizowy kredyt mieszkaniowy/inwestorski nr ... na kwotę 107.604,03 franków szwajcarskich. Celem kredytu było sfinansowanie zakupu lokalu mieszkalnego na rynku wtórnym położonego w K przy ul. .... Okres kredytowania wynosił 360 miesięcy. W myśl art. 3.05 umowy, wykorzystana kwota kredytu miała być oprocentowana według zmiennej stopy oprocentowania – obliczonej jako suma stawki LIBOR dla trzymiesięcznych depozytów międzybankowych w CHF i marży Banku w wysokości 1,5 %, z uwzględnieniem, że wysokość zmiennej stopy oprocentowania wykorzystanej kwoty kredytu ustalana jest jeden raz dla każdego trzymiesięcznych okresu kredytowania (art. 3.05.2), obowiązująca na dzień zawarcia umowy stopa procentowa ma zastosowanie dla pierwszego trzymiesięcznego okresu kredytowania (wysokość tej stopy została ustalona z zastosowaniem stawki LIBOR określonej na dwa dni robocze przed dniem uruchomienia kredytu) – (art. 3.05.3), stopa oprocentowania dla kolejnych okresów zmiennego oprocentowania zostaje ustalona z zastosowaniem stawki LOBOR określonej na dwa dni robocze przed dniem zmiany oprocentowania (art. 3.05.4). Zgodnie ze wskazaniem powoda wykorzystanie kredytu następować miało w ciężar rachunku kredytowego prowadzonego przez (Bank), a środki z kredytu miały zostać przelane na rachunek bankowy (Bank(1)) prowadzonym w złotych tytułem spłaty kredytu mieszkaniowego. (art. 3.07). Uruchomienie kredytu miało nastąpić na rachunek wskazany przez kredytobiorcę w zależności od waluty rachunku: w złotych polskich albo w walucie kredytu (art. 3.07 ust. 3). Zgodnie z art. 3.07 ust. 4 umowy w przypadku gdy kredyt przeznaczony jest na spłatę zobowiązań w Banku zgodnie z art. 3.02, kredytobiorca wyraża zgodę na pobranie z jego konta do obsługi kredytu kwoty brakującej do całkowitej spłaty bądź na przekazanie nadwyżki środków na konto obsługi kredytu. W przypadku gdy kredyt przeznaczony jest na spłatę zobowiązań w innym banku zgodnie z art. 3.02, a przelane zgodnie z ust. 2 kwoty są niewystarczające do całkowitej spłaty zobowiązania, kredytobiorca jest zobowiązany do niezwłocznego dokonania całkowitej spłaty tych zobowiązań ze środków własnych. Zgodnie z art. 3.09 walutą spłaty kredytu był frank szwajcarski. W przypadku spłaty kredytu w złotych polskich realizacja płatności nastąpić miała przy wykorzystaniu bieżącego kursu sprzedaży dewiz dla franka szwajcarskiego obowiązującego w Banku w dniu realizacji należności (Banku). Kredytobiorca zobowiązał się do spłaty kredytu wraz z należnymi odsetkami w miesięcznych ratach malejących. Wysokość i terminy płatności rat zostały określone w harmonogramie, który miał zostać doręczony kredytobiorcy niezwłocznie po uruchomieniu kredytu. W art. 8.05, powód oświadczył, że (Bank) poinformował go o istnieniu ryzyka zmiany stóp procentowych, a także ryzyka walutowego (kursowego) związanego z zaciąganiem zobowiązań kredytowych w walucie innej niż waluta, w której osiągane są dochody, a także że rozumie, akceptuje i przyjmuje ryzyko zmiany stóp procentowych oraz ryzyko walutowe a także możliwe skutki, jakie mogą wyniknąć z tych ryzyk.
(42) W dniu 5 listopada 2014 r. strony podpisały aneks nr 2 do umowy, w którym uzgodniono, że przez okres 60 miesięcy, liczony od daty płatności raty przypadającej do zapłaty w dniu 15 października 2014 r., powód spłacać będzie raty kredytu przy wykorzystaniu średniego kursu NBP. Ustalono także, że przedterminowa spłata kredytu również odbywać się będzie przy wykorzystaniu kursu NBP z dnia spłaty.
(43) Umowa z dnia 28 maja 2008 r. została podpisana z powodem na podstawie jego wniosku o udzielenie kredytu hipotecznego, w którym powód wskazał kwotę kredytu w sposób: „219.759,73 PLN równowartość w CHF”, choć pierwotnie wpisał kwotę kredytu: „180.000”. We wniosku tym wskazany także został okres kredytowania na 360 miesięcy oraz wartość nieruchomości, której zakup miał być częściowo finansowany kredytem – tj. 510.000 zł. Przed wypełnieniem wniosku o udzielenie kredytu, powodowi została przedstawiona pełna oferta (Banku), m.in. informacja o tym, że pozwany oferuje kredyty w złotych, jak również kredyty dewizowe. W tamtym czasie (Bank) oferował w pierwszej kolejności umowy kredytowe w walucie polskiej, w którym występowało ryzyko zmiany stóp procentowych, nie występuje jednak ryzyko zmian kursów waluty występujące w przypadku kredytów walutowych.
(44) Umowę sprzedaży nieruchomości położonej przy ul. ... w K powód zwarł z A M(1) i A M w dniu 11 czerwca 2008 r. W umowie tej powód zobowiązał się do zapłaty zbywcom kwoty 475.000 zł z czego 212.970,20 zł miało pochodzić z tytułu zawartej z pozwanym (Bankiem) umowy kredytu.
(45) W dniu 20 czerwca 2008 r. pozwany (Bank) wypłacił kredyt udzielony powodowi w kwocie 107.604,03 franków szwajcarskich poprzez uznanie rachunku kredytowego zbywców powyższej nieruchomości kwotą będącą równowartością kwoty kredytu w złotych tj. 217.756,12 zł.
(46) Powód jest adwokatem. Od 1999 r. prowadzi kancelarię adwokacką. Powód spłaca raty kredytu w złotówkach, nigdy ich nie spłacał we frankach szwajcarskich, nie podejmował też żadnych działań w celu dokonywania spłat we frankach szwajcarskich, nie otworzył w tym celu specjalnego rachunku walutowego. Pomimo zmian kursowych powód nigdy nie miał problemów z terminowym regulowaniem zobowiązań z tytułu kredytu. Niejednokrotnie dokonywał nadpłat spłacając w jednym miesiącu wielokrotność raty, którą spłacałby zgodnie z harmonogramem. Od 2008 r. do 2015 r. powód z tytułu udzielonego kredytu spłacił kwotę 350.567,91 zł. Przed zawarciem umowy powód dokładnie ją przeczytał. Wówczas jej treść nie wzbudziła jego wątpliwości. Uznał, iż pomimo, że musi dokonać wpłaty części ceny bankowi sprzedających lokal w złotówkach, korzystniejsze dla niego będzie zaciągnięcie kredytu we frankach z uwagi na niższą ratę kredytu. Powód przystał na propozycję pozwanego, aby kwota kredytu została wypłacona w złotych bezpośrednio na rachunek sprzedających mu lokal, zdawał sobie sprawę, że ostateczna kwota kredytu we frankach szwajcarskich będzie odpowiadała kwocie obciążenia hipotecznego sprzedających po przeliczeniu na walutę kredytu według stawek pozwanego banku na dzień uruchomienia kredytu. Powód nie wnioskował o inną formę uruchomienia kredytu, nie domagał się przekazania mu środków z kredytu we frankach szwajcarskich, uznał, że propozycja pozwanego jest też wygodna dla niego. Powód zdawał sobie sprawę ze zmienności kursu walut, rozumiał istotę zaciągnięcia zobowiązania w walucie obcej. Powód zawierając umowę nie analizował rynku kredytów hipotecznych, nie porównywał ofert innych banków, nie zastanawiał się głębiej nad tym w jakiej walucie ma zawrzeć umowę, zdał się na opinię i informacje uzyskane od pracownicy pozwanego (Banku) U S. Po zawarciu umowy powód realizował spłaty rat kredytu w ten sposób, że co miesiąc zapewniał odpowiednią kwotę w złotych na rachunku, z którego pozwany pobierał raty. Powód nie interesował się w jaki sposób Bank ustala wysokość rat. Wątpliwości co do prawidłowości zawartej umowy powód powziął wtedy, gdy w debacie publicznej pojawiła się kwestia zawierania umów kredytowych z bankami w walucie obcej.
(47) W latach 2007-2008 klienci pozwanego (Banku), którzy wybierali zadłużenie w walucie obcej, korzystali z oprocentowania niższego w porównaniu z kredytem złotowym i spłacali niższą ratę kredytu, co wynikało ze znacznej różnicy w wysokości stawek referencyjnych ( LIBOR 3M CHF vs WIBOR 3M), będących podstawą do ustalenia oprocentowania kredytu. Kredyt dewizowy podlegał oprocentowaniu obliczanemu w oparciu o stopę procentową referencyjną LIBOR 3M ( CHF) – znacznie niższą niż stopa referencyjna WIBOR 3M właściwa dla kredytów w złotych. W okresie uruchomienia kredytu dla powoda, LIBOR 3M CHF wynosił ok. 2,70 %. WIBOR 3M wynosił zaś ok. 6,65%.
(48) Powyższe ustalenia faktyczne Sąd I instancji poczynił na podstawie powołanych powyżej, skutecznie niezakwestionowanych dokumentów, których autentyczność nie budziła wątpliwości, podobnie jak treść, rozpatrywana w kontekście całokształtu ujawnionych w sprawie okoliczności.
(49) Przy ustalaniu stanu faktycznego Sąd, w zakresie relewantnym dla rozstrzygnięcia sprawy, dał wiarę zeznaniom świadka U S oraz powoda wysłuchanych na okoliczność przyczyn i zawarcia przedmiotowej umowy. W ocenie Sądu nie ujawniły się żadne okoliczności pozwalające na zakwestionowanie wiarygodności zeznań tych osób, w szczególności podane przez nich fakty nie były kwestionowane przez żadną ze stron. Wobec przedmiotu sprawy Sąd uznał, że wystarczające jest ograniczenie postępowania dowodowego do dokumentów powołanych w uzasadnieniu oraz przesłuchania powoda. Mając to na względzie Sąd oddalił wniosek o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków K K i P T, gdyż okoliczności, które miały być dowodzone tymi zeznaniami nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia prawy. W ocenie Sąd nie ma znaczenia w szczególności fakt, że w związku z udzielaniem kredytów dewizowych pozwany zaciąga zobowiązania w walucie frank szwajcarski oraz zasady ustalania kursów przez (Bank). Okoliczności te wykraczają poza sferę stosunków pranych łączących strony, a wobec przyjęcia przez bezzasadności zarzutu naruszenia przez pozwanego zasad współżycia społecznego – prowadzenie tych dowodów nie miałby znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Sąd nie czynił również ustaleń na podstawie pozostałych dokumentów przedłożonych przez strony, a mianowicie: pism stanowiących korespondencję między stronami (k. 42-55), pozwu złożonego przez powoda do Sądu Okręgowego w Warszawie Wydziału Ochrony Konkurencji i Konsumnetów, odpowiedzi Banku na ten pozew oraz pisma powoda o cofnięciu pozwu ( 57- 70), raportu KNF z 2013 r. ( k. 309-315), opracowania Związku Banków Polskich z 2015 r. pt. „ Biała księga kredytów frankowych w Polsce” ( k. 322-391), Tabeli kursów walut ( k. 393-469), reportu UOKiK z 2009 dotyczący spreadów ( k. 471-483), artykułów prasowych ( k. 513-522), raportu Rzecznika Finansowego z 2016 r. ( k. 523 -584), pisma ZBP i NBP ( k. 597- 614), raportu NBP z 2016 r., ( 615- 630), wyciągu ze sprawozdania grupy kapitałowej Banku Zachodniego WBK (k. 643-658). Sąd uznał, że fakty wynikające z wymienionych wyżej dokumentów również nie miały istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, poza tym nie były sporne.
(50) Sąd I instancji stwierdził, że powództwo nie jest uzasadnione i podlega oddaleniu w całości.
(51) Powód żądanie pozwu oparł na twierdzeniu o nieważności łączącej strony umowy kredytowej. Powoływał się przy tym na okoliczność, że jest ona sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Przy tak uzasadnionym żądaniu należało rozpoznać, czy spełnione zostały przesłanki z art. 58 k.c., na których powód oparł swoje roszczenie. Zgodnie z tym przepisem czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na
(52) miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy ( § 1). Nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego ( § 2).
(53) Ewentualne uznanie, iż przedmiotowa umowa winna być traktowana jako nieważna od początku, musiałoby prowadzić do uwzględnienia powództwa, a roszczenie wywodzone przez powoda nie mogłoby być wówczas uważane za wynikające „bezpośrednio” z czynności bankowej (roszczenie powoda mogłoby być wówczas zasadne ewentualnie na gruncie przepisów o zwrocie nienależnego świadczenia, wykonanego na podstawie nieważnej czynności prawnej, jednakże źródłem zobowiązania byłby w tym przypadku przepis ustawy a nie czynność bankowa).
(54) Mając na uwadze ustalony stan faktyczny sprawy Sąd nie podzielił jednak argumentacji przedstawionej przez powoda. W ocenie Sądu brak jest podstaw do uznania iż zawarta przez powoda umowa jest nieważna, bowiem nie jest ona ani sprzeczna z ustawą ani z zasadami współżycia społecznego.
(55) W ocenie Sądu powód nie wykazał zasadności zarzutu sprzeczności umowy z ustawą Prawo bankowe ani przepisami kodeksu cywilnego. Umowa stron zawiera wszystkie wymagane przepisami tych ustaw elementy, a w szczególności określa precyzyjnie kwotę i walutę kredytu, wysokość oprocentowania oraz warunki jego zmiany, a żaden z zapisów umowy nie pozostaje w sprzeczności z przepisami prawa bankowego, czy kodeksu cywilnego. Nie można bowiem uznać, że umowa kredytowa określona w walucie obcej (frank szwajcarski), przy przyjęciu nawet takich zasad uruchomienia i spłaty kredytu, jak miało to miejsce w niniejszej sprawie, nie spełniała istoty umowy kredytu określonej w art. 69 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe. Ocena charakteru prawnego tej umowy wymaga interpretacji jej treści pod kątem obowiązujących przepisów prawa. Zgodnie z tytułem umowy zawartej przez strony, była ona umową o dewizowy kredyt mieszkaniowy/ inwestorski. W art. 3.02 umowy strony wskazały cel kredytu, w art. 3.01 ustaliły jego wysokość we frankach szwajcarskich, okres kredytowania (artykuł 3.03) , a w artykule 3.08 prowizję z tytułu udzielonego kredytu. W art. 3.05 umowy strony zawarły też postanowienia co do oprocentowania kredytu, w art. 3.07 warunki jego wypłaty a w art. 3.09 zastrzegły sposób ustalania wysokości poszczególnych rat kredytowych a także walutę spłaty kredytu.
(56) Jak wynika z art. 69 ust. 1 i 2 Prawa Bankowego - przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu (ust. 1). Umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności: strony umowy, kwotę i walutę kredytu, cel, na który kredyt został udzielony, zasady i termin spłaty kredytu, wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany, sposób zabezpieczenia spłaty kredytu, zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu, terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych, wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje, warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy (ust. 2).
(57) Zawarta przez strony w dniu 28 maja 2008 r. „umowa o dewizowy kredyt mieszkaniowy ” stanowi umowę kredytu walutowego. Istota takiego kredytu polega na tym, że raty kredyt są spłacane również w walucie obcej, a w przypadku spłaty w złotych wartość waluty w jakiej został zaciągnięty kredyt rzutuje na wysokość rat jego spłaty. W tym przypadku umowa zawierana jest na określoną kwotę waluty obcej, a w chwili wypłaty może
(58) zostać przeliczona na złotówki. Wiąże się z tym oczywiście ryzyko, że w wyniku spadku wartości waluty, kwota jaką kredytobiorca otrzymuje z banku może być niższa niż pierwotnie zakładały strony umowy. Podobnie jest w przypadku określania wysokości rat kredytowych, które kredytobiorca będzie chciał regulować w złotych. Ujęta w ten sposób umowa mieści się w konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant ( art. 353 ze zn. 1 k.c. w zw. z art. 69 prawa bankowego). Istotne jest, by rodzaj i wysokość głównych zobowiązań stron wynikała jednoznacznie z umowy. W niniejszej sprawie od początku powód znał wysokość swego zobowiązania wyrażonego w walucie frank szwajcarski i miał możliwość spłaty rat w tej walucie. Zmiany kursów walut nie powodowały zmiany wysokości zobowiązania powoda, zmianie ulegała jedynie jego wartość wyrażona w złotych. Z tego jednak powód od początku zdawał sobie sprawę i akceptował takie warunki umowy licząc na niższe oprocentowanie kredytu, które miało równoważyć ryzyko kursowe. Przedmiotowa umowa stanowi więc dopuszczalny sposób ustalenia zasad wypłaty a następnie spłaty zaciągniętego przez powoda kredytu, brak jest natomiast w niej elementów, które pozwalałyby przyjąć, że umowa ta sprzeczna jest z prawem lub narusza zasady współżycia społecznego.
(59) W ocenie Sądu nie może wpływać na ważność kwestionowanej umowy wskazany przez strony sposób ustalania przeliczeń franków szwajcarskich na złote. Powód zarzuca, że przeliczenia te były stosowane przez pozwanego w sposób dowolny, niejasny, oderwany od znanych i przewidywalnych dla klienta banku wskaźników, co powodowało, że wysokość jego zobowiązania była zależna wyłącznie od decyzji drugiej strony umowy. Te postanowienia umowy uznaje zatem powód za niedozwolone i sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.
(60) Z zarzutem tym nie można się zgodzić w odniesieniu do umowy łączącej strony. Wskazać w tym miejscu należy, iż kwestionowane przez powoda postanowienia umowy dotyczą tylko pewnej opcji umownej polegającej na tym, że zarówno umowa kredytowa jak i raty mogły być (jako opcja wybrana przez kredytobiorcę) realizowane w walucie polskiej. W umowie strony wskazały, iż walutą spłaty kredytu jest frank szwajcarski. Powód miał więc od początku możliwość dokonywać spłaty kredytu bezpośrednio w walucie kredytu omijając w ten sposób kurs walut banku (tzw. spread). Postanowienie to, nie mogło w żaden sposób wpłynąć na ocenę umowy w tym kontekście, że wysokość zobowiązania kredytobiorcy była niejasna, trudna do ustalenia. Wiedzą powszechną jest że kursy walut obcych są zmienne z czego doskonale powód zdawał sobie sprawę. Powód nie podjął zaś działań, aby spłacać kredyt w walucie obcej, na co kwestionowana umowa mu zezwalała. Spłata kredytu we franku szwajcarskim była zaś podstawową formą realizacji zobowiązania powoda.
(61) Nie znajdują również akceptacji Sądu zarzuty powoda dotyczące przeliczenia kwoty wypłaconego kredytu. Z art. 3.07 umowy kredytowej wyraźnie wynika, iż uruchomienie kredytu miało nastąpić na rachunek bankowy sprzedających w zależności od jego waluty. Jak wskazał powód walutą tą był polski złoty, zatem Bank był uprawniony po myśli art. 3.07 ust. 3 uruchomić kredyt w złotówkach przy wykorzystaniu bieżącego/negocjowanego kursu kupna dewiz obowiązującego u pozwanego w dniu płatności. Powód nie wykazał, że istniała inna możliwość realizacji przez Bank tego zobowiązania. Nie wykazał też aby do chwili wypłaty kredytu osobiście zabiegał o inną formę uruchomienia kredytu, a zwłaszcza by wnioskował o wypłatę kredytu we frankach szwajcarskich. Można więc przyjąć, że powód od samego początku zainicjowanego procesu zabiegania o kredyt akceptował taką formę jego wypłaty (nawet jeżeli sam pierwotnie o to nie wnioskował), która była wygodna również dla
(62) niego, skoro sprzedający mieli w innym banku rachunek złotowy. Przeliczenie wypłaconego kredytu stanowiło jednorazowy zabieg, kiedy to pozwany zastosował kurs wewnętrzny franka szwajcarskiego, a powód zdawał sobie sprawę z tego jaka kwota została mu wypłacona, gdyż kwota ta odpowiadała zobowiązaniu sprzedających lokal mieszkalny w innym banku. Powód doskonale wiedział, że taka kwota złotych zostanie przelana na rachunek sprzedających, wiedział też jaka jest kwota kredytu udzielonego mu we frankach szwajcarskich, zatem porównując te kwoty mógł w prosty sposób ustalić według jakiego kursu doszło do przeliczenia walut. Nie można zatem zgodzić się z zarzutem powoda, że nie wiedział jaka kwota kredytu został faktycznie uruchomiona, nawet jeśli wcześniej nie znał kursu, według którego kwota ta będzie ustalona. W chwili podpisywania umowy, znając te dwie wielkości, powód mógł zakwestionować zastosowany kurs i nie zawierać umowy tej treści. Powód nadto nie wykazał, iż kwota ta została błędnie ustalona i wyliczona, że na dzień zawierania umowy zastosowany przez pozwanego kurs walut był dla niego niekorzystny.
(63) Biorąc powyższe pod uwagę za bezzasadny należy też uznać zarzut nieważności umowy stron z uwagi na jej sprzeczność z zasadami współżycia społecznego. Sprzeczność taka musiałaby istnieć już w chwili zawierania umowy, na co wskazuje sam powód powołując się na zasadę quad ab initio vitiosum est, non potest tractu temporis convalescere. W chwili zawierania umowy była ona korzystna dla powoda, nawet przy założeniu spłat rat w złotych, gdyż ich wysokość była znacząco niższa od rat dla tożsamego kredytu zaciągniętego w złotych. W tamtym czasie kredyty we frankach szwajcarskich były najtańsze na rynku. W chwili zawierania umowy strony nie były w stanie przewidzieć kursu tej waluty w całym okresie trwania umowy, ale zdawały sobie sprawę, że istnieje ryzyko zmian i to w obie strony. Przez kilka lat od zawarcia umowy powód nie miał zastrzeżeń co do jej treści, co potwierdza tezę o tym, że nie uznawał w chwili jej zawarcia za niekorzystną dla siebie. Obecnie powód nie ma zaległości w obsłudze kredytu, a jego wysokość jest uwarunkowana aktualną ceną franka szwajcarskiego, która będzie się zmieniać. Powód to ryzyko rozumiał i akceptował, więc w tym zakresie nie może powoływać się na sprzeczność umowy z zasadami współżycia społecznego.
(64) Jeżeli zaś chodzi o sposób ustalania kursów walut (spread), to należy ponownie podkreślić, że powód mógł się od wpływu tego czynnika na wysokość jego zobowiązania całkowicie uwolnić dokonując spłat rat w walucie kredytu. Skoro spłata kredytu w złotych była tylko pewną opcją, z której powód mógł korzystać według własnego uznania, nie można zarzucać, że z tego powodu umowa była sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. W przypadku stron zachodzi różnica pomiędzy łączącą je umową, a występującymi również w obrocie umowami kredytu tzw. indeksowanego do waluty obcej, gdzie stosowano zupełnie inny mechanizm - kredyt był udzielany w złotych, spłaty również następowały w złotych, ale wysokość kredytu i wysokość rat była ustalana w oparciu o kurs waluty obcej ustalany dowolnie przez banki. Umowy takie w zasadniczy sposób różnią się zatem od umowy łączącej strony i dlatego argumenty i orzecznictwo, na które powołuje się powód, a które dotyczą właśnie takich umów, nie mogą być odniesione do umowy stron. Również jednak i w odniesieniu do takich umów orzecznictwo przyjmuje, że z chwilą umożliwienia kredytobiorcom spłaty kredytu bezpośrednio w walucie obcej, nie zachodzi (zostaje usunięta) abuzywność postanowień umowy ( por. wyrok SN w z dnia 19.03.2015 r – IV CSK 362/14).
(65) W związku z powyższym Sąd uznał, że brak jest podstaw do uznania, że umowa łącząca strony jest nieważna, a jakakolwiek część z kwot zapłaconych przez powoda na rzecz
(66) Banku stanowi świadczenie nienależne i podlega zwrotowi. Z uwagi na powyższe powództwo należało oddalić w całości.
(67) O kosztach orzeczono na zasadzie art. 98 k.p.c. zasądzając od powoda na rzecz pozwanego Banku koszty zastępstwa procesowego w wysokości 7.200 zł (§ 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych Dz. U. z 2015 poz. 1804 ) oraz zwrot opłaty skarbowej od pełnomocnictwa (17 zł).
(68) Powód zaskarżył ten wyrok apelacją w całości. Powód wniósł o jego zmianę i uwzględnienie powództwa w całości, a także zasądzenie kosztów.
(69) Apelujący zarzucił naruszenie prawa materialnego, a to błędne nie zastosowanie:
(70) a. art. 58 k.c., art. 3531 k.c., art. 3851 k.c. i art. 3852 k.c. w zw. z art. 69 ustawy Prawo bankowe, a w konsekwencji nie dokonanie ustalenia nieważności Umowy ewentualnie nie dokonanie ustalenia nie związania stron wskazanymi przez powoda niedozwolonymi postanowieniami,
(71) b. art. 65 § 2 k.c. w związku z art. 56 k.c. i art. 354 k.c. skutkujące błędnymi ustaleniami co do woli stron Umowy albowiem - o ile teoretycznie Umowa byłaby ważna i skuteczna w całości - to stanowiłaby umowę kredytu Złotowego;
(72) a nadto naruszenie przepisów postępowania, które to uchybienie mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy, a to naruszenie:
(73) a. art. 328 § 2 k.p.c. i art. 316 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie szeregu argumentów powoda powołanych dla uzasadnienia pozwu,
(74) b. art. 227 k.p.c. poprzez błędne oddalenie wniosków dowodowych powoda.
(75) W uzasadnieniu powód wskazał, że Sąd dokonał niezwykle pobieżnej i wybiórczej analizy argumentacji i dowodów. Sąd I instancji uzasadnił wyrok odnosząc się wyłącznie do głównego argumentu powoda o nieważności Umowy mającej swoje źródło w naruszeniu zasad współżycia społecznego (art. 58 § 2 k.c.). Powód w niniejszej apelacji wskaże wadliwość rozumowania sądu w tym zakresie. Następnie powtórzy argumentację ewentualną powoda a pominiętą całkowicie przez sąd, zmierzającą do wykazania abuzywności postanowień Umowy i określenia skutków tej abuzywności (art. 3851 k.c.).
(76) Jak przyznał sam pozwany w odpowiedzi na pozew do SOKiK wskazane przez powoda jako abuzywne postanowienia Umowy określają główne świadczenia stron. Skoro te postanowienia odpowiadają istocie (naturze) postanowień, które już zostały wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych, to nie powinno budzić wątpliwości, iż Umowa jest dotknięta bezwzględną nieważnością. Należy w tym zakresie powołać się na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 2015 r., sygn. IV CSK 362/14, zgodnie z którym w przypadku kredytów denominowanych lub indeksowanych określenie jasnych zasad dokonywania przeliczeń stanowi element przedmiotowo istotny umowy, jak również pogląd prawny wyrażony w profesjonalnym czasopiśmie sektora bankowego zgodnie z którym: „[...] umowa kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej, w której nie określono kryteriów zmiany kursu sprzedaży waluty miarodajnego dla określenia wysokości każdej z rat, jest nieważna w całości’ (Mariusz Korpalski „Dowolność spreadów walutowych, glosa do wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 21 października 2011 r. VI ACa 420/11” - opubl. Monitor Prawa Bankowego nr 4 z kwietnia 2013r. str. 6.).
(77) Na wstępie należy wskazać na ustalenie sądu jakoby „Powód przystał na propozycję
(78) pozwanego, aby kwota kredytu została wypłacona w złotych bezpośrednio na rachunek sprzedających mu lokal, zdawał sobie sprawę, że ostateczna kwota kredytu we frankach szwajcarskich będzie odpowiadała kwocie obciążenia hipotecznego sprzedających po przeliczeniu na walutę kredytu według stawek pozwanego banku na dzień uruchomienia kredytu. Powód nie wnioskował o inna formę uruchomienia kredytu, nie domagał się przekazania mu środków z kredytu we frankach szwajcarskich [podkreślenie własne], uznał, że propozycja pozwanego jest też wygodna dla niego” (str. 7). Tymczasem Sąd pominął w tym zakresie istotną treść zeznań św. U S zgodnie z którymi: „00:28:49 „1/1/ niektórych sytuacjach była możliwość uruchomienia kredytowe frankach, np. przy kredytach na budowę domu, bo wtedy wypłata następowała na konto klienta. W pozostałych wypadkach była to wypłata na konto sprzedającego na konto w złotówkach. Tu nie ma możliwości wypłaty we frankach, bo bank musi mieć pewność, że wypłata nastąpi na konto sprzedającego” [podkreślenie własne],”
(79) „00:38:22 Jeżeli hipoteka była w złotych, to bank nie wypłaciłby kredytu we frankach [podkreślenie własne], bo środki z kredytu musiały być przeznaczone na spłatę zadłużenia sprzedającego".
(80) Zatem to nie wyłącznie powód zadecydował (dokonał swobodnego wyboru) o wypłacie kredytu w złotówkach - jak obecnie twierdzi pozwany - ale to (Bank) nie dopuszczał innej sytuacji niż uruchomienie kredytu w złotówkach. Bank zatem faktycznie upozorował udzielenie kredytu w CHF.
(81) Uruchomienie kredytu w złotówkach prowadzi do konkluzji, iż w myśl art. 69 ustawy Prawo bankowe oddano powodowi do dyspozycji kwotę 217.756,12 zł, a nie kwotę 107.604,03 CHF. Ergo,
(82) Ponadto odnosząc się do uzasadnienia jakoby: „W niniejszej sprawie od początku powód znał wysokość swego zobowiązania wyrażonego w walucie frank szwajcarski
(83) i miał możliwość spłaty rat w tej walucie" (str. 11) - owszem, powód znał oczywiście wysokość kwoty określonej w CHF w Umowie, ale nie znał i nie mógł przewidzieć - wobec arbitralności ustalania kursu przez Bank - jaka tej kwocie CHF odpowiada kwota PLN albowiem klauzula umowna która to określała, była sprzeczna z zasadami współżycia społecznego lub niedozwolona (niegodziwa). Co więcej, dla potwierdzenia wadliwości i karkołomności konstrukcji przygotowanej przez (Bank) należy podnieść, iż we wniosku kredytowym powód - po poleceniu mu przez św. U S - wpisał kolejną kwotę: 219.759,13 zł (a nie, jak się później okazało, faktycznie przekazaną do (Banku(1)) kwotę 217.756,12 zł).
(84) Zatem w momencie zawarcia Umowy i uruchamiania kredytu zasady przeliczenia CHF na PLN (jako nietransparentne, nieprzewidywane i całkowicie arbitralne) były sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, co już realizuje przesłankę wystarczającą do ustalenia nieważności całej Umowy. Stosowanie analogicznie wadliwej konstrukcji przy spłacaniu kredytu na znaczenie wtórne.
(85) Warto wskazać, iż wiadomo było, ile powód z własnych środków przekazał sprzedającym na poczet ceny. Nie można natomiast było przewidzieć stosunku / relacji liczbowej kwoty CHF do PLN przekazanych na Bank na rachunek sprzedających. Z tych też przyczyn powód poznał tę kwotę (217.756,12 zł) dopiero w ramach korespondencji przed- procesowej. Błędne jest zatem stanowisko Sądu: „Powód doskonale widział, że taka kwota
(86) wykładnia woli stron Umowy, o ile Umowa byłaby ważna i
(87) skuteczna w całości, prowadzi do wniosku, iż byłaby to umowa kredytu Złotowego.
(88) złotych zostanie przelana na rachunek sprzedających” (str. 12) bo nie znał kursu ustalanego wadliwie przez Bank. Okoliczność ta skutkuje wnioskiem ewentualnym, iż strony de facto nie ustaliły wszystkich istotnych postanowień Umowy, co także potwierdza zasadność pozwu.
(89) Powyższe rozważania obalają pogląd sądu I instancji, iż wskazywane przez powoda postanowienia Umowy nie skutkowały jej nieważnością lub wręcz prowadzą do ustalenia że nie doszło skutecznie do zawarcia umowy.
(90) Sąd I instancji nie przeprowadził jakiejkolwiek analizy pod kątem zarzutu ewentualnego, iż wskazane przez powoda postanowienia Umowy, o ile teoretycznie przyjąć, że nie obejmują świadczeń głównych stron Umowy, powinny być ocenione w kontekście art. 3851 k.c. W tym zakresie powód podtrzymuje swoją argumentacje przedstawiona w szczególności na str. 5 pisma przygotowawczego powoda z dnia 26 września 2016 r. (prezentata: 28 września 2016 r.). W szczególności nie określono skutków nie związania stron tymi postanowieniami. Powód zaś w tym zakresie przedstawił wszelkie możliwe warianty rozumowania.
(91) Sąd I instancji nie odniósł się do następujących argumentów powołanych przez powoda (za Rzecznikiem Finansowym i Prezesem UOKiK) na uzasadnienie powództwa, a powołanych na str. 9-15 pisma przygotowawczego z dnia 26 września 2016 r., a to:
(92) a/ niedopuszczalność waloryzacji w umowach kredytowych przed dniem 26 sierpnia 2011 r.; Z postanowień art. 69 i nast. ustawy - Prawo bankowe („PrBank”) należy wyprowadzić, iż:
(93) o kredytobiorca jest zobowiązany do zwrotu ściśle określonej kwoty środków pieniężnych, którą wyznacza kwota kapitału udostępnionego i wykorzystanego przez kredytobiorcę - przy zastosowaniu zasady nominalizmu (PLN za PLN, CHF za CHF) (str. 12);
(94) b/ art. 69 ust. 1 PrBank stanowi lex specialis w stosunku do art. 3581 § 2 k.c. [...] Innymi słowy, przyjęcie, że art. 69 ust. 1 PrBank w zakresie, w jakim określa obowiązek kredytobiorcy zwrotu otrzymanej kwoty kredytu, stanowi normę bezwzględnie wiążącą (ius cogens), wyklucza możliwość waloryzowania (indeksowania) tej kwoty (kwoty kapitału) na podstawie (w odniesieniu do) innych mierników wartości (str. 13-14);
(95) c/ o funkcję waloryzacyjną w umowie kredytu pełnią - jako essentialia negotii - wyłącznie odsetki (str. 15-17);
(96) d/ z racji tego, że art. 69 ust. 1 PrBank ma charakter imperatywny, stanowiąc lex specialis wobec art. 3581 § 2 k.c. i w związku z art. 3581 § 5 k.c. nie może znaleźć zastosowania w przypadku umowy kredytu. Wynika to również z założenia, iż umowna waloryzacja kapitału kredytu poprzez klauzule waloryzacyjne lub indeksacyjne (w rozumieniu art. 3581 § 2 k.c.) nie tylko wymagałaby wyraźnej podstawy w zgodnym zamiarze stron i celu umowy (art. 65 k.c.), lecz także powinna być zbudowana poza ramami umowy kredytowej. Przepis art. 69 PrBank nie dopuszcza bowiem tworzenia umowy hybrydowej o cechach umowy kredytu z domieszka innych elementów, w sposób oderwany od imperatywnych przepisów prawa bankowego (str. 20-21);
(97) skuteczność postanowień wpisanych do rejestru klauzul abuzywnych: Badanie, czy stosowane postanowienie ma charakter abuzywny, polega nie tylko na ocenie literalnej zbieżności postanowień, ale też tożsamości zawartych w nich tez [...] W ocenie Rzecznika Finansowego, wpis do rejestru klauzul niedozwolonych powoduje ten skutek, że istnieje domniemanie prawne (a przynajmniej reguła interpretacyjna), iż tożsame lub podobne klauzule stosowane przez innych przedsiębiorców sa abuzywne, chyba że z uwagi na konkretne okoliczności faktyczne nie naruszają one rażąco dobrych obyczajów lub interesów konsumentów [...] Implikuje to skutki procesowe w postaci obciążenia pozwanego przedsiębiorcę ciężarem dowodu, że w konkretnej sprawie nie zachodzą przesłanki wynikające z art. 3851 § 1 i art. 3852 k.c. (str. 32-34);
(98) skutki uznania klauzuli za abuzywną w ramach kontroli incydentalnej; Jeżeli postanowienie zostanie uznane za niedozwolone, będzie to oznaczało, że nie wiąże ono konsumenta [...] Warto dodać, że niedozwolone postanowienie nie wiąże konsumenta w całości, a nie tylko w takim zakresie, w jakim jego treść jest niedopuszczalna (str. 36);
(99) wadliwość stosowanej konstrukcji spreadu: Postanowienie umowne, które uwzględniałoby w minimalnym stopniu równość stron, powinno przewidywać możliwość weryfikacji podstaw i sposobu ustalenia kursów walut zawartych w tabelach przez konsumentów [...]. Jeżeli sposób ustalania kursu danej waluty wpływa bezpośrednio na wysokość zobowiązania konsumentów, zaś bank - konstruując umowę - przyznaje sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu denominowanego w danej walucie lub waloryzowanego kursem danej waluty, poprzez samodzielne ustalanie kursu kupna lub sprzedaży tej waluty, to w ocenie Rzecznika Finansowego takie postanowienia mają charakter niedozwolony. Takie ukształtowanie praw i obowiązków konsumentów uniemożliwia bowiem konsumentom zweryfikowanie sposobu dokonywanych przez bank ustaleń dotyczących tabel kursów walut, przez co rażąco narusza ich interesy, gdyż narażeni są oni na niczym nieograniczone w zasadzie roszczenia ze strony banku (str. 39);
(100) naruszenie interesów konsumenta: Rażące naruszenie interesów konsumenta zachodzi też w razie istotnej i nieusprawiedliwionej dysproporcji praw i obowiązków na jego niekorzyść. W tym kontekście trudno sobie wyobrazić bardziej rażące naruszenie interesów (zwłaszcza ekonomicznych) jednej strony kontraktu, aniżeli umożliwienie drugiej stronie jednostronnego regulowania należnego mu wynagrodzenia (w tym wypadku wysokości odsetek). Wszak żądania (roszczenia) majątkowe banku - formalnie rzecz biorąc - mogą być niczym nieograniczone (str. 40);
(101) naruszenie przez bank zbiorowych interesów konsumentów: Praktyki banku podpadają pod dyspozycję art. 24 ust. 1 i ust. 2 pkt 2 u.o.k.k albowiem w ocenie Rzecznika Finansowego właśnie art. 69 ust.pkt 5 w zw. z art. 76 pkt 1 PrBank przewidują obowiązek informacyjny, który musi być interpretowany przez pryzmat art. 24 ust. 2 pkt 2 u.o.k.k.. Ponadto należy wskazać na treść rekomendacji nr 5.2.2. zawartej w Rekomendacji S Komisji Nadzoru Bankowego dotyczącej dobrych praktyk w zakresie ekspozycji kredytowych zabezpieczonych hipotecznie. Rekomendacje miały być wprowadzone w bankach nie później niż do dnia 1 lipca 2006 r. Zgodnie z treścią przywołanej rekomendacji: W każdej umowie, która dotyczy walutowych ekspozycji kredytowych powinny znaleźć się co najmniej zapisy dotyczące m. in. sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego, w szczególności, wyliczana jest wartość rat kapitałowo-odsetkowych. Oczywiście rekomendacja ta, jak tzw. soft law, nie ma charakteru wiążącego, ale może stanowić punkt odniesienia przy ocenie danego postanowienia właśnie pod katem dobrych obyczajów. W ocenie Rzecznika Finansowego dobrym obyczajem jest właśnie takie ukształtowanie umowy, które zapewni konsumentowi rzetelną, prawdziwą i pełną informację na temat sposobu ustalania wysokości raty kapitałowo-odsetkowej, a zatem również na temat sposobu, warunków i przyczyn ustalania kursów wymiany walut, które mają bezpośredni wpływ na wysokość rat (a więc na wynagrodzenie banku). Dobry obyczaj w tym zakresie - w ocenie Rzecznika Finansowego - współkształtowany i materializowany jest właśnie na podstawie wskazanej rekomendacji KNB. Co więcej, przyjmuje się, że postępowanie sprzeczne z dobrymi obyczajami oznacza takie postępowanie, które jest pozbawione szacunku dla kontrahenta, jest nielojalne, prowadzi do naruszenia stanu równowagi kontraktowej pomiędzy stronami. W kontekście niedozwolonych klauzul umownych najczęściej sprzeczność z dobrymi obyczajami będzie występować w sytuacji, gdy dane postanowienie umowne narusza stan równowagi kontraktowej pomiędzy przedsiębiorcą a konsumentem (str. 42-43);
(102) nieważność postanowienia a abuzywność ; Rzecznik przypomniał, iż w przypadku uznania klauzuli za nieważną z mocy art. 58 k.c. brak jest podstaw do uznania jej za abuzywną w rozumieniu art. 3851 § 1 i nast. k.c. - por. wyrok SA w Warszawie - VI Wydział Cywilny z dnia 16 stycznia 2014 r. (VI ACa 832/13), w którym Sąd stwierdził: „Brak jest
(103) podstaw do uznania za abuzywne postanowienia umownego sprzecznego z bezwzględnie obowiązującymi przepisami prawa. Postanowienie takie jest bowiem nieważne z mocy samego prawa” (str. 63);
(104) brak obrotu walutowego pomiędzy bankiem a kredytobiorcą: W ocenie Rzecznika bank nie dokonywał fizycznej transakcji kupna/sprzedaży waluty z kredytobiorcą a cała operacja miała charakter wyłącznie księgowy (str. 97);
(105) krytyka konstrukcji jednostronnego określania kursów walut:
(106) Prezes UOKiK potwierdził ocenę konstrukcji prawnej ustalania kursów walut przez banki w sposób arbitralny jako niedozwoloną; j) [skutki stosowania niedozwolonych postanowień] Takie postanowienia nie stanowią treści stosunku prawnego od początku umowy i bez znaczenia pozostaje czy bank wykonywał umowę. Zapełnienie luki powstałej w efekcie zastosowania klauzuli abuzywnej poprzez zastosowanie przepisów dyspozytywnych nie jest możliwe. Sądy nie są uprawnione do zmiany treści abuzywnych postanowień umownych (str. 11-14);
(107) odstraszający efekt klauzul abuzywnych: Klauzule abuzywne powinny wiązać się z odstraszającym dla przedsiębiorcy efektem, również kosztem interesów przedsiębiorcy. Ustawodawca europejski wprowadził skutek bezskuteczności tak aby pokazać przedsiębiorcy, że naruszanie interesów konsumenta może go dużo kosztować finansowo (str. 14);
(108) wpływ na ważność umowy: Należy rozważać czy po wyłączeniu niedozwolonych postanowień umowy może ona nadal wiązać strony i być wykonywana, co bezpośrednio wpływa na ważność całej umowy. Uznanie umowy za nieważną w całości nie stałoby w sprzeczności z ustawodawstwem unijnym szczególnie jeżeli konsument się na to godzi (str. 14-15).
(109) Sąd I instancji nie odniósł się także do dalszych ewentualnych argumentów powołanych przez powoda na uzasadnienie powództwa, a powołanych na str. 7-8 pisma przygotowawczego z dnia 15 listopada 2016 r. (prezentata: 18 listopada 2016 r.), a to: wg sprawozdania finansowego grupy kapitałowej (Banku) za 2008 rok: „Zgodnie z polityką Grupa nie utrzymuje otwartych pozycji na opcjach walutowych. Transakcje zawierane z klientami są natychmiast zamykane na rynku międzybankowym, stąd Grupa ma ograniczoną ekspozycję na ryzyko rynkowe” - co oznacza, iż jeżeli (Bank) na potrzeby Umowy nabył CHF na rynku międzybankowym, to niezwłocznie po zawarciu Umowy je sprzedał i zaksięgował w PLN unikając ryzyka zmiany kursów walut;
(110) gdyby zakładając teoretycznie na chwilę, iż (Bank) udzielił powodowi kredytu w CHF - co powód nieprzerwanie i nadal kwestionuje - to należałoby zaakcentować, iż (Bank) nie tylko, że nie zaproponował powodowi zawarcia (za pośrednictwem (Banku) lub innej instytucji finansowej i odpłatnie) jakiejkolwiek umowy zmierzającej do zabezpieczenia powoda od ryzyka zmiany kursu walut, ale co więcej - jak sam twierdzi - przedłożył mu do podpisania oświadczenie mające na celu uwolnienie (Banku) od ewentualnej odpowiedzialności za skutki zmiany kursu walut, którego to ryzyka sam uniknął. Pozwany tymczasem mógł zaoferować odpłatnie powodowi odpowiednie produkty finansowe mające odpowiedniki w stosowanych w obrocie z przedsiębiorcami transakcjach m.in. FORWARD, opcji CALL, opcji PUT, opcji CALL-PUT.
(111) Zatem (Bank) mógł:
(112) albo nie oferować kredytów rzekomo walutowych ponieważ zaniechanie złożenia przez (Bank) oferty zabezpieczenia się przed skutkami zmiany kursu walut jest rażąco niezgodne z zasadami współżycia społecznego, w tym w szczególności zasadą przyzwoitego i
(113) pozbawionego zbędnego ryzyka traktowania konsumenta, i tę okoliczność powód określił jako kolejną przesłankę nieważności Umowy, ewentualnie braku skuteczności,
(114) albo oferować produkt składający z elementów umowy kredytowej i innych instrumentów finansowych, oczywiście z poważnymi rygorami wynikającymi z ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (tekst jednolity z dnia 6 grudnia 2013 r. - Dz.U. z 2014 r. poz. 94).
(115) Sąd I instancji na rozprawie w dniu 12 stycznia 2017 r. błędnie oddalił wnioski dowodowe powoda zawarte w piśmie z dnia 15 listopada 2016 r. (str. 6-7) albowiem sposób zaksięgowania należności (Banku) wobec powoda (data księgowania, wysokość należności, podstawy jej ustalenia, wysokość należności w kolejnych latach obrachunkowych) ma wpływ na ocenę charakteru prawnego Umowy.
(116) Nie jest jednoznaczne jakie konsekwencje sąd wiązał z faktem (którym kontrowersyjnie epatuje pozwany), iż powód jest adwokatem oraz, iż należycie reguluje należności. Odnosi się wrażenie, iż stanowi to okoliczność mającą świadczyć przeciwko żądaniu powoda co dziwne, bo kredyty rzekomo walutowe zaciągali przedstawiciele wszystkich profesji prawniczych (radcowie prawni, adwokaci, sędziowie) i zapewne należycie je spłacają. Zdaniem powoda takie okoliczności nie powinny stanowić przeszkody do uznania za nieważne czynności prawnych, które takimi są. Dlatego apelacja jest zatem zasadna.
(117) Strona pozwana w odpowiedzi na apelację wniosła o jej oddalenie, zasądzenie kosztów i wniosła o przesłuchanie świadków w postępowaniu apelacyjnym na okoliczność, że w związku z udzielaniem kredytów dewizowych we frankach szwajcarskich (Bank) zaciąga zobowiązania w walucie frank szwajcarski. Pozwana podniosła, że przedmiotowa sprawa dotyczy roszczeń Powoda wywodzonych z zarzutu nieważności umowy o dewizowy kredyt mieszkaniowy / inwestorski nr ... zawartej w dniu 28 maja 2008 r. („Umowa kredytu”), zgodnie z którą Pozwany udzielił Powodowi środków w kwocie 107.604,03 CHF na sfinansowanie zakupu nieruchomości mieszkalnej. Powód domaga się zwrotu spłacanych przez niego rat.
(118) Apelacja Powoda zdaniem pozwanego jest oczywiście bezzasadna. Zarzuty podniesione w apelacji koncentrują się na rzekomo nieprawidłowym przyjęciu przez Sąd I instancji wiążącego charakteru Umowy kredytu. Dlatego też Powód zarzuca naruszenie przepisów określających przesłanki i skutki nieważności czynności prawnej (art. 58 k.c.), sprzeczności z definicją kredytu (art. 69 pr. bank. w zw. z art. 353(1)) k.c., oraz - choć nie jest to do końca jasne - art. 385(2) k.c. zgodnie z którym ocena przesłanek zgodności z dobrymi obyczajami powinna nastąpić wedle stanu z chwili zawarcia umowy.
(119) Powód zarzuca Sądowi I instancji również błędne ustalenia w zakresie woli stron Umowy kredytu, choć przedstawia w tym zakresie wyłącznie zarzuty o charakter materialnoprawnym (art. 65 § 2 k.c., art. 56 k.c., art. 354 k.c.). W tym zakresie Powód wskazuje, że zawarł - wbrew treści Umowy kredytu oraz wszelkim okolicznościom sprawy, umowę kredytu w złotych, a nie we frankach szwajcarskich.
(120) Co więcej Powód, podnosząc rzekomo „złotowy” charakter umowy wiąże z tym twierdzeniem zupełnie niezrozumiały skutek nieważności umowy, podczas gdy żadne prawnie relewantne argumenty na zasadność tej nieważności nie wskazują. Zasadnicza część apelacji (s. 6-10 apelacji) przedstawia zarzuty, które zakładają, że przedmiotowa Umowa kredytu jest kredytem waloryzowanym (indeksowanym) do waluty obcej, choć jest to
(121) zupełnie inny rodzaj umowy. Składając apelację Powód wydaje się trwać w błędnym przekonaniu, że zarzuty odnoszone do umów kredytów indeksowanych (niezależnie od ich błędności) mogą być rozpoznane również w niniejszej sprawie.
(122) Sąd I instancji wyjaśnił w uzasadnieniu wyroku czym różni się kredyt indeksowany od dewizowego: Strony zawarły kredyt walutowy (dewizowy), w którym:
(123) - kwota kredytu od samego początku określona jest w walucie CHF,
(124) - kredyt może być wypłacany w CHF bądź w PLN (w zależności od dyspozycji kredytobiorcy, która to decyzja jest zazwyczaj uwarunkowana walutą zobowiązania, które kredytobiorca finansuje kredytem - jeśli sam kredytobiorca zobowiązany jest np. zapłacić deweloperowi za nabywaną nieruchomość w PLN, preferuje wypłatę w PLN),
(125) - kredyt może być spłacany bezpośrednio w walucie CHF, a w przypadku odmiennej woli Kredytobiorcy, raty określonej w walucie CHF spłacane są w ich równowartości w PLN,
(126) - w tego typu umowach kredytobiorca od samego początku ma możliwość uniknięcia kosztu spreadu (różnicy między kursem kupna i sprzedaży waluty) stanowiącego element kursu walutowego stosowanego przez Bank do rozliczeń związanych z wykonaniem umowy. Jeśli Kredytobiorca woli wymieniać walutę w kantorze (który również stosuje spread walutowy) lub dysponuje walutą z innego powodu (np. zarobki w walucie), może od początku spłacać kredyt w CHF.
(127) Zawartą przez strony umowę należy odróżnić od popularnych kredytów indeksowanych, w których:
(128) - kwota kredytu początkowa wyrażona jest w walucie PLN, a dopiero w dniu jego uruchomienia przeliczana na CHF,
(129) - zawsze wypłacany jest w PLN,
(130) - w większości przypadków (chyba że odmiennie postanowiono), regułą była spłata kredytu w walucie PLN (do dnia wejścia w życie tzw. Ustawy antyspreadowej, która to ustawa przyznała kredytobiorcom wynikające wprost z przepisu prawa uprawnienie do spłaty kredytu w walucie indeksacji)
(131) - w tego typu umowach (do wejścia w życie Ustawy antyspreadowej) kredytobiorca miał w większości przypadków ograniczoną możliwość uniknięcia kosztu spreadu (różnicy między kursem kupna i sprzedaży waluty) stanowiącego element kursu walutowego stosowanego przez Bank do rozliczeń związanych z wykonaniem umowy.
(132) Tym samym ani powoływane przez Powoda orzecznictwo, ani kontrowersyjny i nieznajdujący poparcia w orzecznictwie raport Rzecznika Finansowego, nie mają w niniejszej sprawie najmniejszego znaczenia, gdyż dotyczą kredytów indeksowanych - a z takim w przedmiotowej sprawie nie mamy do czynienia.
(133) Znamiennym jest również, że Powód zarzuca Sądowi I instancji naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. z uwagi na rzekome braki w uzasadnieniu Wyroku, podczas gdy to zarzuty podniesione w apelacji wspierane są niezrozumiałymi bądź oczywiście bezzasadnymi argumentami, których doniosłość prawna nie została w apelacji wskazana (Powód np. twierdzi, że Umowa kredytu jest nieważna dlatego, że (Bank) nie przedstawił mu oferty zawarcia umów - instrumentów finansowych, które zawierane są z przedsiębiorcami). Poniżej Pozwany odnosi się szczegółowo do wszystkich twierdzeń Powoda podniesionych w apelacji, choć nawet pobieżna analiza apelacji prowadzi do dość oczywistego stwierdzenia, że poglądy Powoda na temat wadliwości Umowy kredytu mają charakter życzeniowy. Powód powołuje się na mętną argumentację o tożsamości postanowień Umowy kredytu z klauzulami wpisami do rejestru
(134) klauzul niedozwolonych, choć to twierdzenie Powoda Sąd I instancji uznał za bezzasadne, wskazując na niepodważalne (i niepodważane w apelacji) argumenty.
(135) Bezzasadność twierdzeń o nieuzgodnieniu głównych świadczeń stron.
(136) Powód w apelacji wskazuje, że: jak przyznał sam pozwany w odpowiedzi na pozew do SOKiK wskazane przez powoda jako abuzywne postanowienia Umowy określają główne świadczenia stron. Skoro te postanowienia odpowiadają istocie (naturze) postanowień, które już zostały wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych, to nie powinno budzić wątpliwości, iż Umowa jest dotknięta bezwzględną nieważności’ (s. 3 apelacji).
(137) Powód stwierdza, że „powyższe rozważania obalają pogląd sądu I instancji, iż wskazywane przez powoda postanowienia Umowy nie skutkowały jej nieważnością lub wręcz prowadzą do ustalania że nie doszło skutecznie do zawarcia umowy” (s. 5 apelacji)
(138) W powyższym fragmencie apelacji zawarto liczne stwierdzenia nieodpowiadające prawu oraz rzeczywistemu stanowi rzeczy.
(139) Po pierwsze, Sąd bardzo szczegółowo omówił kwestię uzgodnienia przez strony postanowień odnoszących się do głównych świadczeń stron oraz zasadniczych elementów Umowy kredytu „Umowa stron zawiera wszystkie wymagane przepisami tych ustaw elementy, a w szczególności określa precyzyjnie kwotę i walutę kredytu, wysokość oprocentowania oraz warunki jego zmiany, a żaden z zapisów umowy nie pozostaje w sprzeczności z przepisami prawa bankowego, czy kodeksu cywilnego. Nie można bowiem uznać, że umowa kredytowa określona w walucie obcej (frank szwajcarski), przy przyjęciu nawet takich zasad uruchomienia i spłaty kredytu, jak miało to miejsce w niniejszej sprawie, nie spełniała istoty umowy kredytu określonej w art. 69 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe. Ocena charakteru prawnego tej umowy wymaga interpretacji jej treści pod kątem obowiązujących przepisów prawa. Zgodnie z tytułem umowy zawartej przez strony, była ona umową o dewizowy kredyt mieszkaniowy/ inwestorski. W art.3.2 umowy strony wskazały cel kredytu, w art. 3.01 ustaliły jego wysokość we frankach szwajcarskich, okres kredytowania (artykuł 3.03), a w artykule 3.08 prowizję z tytułu udzielonego kredytu. W art. 3.05 umowy strony zawarły też postanowienia co do oprocentowania kredytu, w art. 3.07 warunki jego wypłaty a w art. 3.09 zastrzegły sposób ustalania wysokości poszczególnych rat kredytowych a także walutę spłaty kredytu.
(140) Jak wynika z art. 69 ust. 1 i 2 Prawa Bankowego - przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu (ust. 1). Umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności: strony umowy, kwotę i walutę kredytu, cel, na który kredyt został udzielony, zasady i termin spłaty kredytu, wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany sposób zabezpieczenia spłaty kredytu, zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu, terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych, wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje, warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy (ust. 2)”.
(141) Tej części uzasadnienia Wyroku Powód w apelacji nawet nie próbuje podważyć, co dość jednoznacznie potwierdza, że Powód nie dysponuje żadnymi argumentami, które wspierałyby tezę o nieważności Umowy kredytu z uwagi na nieuzgodnienie jej zasadniczych elementów.
(142) Wskazać też należy na nieprawidłowy sposób identyfikowania przez Powoda świadczenia, do którego zobowiązał się na podstawie Umowy kredytu. Głównym świadczeniem Kredytobiorcy w tym przypadku jest obowiązek zwrotu kredytu w wysokości 107.604,03 CHF (art. 3.01 Umowy kredytu) na zasadach określonych w umowie, m.in. wskazujących, że walutą spłaty kredytu jest CHF (art. 3.09 ust. 3 zd. 1 Umowy kredytu).
(143) W przeciwieństwie do postanowień określających sposób spłaty kredytu, które przewidywały opcjonalną spłatę kredytu PLN - jeśli w tej walucie Powód decydował się spłacać kredyt (art. 3.09 ust. 3 zd. 2 Umowy kredytu: „Walutą spłaty kredytu jest CHF. W przypadku spłaty kredytu w złotych polskich realizacja płatności nastąpi przy wykorzystaniu bieżącego kursu sprzedaży dewiz dla CHF obowiązującego w Banku w dniu realizacji należności Banku’).
(144) Po drugie, postanowienia wskazywane przez Powoda jako rzekomo abuzywne, nie odpowiadają „istocie (naturze) postanowień, które już zostały wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych”. Kwestię tę wyjaśnił Sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego Wyroku wskazując, że: „W przypadku stron zachodzi różnica pomiędzy łączącą je umową, a występującymi również w obrocie umowami kredytu tzw. indeksowanego do waluty obcej, gdzie stosowano zupełnie inny mechanizm” (s. 13 uzasadnienia Wyroku). Zagadnienia: (i) braku abuzywności postanowień Umowy kredytu oraz (ii) walutowego charakteru umowy, zostaną szerzej omówione w dalszej części odpowiedzi na apelację.
(145) Gdyby nawet jednak uznać, że kwestionowane postanowienia Umowy kredytu są faktycznie częściowo bezskuteczne (co byłoby oczywiście błędne), to i tak nie oznaczałoby to jednocześnie, że postanowienia te nie zostały uzgodnione. Czym innym jest wynikająca z art. 385(1) § 1 k.c. sankcja niezwiązania konsumenta postanowieniem umowy, czym innym natomiast kwestia nieuzgodnienia zasadniczych elementów umowy.
(146) Po trzecie, Powód sugeruje, że wniesione przez niego uprzednio do Sądu Okręgowego w Warszawie (Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów) powództwo o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone zostało uwzględnione. Tymczasem Powód, przyznając niejako brak zasadność swojego żądania i jego bezprzedmiotowość, pozew w tym postępowaniu ostatecznie cofnął. W konsekwencji postępowanie zostało przez Sąd Okręgowy w Warszawie umorzone. Zupełnie niezrozumiałe jest wywodzenie przez Powoda korzystnych dla siebie skutków prawnych z postępowania, w którym cofnął pozew - samemu zrzekając się możliwości jego rozstrzygnięcia.
(147) Jednocześnie Pozwany nigdy nie przyznał zasadności twierdzeń Powoda, ani w postępowaniu przed Sądem Okręgowym w Warszawie, ani w sprawie rozpoznanej przez Sąd Okręgowy w Krakowie. Powód niejednoznacznie określa postanowienia, na których abuzywność się powołuje, wyrywając z kontekstu twierdzenia Pozwanego prezentowane w tamtym postępowaniu.
(148) Bezzasadność zarzutu abuzywności Umowy kredytu na podstawie art. 385(1) k.c.
(149) Powód zarzuca w apelacji, że Sąd I instancji „nie przeprowadził jakiejkolwiek analizy pod kątem zarzutu ewentualnego, iż wskazane przez powoda postanowienia Umowy (...) powinny być ocenione w kontekście art. 385(1) k.c.” (s. 5 apelacji).
(150) Stanowisko Powoda jest oczywiście bezzasadne. Przecież w uzasadnieniu Wyroku wskazano, że:
(151) - postanowienia zawarte w Umowie kredytu różnią się od tych, które wpisano do rejestru klauzul niedozwolonych, biorąc pod uwagę całość postanowień umowy, jak również wynikający z niej rozkład praw i obowiązków,
(152) - kwestionowane przez Powoda postanowienia nie naruszający zasad współżycia społecznego, tym samym jedna z obligatoryjnych, kumulatywnych przesłanek art. 385(1) k.c. nie została spełniona.
(153) Powód, nie będąc w stanie zwalczyć powyższych argumentów w apelacji, wskazuje zatem, że Sąd I instancji nie odniósł się do podnoszonego przez Powoda zarzutu, co nie jest prawdą. Jednocześnie stanowisko Powoda o abuzywności wybranych postanowień Umowy kredytu jest błędne.
(154) Brak tożsamości postanowień Umowy kredytu z wpisami w rejestrze klauzul niedozwolonych:
(155) Jak wskazano wyżej, postanowienia wskazywane przez Powoda jako rzekomo abuzywne, nie odpowiadają „istocie (naturze) postanowień, które już zostały wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych”.
(156) Kwestię tę wyjaśnił Sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego Wyroku wskazując, że: „W przypadku stron zachodzi różnica pomiędzy łączącą je umową, a występującymi również w obrocie umowami kredytu tzw. indeksowanego do waluty obcej, gdzie stosowano zupełnie inny mechanizm” (s. 13 uzasadnienia Wyroku).
(157) Sąd wskazał na zasadnicze różnice pomiędzy umowami kredytu indeksowanego do waluty obcej, a przedmiotową umową, która jest kredytem dewizowym (co zostanie szerzej omówione w dalszej części apelacji).
(158) Z perspektywy oceny zarzutu abuzywności istotne jest w szczególności, że postanowienia Umowy kredytu kwestionowane przez Powoda miały z jego perspektywy charakter opcjonalny:
(159) - Powód mógł Umowę kredytu wykonywać bez tych postanowień: „Jeżeli zaś chodzi o sposób ustalania kursów walut (spread), to należy ponownie podkreślić, że powód mógł się od wpływu tego czynnika na wysokość jego zobowiązania całkowicie uwolnić dokonując spłat rat w walucie kredytu. Skoro spłata kredytu w złotych była tylko pewną opcją, z której powód mógł korzystać według własnego uznania, nie można zarzucać, że z tego powodu umowa była sprzeczna z zasadami współżycia społecznego” (s. 14 uzasadnienia Wyroku).
(160) - Postanowienia dotyczące kursów stosowanych przy uruchomieniu kredytu również miały charakter opcjonalny, co zostanie wyjaśnione w dalszej części odpowiedzi na apelację. Wreszcie wskazać należy, że nawet tożsamość postanowień Umowy kredytu z wpisami w rejestrze klauzul niedozwolonych dotyczącymi innych przedsiębiorców (którą Pozwany stanowczo kwestionuje, a z którą również Sąd I instancji się nie zgodził) nie przesądzałaby jeszcze bezskuteczności tych (rzekomo tożsamych) postanowień w Umowie kredytu.
(161) Ocena przesłanek abuzywności podlega indywidualne ocenie. Jak wskazuje doktryna:
(162) „ocena ta zawsze jest dostosowana do konkretnego stanu faktycznego, który stanowi podstawę wydanego rozstrzygnięcia, czyli jest zindywidualizowana. Dokonanie jednoznacznej wykładni pojęcia "dobre obyczaje" jest niemożliwe i zawsze wymaga analizy i odniesienia do konkretnego stanu faktycznego sprawy.”
(163) W orzecznictwie jednolicie przyjmuje się, że „Postępowanie w sprawie abstrakcyjnej kontroli klauzul używanych we wzorcach umownych ma na celu wyeliminowanie pewnych postanowień wzorców, a nie postanowień umów. Nie oznacza zatem, iż stosowanie określonych sformułowań lub unormowań jest wyłączone w ogóle w obrocie cywilnym. Niedozwolone jest jedynie posługiwanie się nimi we wzorcach umów, zaś legalność ich stosowania w konkretnej umowie może być badana w trybie kontroli incydentalnej, z
(164) uwzględnieniem postanowień całej umowy, rozkładu praw i obowiązków stron, ryzyka, jakie ponoszą, itp.” (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 października 2013 r., IV CSK 142/13).
(165) W wyroku z 30 maja 2014 r. (III CSK 204/13, LEX) Sąd Najwyższy wskazał, że: „Ocena rzetelności określonego postanowienia wymaga zatem rozważenia indywidualnego rozkładu obciążeń, kosztów i ryzyka, jakie wiąże się z przyjętymi rozwiązaniami oraz zbadania jak wyglądałyby prawa lub obowiązki konsumenta w sytuacji, w której postanowienie to nie zostałoby zastrzeżone. W mechanizmie kontroli klauzul istotny jest charakter stosunku prawnego regulowanego umową, który usprawiedliwiać może zastosowaną konstrukcję i odejście od typowych reguł wyznaczonych przepisami dyspozytywnymi’.
(166) Biorąc pod uwagę treść całej umowy, rozkładu praw i obowiązków stron, ryzyka, jakie ponoszą, Sąd I instancji słusznie przyjął, że kwestionowane przez Powoda postanowienia Umowy kredytu nie spełniały przesłanek naruszenia zasad współżycia społecznego, gdyż Powód mógł te postanowienia z łatwością pominąć (gdyby zdecydował się na spłatę kredytu w CHF). Innymi słowy, Powód mógł z łatwością doprowadzić do zaprzestania stosowania postanowień przewidujących przeliczanie spłacanych przez niego rat kredytu z CHF na PLN wedle kursu rzekomo jednostronnie ustalanego przez (Bank). Nawet gdyby te postanowienia uznać za nieuczciwe (co byłoby nieprawidłowe), to i tak Powód mógł doprowadzić do zaprzestania ich stosowania.
(167) W świetle orzecznictwa unijnego w takiej sytuacji nie ma podstaw do stwierdzenia choćby częściowej bezskuteczności umowy - jak wskazuje Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z dnia 14 marca 2013 r. (C-415/11) przy ocenie abuzywności „właściwe w tym przypadku wydaje się przeprowadzenie analizy sytuacji prawnej konsumenta pod kątem posiadanych przezeń zgodnie z prawem krajowym możliwości doprowadzenia do zaprzestania stosowania nieuczciwych warunków”. E. Rutkowska- Tomaszewska, Nieuczciwe praktyki na rynku bankowych usług konsumenckich, wyd. 2011, pkt 2.2, Lex/el.
(168) Dodatkowo nadmienić należy, że nawet gdyby przedmiotową Umowę kredytu uznać za kredyt indeksowany (do czego nie ma żadnych podstaw), to i tak zarzut nieważności byłby (także w stosunku do tego rodzaju umowy) błędny Kwestia ta została już przesądzona w orzecznictwie sądowym, na co również zwrócił uwagę Sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego Wyroku:
(169) „ W przypadku stron zachodzi różnica pomiędzy łączącą je umową, a występującymi również w obrocie umowami kredytu tzw. indeksowanego do waluty obcej (...) Również jednak i w odniesieniu do takich umów orzecznictwo przyjmuje, że z chwilą umożliwienia kredytobiorcom spłaty kredytu bezpośrednio w walucie obcej, nie zachodzi (zostaje usunięta) abuzywność postanowień umowy (por. wyrok SN w z dnia 19.03.2015 r- IV CSK 362/14)” (s. 15 uzasadnienia Wyroku). Szerzej na temat wprowadzenia tzw. Ustawy antyspreadowej, która przyznała kredytobiorcom, którzy zawarli umowy kredytów indeksowanych uprawnienie do spłaty kredytu bezpośrednio w jego walucie, por. s. 17-19 odpowiedzi na pozew.
(170) Także do tej kwestii Powód w ogóle nie odniósł się w apelacji, choć zasadnicza jej część odnosi się właśnie do dokonywanej przez Powoda oczywiście bezzasadnej kwalifikacji przedmiotowej umowy jako kredytu indeksowanego.
(171) Skuteczność zarzutu abuzywności nie prowadziłaby do nieważności Umowy kredytu Gdyby nawet przyjąć oczywiście błędne stanowisko Powoda o nieskuteczności Umowy kredytu w zakresie przyznanej Powodowi opcji spłaty kredytu w walucie PLN (z uwagi na
(172) rzekomą dowolność w zakresie zasad ustalenia kursu spłaty), to i tak ta częściowa bezskuteczność nie powodowałaby nieważności Umowy kredytu. Przecież gdyby tę część Umowy kredytu uznać za niewiążącą, Umowa kredytu wiązałaby strony w pozostałym zakresie, a więc Powód zobowiązany byłby spłacać raty kredytu wedle podstawowego - zgodnie z treścią Umowy kredytu - sposobu, czyli w walucie CHF.
(173) Umowa kredytu uznana za nieskuteczną w zakresie określenia opcjonalnej zasady spłat kredytu w PLN w żaden sposób nie prowadziłaby do ustalenia nieważności Umowy kredytu, na którą Powód się powoływał. Argumentem powoływanym przez Powoda jako przyczyna nieważności Umowy kredytu jest zarzut jej częściowej bezskuteczności na podstawie art. 385(1) § 1 k.c. (niedozwolone postanowienia umowne). Zgodnie z art. 385(1) § 2 k.c. „Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie”.
(174) Tak samo do nieważności Umowy kredytu nie prowadziłoby stwierdzenie bezskuteczności postanowień Umowy kredytu przewidujących, wedle jakiego kursu nastąpi wypłata kredytu. W artykule 3.07 ust. 2 zd. 2 Umowy kredytu ustalono, że „Środki z kredytu zostaną przelane przez (Bank) na rachunek bankowy (...) w (Banku(1)) prowadzony w walucie PLN tytułem: spłata kredytu mieszkaniowego, umowa numer (...) pp. A M, A M(1)”.
(175) W artykule 3.07 ust. 3 Umowy kredytu ustalono, że Uruchomienie kredytu nastąpi na rachunek wskazany w ust. 2, w zależności od waluty rachunku:
(176) 3.1. w złotych polskich przy wykorzystaniu bieżącego / negocjowanego kursu kupna dewiz CHF obowiązującego w Banku w dniu płatności, lub 3.2. w walucie kredytu.
(177) Gdyby nawet uznać artykuł 3.07. ust. 3 Umowy kredytu za niewiążący, to i tak uruchomienie kredytu wyrażonego w CHF, które nastąpiło w walucie PLN, należałoby uznać za skuteczne i prawidłowe spełnienie świadczenia, biorąc pod uwagę, że:
(178) Powód sam wystąpił o taki sposób uruchomienia kredytu, taki sposób uruchomienia kredytu walutowego odpowiadał zgodnemu zamiarowi stron i celowi umowy, w Umowie kredytu nie zastrzeżono klauzuli zapłaty efektywnej.
(179) Jak wskazuje doktryna (K. Machnikowski [w: E. Gniewek, Komentarz do art. 358 k.c., Nb 5, wyd. 7 2016 r. Legalis): „Podstawowa reguła, w myśl której waluta, w jakiej określono wysokość świadczenia niekoniecznie musi być tą walutą, w której zobowiązanie ma być wykonane (walutą płatności), jest, jak wspomniano, względnie wiążąca. Przepis umożliwiający dłużnikowi lub wierzycielowi dokonanie czy żądanie zapłaty w walucie polskiej nie znajduje zastosowania, jeżeli czynność prawna, ustawa czy orzeczenie sądowe zastrzega spełnienie świadczenia w walucie obcej. Najistotniejszy w praktyce jest przepadek zobowiązań umownych. Jeżeli zamiarem stron jest takie określenie treści zobowiązania, by dłużnik mógł spełnić swoje świadczenie tylko w tej walucie, w której określono świadczenie, strony powinien zastrzec tzw. klauzulę zapłaty rzeczywistej (efektywnej) w walucie obcej. W razie zawarcia w umowie takiego postanowienia, zapłata musi nastąpić w walucie oznaczonej umowie, chyba że strony umownie dokonają zmiany tej waluty (choćby w postaci datio in solutum, art. 453 KC)".
(180) Gdyby uznać wskazane wyżej postanowienie za nieskuteczne, to i tak wiążąca byłaby pozostała część Umowy kredytu, a zobowiązanie (Banku) do wypłaty kredytu zostało spełnione, a więc dług w tym zakresie wygasł.
(181) Bezzasadność zarzutu nieważności - zasada favor contractus (domniemanie wiążącego charakteru umowy)
(182) Umowa kredytu musi być uznana za wiążącą strony w całości jeszcze z jednej przyczyny - Powód nie obalił domniemania jej skuteczności.
(183) Zgodnie z art. 3531 k.c. Strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego.
(184) Powód nie zgłasza pretensji, aby konstrukcja Umowy kredytu nie odpowiadała celowi, jaki przyświecał mu przed zawarciem Umowy kredytu. Nie wskazuje na inny, niż wynikający z treści Umowy kredytu zamiar, ani na odmienny sposób rozumienia treści Umowy kredytu. Wątpliwości dotyczące wadliwości konstrukcji prawnej Umowy kredytu, niezależnie od tego, że bezzasadne (co zostało już wskazane wyżej) i tak byłyby niewystarczające, by uznać Umowę kredytu za nieważną. Nieważność bezwzględna czynności prawnej jest bowiem najbardziej drastyczną w obrocie cywilnoprawnym sankcją, nie może być zatem stosowana w sposób lekkomyślny, gdyż podważa znacznie bardziej doniosłej zasady - zasady pewności obrotu.
(185) Umowa wzajemna jest podstawowym sposobem wymiany dóbr, jej stabilizacja w komentowanym zakresie uznawana jest w doktrynie za „wartość samą w sobie”. „Potrzeba [jej] stabilizacji wydaje się jeszcze bardziej godna podkreślenia, gdyż jej pominięcie w wyższym stopniu zagrozi pewności obrotu, a w konsekwencji uderzy w umowę wzajemną jako prawny instrument wymiany. (...) dopuszczenie nadmiernej ingerencji sądu w treść umowy będzie generować dalsze negatywne zjawiska w obrocie. W szczególności, powstanie niebezpieczeństwo przerzucenia na sądy ciężaru ochrony interesów poszczególnych uczestników obrotu. Łatwość podważenia umowy nie będzie dostatecznie mobilizować kontrahentów do troski o swoje interesy na etapie zawierania umowy. Tutaj również poszczególne postanowienia umowy mogą stać się przedmiotem rozgrywki między kontrahentami, którzy będą się zgadzać na niektóre z nich, uzyskując w zamian jakieś ustępstwa od drugiej strony, w nadziei, że i tak uda się uchylić dane postanowienie w drodze kontroli sądowej. To wszystko w konsekwencji uderza w umowę wzajemną jeszcze bardziej niż nadmierna wrażliwość na zmiany okoliczności. Umowa wzajemna przestaje być sprawnym instrumentem prawnym organizującym, stabilizującym i zabezpieczającym wymianę, na czym traci cały obrót gospodarczy, gdyż nie ma alternatywnego instrumentu prawnego chroniącego bezpośrednią wymianę dóbr’. (Ł. Węgrzynowski, Ekwiwalentność świadczeń w umowie wzajemnej, LEX/ 2011).
(186) Jak wskazuje doktryna (Z. Radwański2, tak też m.in. E. Łętowska3, A. Szajkowski4 oraz A. Olejniczak5): „Życzliwa interpretacja” (benigna interpretado) oświadczenia woli ma wspomóc uznanie czynności prawnej za ważną. Gdy odnosi się do umów, nazywana bywa favor contractus. Wyraża ona dyrektywę, w myśl której w toku interpretacji należy raczej przyjąć takie znaczenie oświadczenia woli, jakie dozwala utrzymanie czynności prawnej niż kwalifikowanie jej jako nieważnej. Reguła ta nakłada więc na interpretatora obowiązek nie tylko rozważenia, czy niejasnemu na pierwszy rzut oka oświadczeniu można przypisać jakiś w ogóle sens, ale również czy nie pozostaje on w sprzeczności z zakazami prawnymi lub moralnymi, a w konsekwencji, czy w ramach wykładni nie można ustalić takiego znaczenia oświadczenia woli, które zarzutem takim nie byłoby obciążone.
(187) Za przyjęciem tej reguły, jako ogólnej dyrektywy interpretacyjnej (favor negotii), przemawia szereg argumentów. Najpierw należy wyjść z ogólnego założenia, że oświadczenia woli składane są właśnie dlatego, aby wywołać skutki prawne. Jeżeli więc w świetle innych reguł wykładni nie da się jednoznacznie ustalić sensu oświadczenia woli, to należy przyjąć takie
(188) jego znaczenie, jakie nie jest sprzeczne z prawem lub zasadami współżycia społecznego. W tym świetle benigna interpretatio wszystkich oświadczeń woli (favor negotii) znajduje oparcie w ogólnym wzorcu człowieka działającego racjonalnie, a więc dobierającego efektywne środki działania dla osiągnięcia zamierzonego celu.
(189) ( patrz: Z. Radwański, Prawo cywilne - część ogólna, System Prawa Prywatnego tom 2, Legalis 2008; E. Łętowska, Prawo zobowiązań - część ogólna. System Prawa Prywatnego, tom 5, wyd. 2, 2013r.; A. Szajkowski, Prawo spółek osobowych. System Prawa Prywatnego, tom 16, wyd. 2, Legalis 2016r.; A. Olejniczak, Prawo zobowiązań - część ogólna. System Prawa Prywatnego, tom 6, wyd. 2, 2014r.)
(190) Następnie podkreślić należy, że współczesne wymagania masowego i szybkiego obrotu gospodarczego sprzyjają koncepcji, która preferuje uznanie od razu ważności czynności prawnej - bez konieczności ponownego jej dokonywania”.
(191) Znaczenie świadomości gospodarczej Powoda w niniejszej sprawie
(192) Powód w apelacji zarzuca Sądowi 1 instancji, że ten w sposób niewystarczająco dokładny wyjaśnił, jakie konsekwencje przypisał względem ustaleń dotyczących zawodu wykonywanego przez Powoda, jego kwalifikacji oraz bardzo dobrej sytuacji majątkowej, pozwalającej miesięcznie dokonywać nadpłat kredytu wielokrotnie przekraczających wysokość raty kredytu (s. 12 apelacji Powoda).
(193) Dla przypomnienia wskazać należy, że ustalenia Sądu znajdują odzwierciedlenie w niespornej części stanu faktycznego potwierdzającej, że Powoda z pewnością nie można uznać go za osobę o niskiej świadomości gospodarczej i prawnej:
(194) - jako adwokat prowadzi działalność gospodarczą od 1999 r. (niesporne),
(195) - prowadzi działalność dwutorowo: w formie indywidualnej kancelarii adwokackiej oraz w formie spółki partnerskiej - świadczy usługi prawne m.in. na rzecz (Ubezpieczyciel) - jednej z największych polskich spółek akcyjnych (niesporne);
(196) - specjalizuje się w obrocie nieruchomościami, obsłudze inwestycji budowlanych i developerskich, prawie cywilnym i gospodarczym (niesporne),
(197) - posiada aktywa o znacznej wartości (mieszkanie o wartości ponad pół miliona PLN, lokaty bankowe o wartości 455.000 PLN według stanu w 2008 r.) (niesporne).
(198) Doniosłość prawna powyższych okoliczności, w kontekście zarzutów podniesionych w pozwie i apelacji, jest wbrew twierdzeniom Powoda oczywista.
(199) Z uwagi na wysokie kwalifikacje Powód nie może twierdzić, że doszło w niniejszej sprawie do wykorzystania jego niewiedzy czy naiwności, co ma zasadnicze znaczenie zarówno dla przesłanek abuzywności (art. 3851 k.c.), jak i nieważności (art. 58 § 2 k.c.).
(200) Jeśli chodzi o przesłanki abuzywności, za sprzeczne z dobrymi obyczajami mogłyby zostać uznane działania wykorzystujące niewiedzę, działania zmierzające do dezinformacji, wywołania błędnego przekonania konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności. Chodzi więc o działania potocznie określane jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające in minus od przyjętych standardów postępowania (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 10 maja 2013 roku, sygn. akt VI ACa 1479/12, LEX, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 27 stycznia 2011 roku, sygn. akt VI ACa 771/10, LEX).
(201) Jeśli chodzi o przesłanki nieważności, nie można uznać, aby zawarta przez Powoda z (Bankiem) Umowa kredytu mogła być uznana za naruszająca jego interes w jakiejkolwiek części. Gdyby jednak przyjąć inaczej wskazać należy na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 maja 2011 r. (II CSK 528/10, LEX): „Obiektywnie niekorzystna dla jednej strony treść umowy zasługiwać będzie na negatywną ocenę moralną, a w konsekwencji prowadzić do
(202) uznania umowy za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego w sytuacji, gdy do takiego ukształtowania stosunków umownych, który jest dla niej w sposób widoczny krzywdzący, doszło przy świadomym lub tylko spowodowanym niedbalstwem, wykorzystaniu przez drugą stronę swojej silniejszej pozycji”.
(203) Walutowy charakter Umowy kredytu (bezzasadność zarzutu naruszenia art. 65 k.c.) Wbrew twierdzeniom apelacji, okoliczność wypłaty kredytu w złotych nie przeczy w żaden sposób walutowemu charakterowi umowy, skoro wszystkie okoliczności sprawy (niekwestionowane przez Powoda) wskazują na wniosek przeciwny. Umowa kredytu ma niewątpliwie walutowy charakter zważywszy na słusznie ustalenia Sądu I instancji (niekwestionowane w apelacji).
(204) - „ W dniu 28 maja 2008 r. powód zawarł z (Bankiem) umowę o dewizowy kredyt mieszkaniowy/inwestorski nr ... na kwotę 107.604,03 franków szwajcarskich" (s. 6 uzasadnienia Wyroku).
(205) - „w myśl art. 3.05 umowy, wykorzystana kwota kredytu miała być oprocentowana według zmienny stopy oprocentowania - obliczonej jako suma stawki LIBOR dla trzymiesięcznych depozytów międzybankowych w CHF’ (s. 6 uzasadnienia Wyroku),
(206) - „ Uruchomienie kredytu miało nastąpić na rachunek wskazany przez kredytobiorcę w zależności od waluty rachunku: w złotych polskich albo w walucie kredytu (art. 3.07 ust. 3)” (s. 6 uzasadnienia Wyroku),
(207) - „Zgodnie z art. 3.09 walutą spłaty kredytu był frank szwajcarski’ (s. 7
(208) uzasadnienia Wyroku),
(209) - „W art. 8.05, powód oświadczył, że (Bank) poinformował go o istnieniu ryzyka zmiany stóp procentowych, a także ryzyka walutowego (kursowego)
(210) związanego z zaciąganiem zobowiązań kredytowych w walucie innej niż waluta, w której osiągane są dochody” (s. 7 uzasadnienia Wyroku),
(211) - „Umowa z dnia 28 maja 2008 r. została podpisana z powodem na podstawie jego wniosku o udzielenie kredytu hipotecznego, w którym powód wskazał kwotę kredytu w sposób: „219.759,73 PLN równowartość w CHF’ (s. 7 uzasadnienia Wyroku).
(212) - „Przed wypełnieniem wniosku o udzielenie kredytu, powodowi została przedstawiona pełna oferta (Banku), m.in. informacja o tym, że pozwany oferuje kredyty w złotych, jak również kredyty dewizowe. W tamtym czasie (Bank) oferował w pierwszej kolejności umowy kredytowe w walucie polskiej, w którym występowało ryzyko zmiany stóp procentowych, nie występuje jednak ryzyko zmian kursów waluty występujące w przypadku kredytów walutowych” (s. 7 uzasadnienia).
(213) Ustalenia faktyczne Sądu I instancji w powyższym zakresie nie są przez Powoda kwestionowane w apelacji, a więc są również wiążące dla Sądu II instancji.
(214) Tym samym bezzasadne jest twierdzenie zawarte w apelacji, że „umowa waloryzacji kapitału kredytu poprzez klauzule waloryzacyjne lub indeksacyjne (...) wymagałaby wyraźnej podstawy w zgodnym zamiarze stron i celu umowy (art. 65 k.c.” (s. 6 apelacji). Po pierwsze, w Umowie kredytu nie ma klauzuli waloryzacyjnej (lub indeksacyjnej). Po drugie, walutowy charakter Umowy kredytu wynika z wyraźnego zamiaru stron i celu umowy.
(215) Umowa kredytu dewizowego nie jest kredytem waloryzowanym (indeksowanym) Zasadnicza część apelacji (s. 6-10 apelacji) przedstawia zarzuty, które zakładają, że przedmiotowa Umowa kredytu jest kredytem waloryzowanym (indeksowanym) do waluty obcej.
(216) Sąd I instancji wyjaśnił w uzasadnieniu wyroku czym różni się kredyt indeksowany od dewizowego:
(217) Strony zawarły kredyt walutowy (dewizowy), w którym:
(218) - kwota kredytu od samego początku określona jest w walucie CHF,
(219) - kredyt może być wypłacany w CHF bądź w PLN (w zależności od dyspozycji kredytobiorcy oraz sposobu określenia jego zobowiązania, które finansuje kredytem),
(220) - kredyt może być spłacany bezpośrednio w walucie CHF, a w przypadku odmiennej woli Kredytobiorcy, raty określonej w walucie CHF spłacane są w ich równowartości w PLN,
(221) - w tego typu umowach kredytobiorca od samego początku ma możliwość uniknięcia kosztu spreadu (różnicy między kursem kupna i sprzedaży waluty) stanowiącego element kursu walutowego stosowanego przez (Bank) do rozliczeń związanych z wykonaniem umowy. Jeśli Kredytobiorca woli wymieniać walutę w kantorze (który również stosuje spread walutowy), ma do tego nieograniczony dostęp.
(222) Zawartą przez strony umowę należy odróżnić od popularnych kredytów indeksowanych, w których:
(223) - kwota kredytu początkowa wyrażona jest w walucie PLN, a dopiero w dniu jego uruchomienia przeliczana na CHF,
(224) - zawsze wypłacany jest w PLN,
(225) - w większości przypadków w praktyce obrotu w większości przypadków mógł być spłacany wyłącznie w walucie PLN, chyba że odmiennie postanowiono (od dnia wejścia w życie tzw. Ustawy antyspreadowej uprawnienie do spłaty w walucie indeksacji wynika wprost z przepisu prawa)
(226) - w tego typu umowach kredytobiorca ma ograniczoną możliwość uniknięcia kosztu spreadu (różnicy między kursem kupna i sprzedaży waluty) stanowiącego element kursu walutowego stosowanego przez (Bank) do rozliczeń związanych z wykonaniem umowy.
(227) Pomimo omówienia przez Sąd I instancji powyższych różnic w uzasadnieniu wyroku, Powód w apelacji stwierdza, że Sąd nie odniósł się do zarzutów dotyczących kwalifikacji kredytu jako indeksowanego.
(228) Te zarzuty, które mogą być odnoszone wyłącznie do kredytu indeksowanego, a które Powód podnosi w apelacji (s. 6-12 apelacji), to:
(229) zarzut zobowiązania Kredytobiorcy do zwrotu innej kwoty niż wykorzystana, co ma być sprzeczne z art. 69 pr.bank.,
(230) zarzut podwójnej waloryzacji, z uwagi na jednoczesną waloryzację kredytu klauzulą indeksacyjną oraz naliczanymi od kredytu odsetkami,
(231) brak obrotu walutowego pomiędzy bankiem a kredytobiorcą.
(232) Powyższe zarzuty w ogóle nie mogą być odnoszone do łączącej strony Umowy kredytu. Nawet jednak w przypadku gdyby strony łączyła umowa kredytu indeksowanego, powyższe zarzuty należałoby uznać za bezzasadne.
(233) Bezzasadność zarzutu zobowiązania do zwrotu kwoty innej niż wykorzystana
(234) We wniosku o udzielenie kredytu Powód wskazał, że wnosi o udzielenie kredytu w kwocie: „219.759,73 PLN równowartość w CHF. W umowie przedwstępnej sprzedaży nieruchomości z dnia 28 kwietnia 2008 r. Powód zobowiązał się dokonał zapłaty ceny za nabycie nieruchomości na konto wskazane przez sprzedawców prowadzone w walucie PLN.
(235) W Umowie kredytu postanowiono:
(236) Art. 3.01 ust. 1 : „(Bank) udziela Kredytobiorcy na podstawie decyzji o udzieleniu kredytu z dnia 23-05-2008, kredytu mieszkaniowego / inwestorskiego w wysokości 107.604,03 CHF
(237) Art. 3.07 ust. 2 zd. 2 „Środki z kredytu zostaną przelane przez (Bank) na rachunek bankowy (...) w (Banku(1)) prowadzony w walucie PLN tytułem: spłata kredytu mieszkaniowego, umowa numer (...) pp. A M, A M(1)”.
(238) Powód od początku wiedział, że będzie zobowiązany do zwrotu kredytu w kwocie
(239) 107.604,3 CHF. Jednocześnie godził się (i sam o to wnioskował) by wypłata nastąpiła na rachunek zbywców nieruchomości prowadzony w walucie PLN.
(240) Sposób wypłaty kredytu w walucie PLN nie zmienia charakteru walutowego kredytu, ani nie świadczy o waloryzacji kredytu. Powód w apelacji powołując się na zeznania świadka U S wskazuje, że w jego konkretnym przypadku regulacje bankowe zawierały ograniczenia co do możliwości wypłaty kredytu bezpośrednio w walucie obcej z uwagi na to, że hipoteka obciążająca nabywaną przez Powoda nieruchomość wyrażona była w walucie PLN. Pomija jednak, że taki sposób uruchomienia kredytu odpowiadał jego woli (choć obecnie Powód w tej kwestii próbuje doszukiwać się nieważności Umowy kredytu).
(241) Jak zeznała świadek U S, kredyt dewizowy mógł być wypłacony kredytobiorcy bezpośrednio w walucie CHF w przypadku gdy Kredytobiorca wskazał rachunek bankowy prowadzony w tej walucie do wypłaty (np. rachunek własny bądź rachunek dewelopera) albo realizował budowę domu metodą gospodarczą.
(242) Ograniczenia dotyczące metody wypłaty kredytu nie wynikały z dyskrecjonalnej decyzji (banku). Należy pamiętać, że zgodnie z art. 69 ust. 1 Prawa bankowego umowa kredytu kształtuje zobowiązanie do oddania do dyspozycji kredytobiorcy środków „z przeznaczeniem na ustalony cel’. W doktrynie wskazuje się, że w umowie kredytu bank zobowiązuje się udostępnić określoną kwotę na określony cel oraz czas, a kredytobiorca zobowiązuje się wykorzystać kredyt zgodnie z jego przeznaczeniem oraz zwrócić pobraną kwotę wraz z należnym bankowi wynagrodzeniem w postaci prowizji i odsetek. Na podstawie tej definicji kredyt postrzegany jest jako specyficzny rodzaj stosunków zobowiązaniowych, którego wyróżniającymi cechami są: zwrotność, celowość i odpłatność.
(243) Powyższe kwestie świadczą o celowym charakterze zobowiązania. Innymi słowy, cel finansowania determinował sposób wypłaty kredytu, nie przesądzając jednocześnie waluty kredytu.
(244) W momencie gdy Powód ubiegał się o kredyt, zależało mu na realizacji określonych celów: pozyskaniu środków na sfinansowanie zakupu Nieruchomości - w tym zakresie Powód zaciągnął zobowiązanie w walucie PLN względem zbywcy nieruchomości (a więc oczekiwał wypłaty kredytu również w walucie PLN), uzyskaniu niskiego oprocentowania kredytu we franku szwajcarskim (LIBOR 3M CHF). Jak ustalił Sąd I instancji (a czego Powód w apelacji nie kwestionuje): „W latach 2007-2008 klienci pozwanego (Banku), którzy wybierali zadłużenie w walucie obcej, korzystali z oprocentowania niższego w porównaniu z kredytem Złotowym i spłacali niższą ratę kredytu, co wynikało ze znacznej różnicy w wysokości stawek referencyjnych ( LIBOR 3M CHF \/s WIBOR 3M), będących podstawą do ustalenia oprocentowania kredytu. Kredyt dewizowy podlegał oprocentowaniu obliczanemu w oparciu o stopę procentową referencyjną LIBOR 3M ( CHF) - znacznie niższą niż stopa referencyjna WIBOR 3M właściwa dla kredytów w złotych. W okresie uruchomienia kredytu dla powoda, LIBOR 3M CHF wynosił ok. 2,70 %. WIBOR 3M wynosił zaś ok. 6,65%” (s. 8 uzasadnienia Wyroku).
(245) Jednocześnie Powód wskazuje, że w dniu zawarcia Umowy kredytu nie wiedział, czy kwota udzielonego kredytu w CHF będzie wystarczająca na sfinansowanie jego zobowiązania względem zbywców nieruchomości, w związku z tym, że nie można było przewidzieć kursu obowiązującego w dniu wypłaty. To prawda, jednak trudno w tej kwestii doszukiwać się podstaw do stwierdzenia nieważności Umowy kredytu, biorąc pod uwagę, że: kwestia ta została wprost uzgodniona w treści umowy (Art. 3.07 ust. 4) „W przypadku gdy kredyt przeznaczony jest na spłatę zobowiązań w innym banku zgodnie z art. 3.02, a przelane zgodnie z ust. 2 kwoty są niewystarczające do całkowitej spłaty zobowiązania, Kredytobiorca jest zobowiązany do niezwłocznego dokonania całkowitej spłaty tych zobowiązań ze środków własnych”.
(246) Powód nie kwestionuje, że był tej okoliczności przed zawarciem Umowy kredytu świadomy, a więc - skoro się na nią godził, to treść Umowy kredytu odpowiadała zgodnemu zamiarowi stron i celowi umowy,
(247) Kurs waluty w dniu uruchomienia ukształtował się dla Powoda w sposób korzystny, co oznacza, że Powód nie musiał angażować dodatkowych, własnych środków do tego, by w całości zaspokoić roszczenia zbywców nieruchomości.
(248) 1 Bezzasadność pozostałych twierdzeń Powoda
(249) Powód zarzuca w apelacji, że Sąd I instancji nie odniósł się do jeszcze innych, niż wymienione wcześniej, argumentów.
(250) 10.1 Zarzut ustalania przez (Bank) kursów walut w sposób dowolny
(251) Co zostało już opisane, w uzasadnieniu Wyroku Sąd I instancji wskazał, że:
(252) Powód od samego początku wykonywania Umowy kredytu miał uprawnienie do uniezależnienia się od kursów stosowanych przy spłacie kredytu, a więc i spreadu, stosowanego przez (Bank), kwota kredytu wyrażona w CHF była Powodowi znana w dniu zawarcia Umowy kredytu, gdyż została w Umowie określona wprost, a więc spread oraz tabele kursowe stosowane przez (Bank), z uwagi na zarzut „dowolnego ich kształtowania” nie miały w stosunku do tak ustalonej kwoty kredytu odniesienia, przy wypłacie kredytu kursy z tabeli (Banku) (a więc stosowany przez (Bank) spread) miały zastosowanie wyłącznie w przypadku, gdy Powód zdecydował się na taki sposób finansowania nieruchomości ze środków z kredytu, który zakładał wypłatę kredytu w PLN i przelew środków z kredytu na rachunek prowadzony w PLN. Po wypłacie kredytu Powód nie kwestionował kursu, który został zastosowany do przeliczenia zobowiązania, ani nadal tego kursu nie kwestionuje. Mimo powyższego, Powód w dalszym ciągu w apelacji przedstawia mętny wywód o tym, że (Bank) rzekomo przyznał sobie „prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu denominowanego w danej walucie lub waloryzowanego kursem danej waluty, poprzez samodzielne ustalanie kursu kupna lub sprzedaży tej waluty’ (s. 8 apelacji).
(253) Sąd I instancje słusznie uznał, że z uwagi na samą treść Umowy kredytu ten zarzut nie miał w niniejszej sprawie znaczenia. Jednocześnie Pozwany wskazuje, że z ostrożności procesowej zaproponował określony materiał dowodowy przedstawiające przyjęte w (Banku) metody wyznaczania kursu walutowego oraz rynkowy charakter stosowanych przez Bank kursów, tj.:
(254) Komunikat w sprawie obniżenia spreadu (załącznik nr 11 do odpowiedzi na pozew), Tabele kursów dewiz z dni wskazanych powyżej w tabeli oraz wydruk kursów sprzedaży NBP dla CHF/PLN od 01.03.2015 do 30.12.2015 (załącznik nr 12 do odpowiedzi na pozew) na okoliczność treści, a w szczególności wysokości spreadów stosowanych przez bank dla kredytów frankowych oraz relacji kursu bankowego do kursu sprzedaży NBP,
(255) Kursy walut (zestawienie) publikowane przez banki w okresie spornym (załącznik nr 13 do odpowiedzi na pozew) na okoliczność, że stosowane przez (Bank) kursy były kursami rynkowymi, zeznania świadka K K na okoliczność zasad ustalania kursów przez (Bank) oraz rynkowego charakteru tych kursów;
(256) Ww. wnioski dowodowe zostały przez Sąd I instancji oddalone (bądź pominięte) z uwagi na to, że ich przeprowadzenie nie było konieczne dla ustalenia bezzasadności zarzutu nieważności Umowy kredytu. Niemniej jednak, gdyby Sąd II instancji uznał, że okoliczności związane z zasadami wyznaczania i wysokością kursów z tabel (Banku) mają znaczenie istotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, Pozwany ponawia ww. wnioski dowodowe na podstawie art. 380 i 382 k.p.c.
(257) 10.2 Zarzut zaniechania przedstawienia Powodowi oferty zawarcia dodatkowych względem kredytu umów (instrumentów finansowych)
(258) Powód podnosi zarzut, że (Bank) nie zaproponował mu Jakiejkolwiek umowy zmierzającej do zabezpieczenia powoda od ryzyka zmiany kursu walut (...) Pozwany tymczasem mógł zaoferować odpłatnie powodowi odpowiednie produkty finansowe mające odpowiedniki w stosowanych w obrocie z przedsiębiorcami transakcji m.in. FORWARD, opcji CALL, opcji PUT, opcji CALL-PUT’ (s. 11 apelacji). Także w tym przypadku zarzut Powoda jest oczywiście bezzasadny.
(259) Po pierwsze, Powodowi została zaoferowana w pierwszej kolejności umowa kredytu w walucie krajowej, w której w ogóle nie występuje ryzyko walutowe. Powód pisemnym oświadczeniem potwierdził, że ofertę w tym zakresie odrzucił, jednocześnie potwierdzając, że jest świadomy ryzyka zmian kursu waluty.
(260) Po drugie, Powód nie wskazuje, jakie konsekwencje prawne wiąże z zarzutem, że nie zostały mu zaproponowane inne niż Umowa kredytu umowy (tutaj: dodatkowe instrumenty finansowe). Nie ma przepisów prawnych, które nakazywałyby zastosować sankcję nieważności względem umowy w związku z brakiem dodatkowej oferty instrumentów, które jednocześnie nie są powszechnie wykorzystywane powszechnie w obrocie konsumenckim (a z różnych względów, jak przyznaje Powód, stanowią umowy powszechne w obrocie dwustronnie profesjonalnym).
(261) Po trzecie, Powód nie wskazuje, na jakiej podstawie twierdzi, że na (Banku) spoczywał prawny obowiązek zaprezentowania mu oferty adresowanej dla przedsiębiorców w powyższym zakresie.
(262) 10.3 Zarzut pominięcia sprawozdania finansowego (Banku) za rok 2008
(263) Powód podnosi zarzut, że ze sprawozdania finansowego (Banku) za rok 2008 wynika, że (Bank) nie utrzymuje otwartych pozycji na opcjach walutowych, gdyż „transakcje zawierane z klientami są natychmiast zamykane na rynku międzybankowym, stąd Grupa ma ograniczoną ekspozycję na ryzyko rynkowe” - co w opinii Powoda oznacza, że Jeżeli (Bank) na potrzeby Umowy nabył CHF na rynku międzybankowym, to niezwłocznie po zawarciu Umowy je sprzedał i zaksięgował w PLN unikając ryzyka zmiany kursów walut (s. 11 apelacji).
(264) Jest to kolejny oczywiście bezzasadny zarzut. Przecież umowa opcji walutowej zawieranej przez (Bank) z klientem (przedsiębiorcą) nie ma najmniejszego związku ze sposobem finansowania kredytów w walucie CHF, które są zupełnie odrębnymi transakcjami, zarówno pod względem podmiotowym (z uwagi na strony umowy), jak i przedmiotowym (z uwagi na treść i cel umowy).
(265) Powoływanie się przez Powoda na powyższy fragment sprawozdania finansowego jest tym bardziej niezrozumiały, gdy weźmiemy pod uwagę, że (Bank) zaproponował określony materiał dowodowy obrazujący zasady finansowania akcji kredytowej w CHF,
(266) tj.: Raport KNF (załącznik nr 5 do odpowiedzi na pozew) na okoliczność treści tego dokumentu, a w szczególności tego, że banki nie są beneficjentami osłabienia złotego względem franka szwajcarskiego; zeznania P T na okoliczność, że w związku z udzielaniem kredytów dewizowych we frankach szwajcarskich (Bank) zaciąga zobowiązania w walucie frank szwajcarski.
(267) Ww. wnioski dowodowe zostały przez Sąd I instancji oddalone (bądź pominięte) z uwagi na to, że ich przeprowadzenie nie było konieczne dla ustalenia bezzasadności zarzutu nieważności Umowy kredytu. Niemniej jednak, gdyby Sąd II instancji uznał, że okoliczności zasad finansowania kredytów w CHF są istotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, Pozwany ponawia ww. wnioski dowodowe na podstawie art. 380 i 382 k.p.c.
(268) Sąd Apelacyjny zważył co następuje:
(269) Apelacja powoda nie jest zasadna.
(270) Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne i wywody prawne Sądu I instancji i
(271) przyjmuje je za własne.
(272) Przed przystąpieniem do odniesienia się do apelacji Sad zwraca uwagę, że z treści
(273) zebranego w sprawie materiału, ustaleń Sądu I instancji wynika i wymaga podkreślenia, że powód zawarł klasyczną umowę kredytową w której określono walutę kredytu – frank szwajcarski. Innymi słowy w sprawie nie mają zastosowania rozważania związane z indeksowaniem kredytu, i innymi zagadnieniami związanymi z mechanizmami ustalania wysokości zobowiązania. Z treści umowy stron wynika, że powód zaciągnął zobowiązanie wyrażone we frankach szwajcarskich i zobowiązał się do zwrotu należności w takiej samej walucie. Istotne jest także i to, że z treści umowy stron wynika, że powód mógł zwracać samodzielnie zobowiązanie wprost w walucie kredytu, od daty jego zawarcia. Odrębną rzeczą jest czy w praktyce kredytobiorcy tak postępowali. Podkreślić należy, że powód uzgadniał indywidualnie warunki kredytu, gdyż jak sam twierdził i wykazywał, złożył wniosek na kwotę 180 000zł, a w trakcie ustalania warunków kredytowania zakupu na rynku wtórnym konkretnego mieszkania ustalono, że kredyt będzie odpowiadał wysokości kredytu hipotecznego zbywców lokalu w innym banku. Powód zmienił treść wniosku wpisując w nim kwotę odpowiadającą zobowiązaniu zbywców lokalu wyrażoną we frankach szwajcarskich, ze względu na niższą kwotę raty spłacanego kredytu.
(274) W aktualnym stanie technicznym funkcjonowania społeczeństwa w tym banków część czynności odbywa się w systemie informatycznym, jednak można dokonać rozłożenia ich na czynniki składowe i prześledzić poszczególne operacje.
(275) Powód zawarł umowę kredytu w walucie obcej a czynności miały następujący przebieg, uruchomienie kredytu, wypłata kredytu w walucie przy przeliczeniu jej na złotówki, zgodnie z dyspozycją powoda, bez fizycznego wręczenia stronie franków, wpłacenia ich do kasy przez powoda dokonania wymiany na złotówki, wręczenia ich powodowi który wpłaciłby je na konto kontrahenta. Powyższe ale nie zmienia istoty czynności, jaką było zaciągnięcie kredytu w walucie i wpłata po jej wymianie na złotówki kontrahentom , zbywcą lokalu wprost na konto spłaty kredytu w innym banku, a nie do ich rąk.
(276) Sąd poczynił powyższe uwagi dla zwrócenia jej na istotę dokonanych czynności.
(277) Zarzuty powoda rozpoczynają się od naruszenia art. 58 § 2 k.c. przez naruszenie zasad współżycia społecznego przedstawiając wywód mający wykazać zawarcie umowy kredytu złotowego. Sąd odsyła do przedstawionych wyżej wywodów wskazujących na zautomatyzowanie czynności, nie zmieniające jednak istoty rzeczy. Wbrew wywodom apelacji powód zawarł umowę kredytu walutowego i to w pełni takiego kredytu, w
(278) odróżnieniu od umów mogących być określonymi dla odróżnienia od umowy zawartej przez powoda jako umowy indeksowane walutą.
(279) Sąd jeszcze raz podkreśla, że umowa była umową zawartą w walucie frank szwajcarski, a dopiero po zawarciu i wykonaniu umowy doszło do zbycia waluty i wypłaty tak uzyskanej kwoty w złotówkach na rzecz innych podmiotów. W związku z tym zasady ustalania kursu nie były częścią umowy kredytu. Miały znaczenie dla ustalenia wysokości kredytu przy zawieraniu umowy. Umowa po stronie pozwanej została zrealizowana w dacie wypłaty środków kredytu, w związku z tym Sąd zauważa, że przez kilka lat powód związanych z tym okoliczności nie kwestionował. Ponadto przy wypłacie kredytu w walucie spread nie był istotny przeliczenie nastąpiło po kursie z daty czynności a przepisy nie regulują różnicy pomiędzy średnim kursem waluty w NBP a kursami kupna sprzedaży u innych podmiotów. Dla przykładu można wskazać kursy kantorów np. na lotniskach rażąco odbiegające od innych, czy „podwójne”, uzależnione od kwoty wymienianej także aktualnie w bankach, z są to fakty powszechnie znane.
(280) Art. 58 § 2 k.c. wskazując, że na nieważność czynności prawnej sprzecznej z zasadami współżycia społecznego wymaga wskazania z jakimi określonymi zasadami jest ona sprzeczna. Powód wskazuje na abuzywność klauzul określających spread walutowy, jako przesłankę niezgodności z zasadami współżycia społecznego. W tym miejscu jednak należy zauważyć, że banki oferowały kredyty walutowe także w innych walutach przy tej samej treści umów poza inną walutą i umowy te co do zasady nie są kwestionowane. Ponadto oceny umowy należy dokonywać w całości.
(281) W sprawie po raz kolejny podkreślić należy, że kredyt udzielono w walucie obcej przy możliwości spłaty wprost w tej walucie i ta okoliczność wynikająca z treści umowy stron powoduje bezskuteczność zarzutu. Jedynie dla porządku i z ostrożności Sąd Apelacyjny zwraca uwagę na treść paragrafu trzeciego art. 58 k.c. stanowiącego o skutkach nieważności części czynności prawnej. Nawet gdyby hipotetycznie przyjąć zasadność zarzutów, czego Sąd nie podziela, to wskazany przepis powoduje, że spór mógłby dotyczyć wyłącznie kwot wynikających z przeliczenia walut. Na tle odsetek Sąd Najwyższy wskazywał na wstąpienie w to miejsce odsetek ustawowych. W sprawie powód wzywał (Bank) do rozliczenia według innych zasad spreadu i zwrotu kwoty około trzech tysięcy złotych. ( np. wyrok z 12 maja 2000 r. V CKN 1029/00 – OSN 2001 r., Nr 6, poz. 83; z 27 lipca 2000 r. IV CKN 85/00 – OSP 2001 r., Nr 3, poz. 48 ).
(282) Przepis art. 69 prawa bankowego w 2008 r. stanowił: Art. 69. 1. Przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. 2. Umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności:
(283) 1) strony umowy,
(284) 2) kwotę i walutę kredytu,
(285) 3) cel, na który kredyt został udzielony,
(286) 4) zasady i termin spłaty kredytu,
(287) 5) wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany,
(288) 6) sposób zabezpieczenia spłaty kredytu,
(289) 7) zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu,
(290) 8) terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych,
(291) 9) wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje,
(292) 10) warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy.
(293) Przypomnienie treści przepisu potwierdza, że Sąd I instancji zasadnie przyjął, że brak podstaw do uwzględnienia stanowiska powoda, niewątpliwie spread walutowy nie jest elementem koniecznym umowy kredytowej, umowa stron wymagania wyżej wskazane spełniała. Znów należy wskazać, że był to kredyt w walucie obcej z możliwością spłaty wprost w niej.
(294) Powód w apelacji odwołuje się także do treści poniżej wskazanych przepisów : Art. 3531. Strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego.
(295) Art. 3851. § 1. Postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.
(296) § 2. Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie.
(297) § 3. Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta.
(298) § 4. Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje.
(299) Art. 3852. Oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny.
(300) W związku z tym Sąd przypomina, że powód uzgadnia warunki z pracownikiem banku, a w razie nawet hipotetycznego przyjęcia innego stanu faktycznego – nie kwestionowano w apelacji ustaleń faktycznych – to strony związane są umową – art. 3851 § 2 k.c. Odwołując się zaś do treści art. 3852 k.c. na podkreślenie zasługuje zwrot „ według stanu z chwili zawarcia umowy” i w tym kontekście nie sposób przyjąć, że w dacie zawierania umowy naruszono dobre obyczaje. Ponownie wskazuje na umowy w innych walutach, a problem nie wynika z treści umowy a zmiany kursu walutowego franka szwajcarskiego zdecydowanie większego niż innych walut, ale to inne zagadnienie a nie spread walutowy.
(301) Sąd zwraca także uwagę na Wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 4 października 2016 r. I ACa 645/16 w którym wyrażono następujący pogląd „ 1. Spread jest specyficznym wynagrodzeniem banku, nie stanowi on opłaty lub prowizji w rozumieniu art. 110 ustawy z 1997 r. - Prawo bankowe. 2. Nawet w sytuacji, gdy umowa zawiera postanowienie, które jest uznane za niedozwolone, to w sposób automatyczny nie prowadzi to do uznania, że jest ono niedozwolone i nie wiąże. Każdorazowo, bowiem należy ocenić czy spełnione zostały przewidziane w art. 385 (1) § 1 k.c. 3. Klauzula walutowa kształtuje jedynie dodatkowy mechanizm indeksacyjny głównych świadczeń stron stosunku kredytowego, tj. sposób określania rynkowej wartości wydanej i wykorzystanej sumy kredytu w złotych w relacji do waluty obcej. Tak więc zasadniczą funkcją indeksacji walutowej w umowie kredytu bankowego jest ustalenie i utrzymanie wartości świadczeń w czasie. 4. Dłużnik może powoływać się w pozwie na zdarzenia, które zaszły przed powstaniem tytułu egzekucyjnego, jak również na zdarzenia zaistniałe pomiędzy powstaniem tytułu egzekucyjnego a nadaniem temu tytułowi klauzuli wykonalności. W grę wchodzą zarzuty nieistnienia roszczenia banku
(302) lub jego istnienia, ale w innej wysokości aniżeli wskazana w bankowym tytule egzekucyjnym czy nienastąpienie wymagalności objętego nim roszczenia. ( LEX nr 2144763).
(303) Kolejne orzeczenia nawiązujące pośrednio do stanu prawnego sprawy to wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 r. I CSK 1049/14 „Postanowienia bankowego wzorca umownego zawierającego uprawnienie banku do przeliczania sumy wykorzystanego przez kredytobiorcę kredytu do waluty obcej (klauzulę tzw. spreadu walutowego) nie dotyczą głównych świadczeń stron w rozumieniu art. 3851 § 1 zdanie drugie k.c.” (OSNC 2016/11/134, Biul.SN 2016/5/12, M.Pr.Bank. 2017/2/16-24), „Umowna klauzula waloryzacyjna nie jest objęta wyłączeniem zawartym w art. 3851 § 1 zdanie drugie k.c. Klauzula taka nie określa bowiem bezpośrednio świadczenia głównego, a wprowadza jedynie umowny reżim jego podwyższenia. Cel abstrakcyjnej kontroli postanowień wzorców umownych nie przemawia za szerokim rozumieniem formuły "postanowień określających główne świadczenie stron". W tej sytuacji należy stwierdzić, że postanowienia bankowego wzorca umownego, zawierającego uprawnienie banku do przeliczania sumy wykorzystanego przez kredytobiorcę kredytu do waluty obcej (klauzula tzw. spreadu walutowego), nie dotyczą głównych świadczeń stron w rozumieniu art. 3851 § 1 zdanie drugie k.c.” ( LEX nr 2008735). W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 2015 r. IV CSK 362/14 wskazano, że Kredytobiorca nie ma interesu prawnego w wytoczeniu powództwa o ustalenie, że niedozwolone są postanowienia umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, zawartej przed wejściem w życie ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2011 r. Nr 165, poz. 984) - niezawierające szczegółowych zasad określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Biul.SN 2015/5/18, OSNC-ZD 2016/3/49, M.Pr.Bank. 2015/10/14-19, przy zym orzeczenie to wskazano dla podkreślenia zmiany stanu prawnego i wykładni przepisów, przypominając, że z umowy powoda wynika, że od początku mógł spłacać kredyt wprost w walucie obcej. Należy zwrócić także uwagę, że obowiązująca w dacie zawarcia kredytu ustawa o kredycie konsumenckim z dnia 20 lipca 2001 r. , już nie obowiązująca nie miała zastosowania do kredytu hipotecznego jak i wyższego niż 80 000zł.
(304) Podsumowując tą część rozważań, trafnie Sąd I instancji nie podzielił zarzutów powoda, w tym wobec treści umowy stron nie miał podstaw do zakwestionowania także części ustaleń umowy i zasadnie przyjął że powództwo nie jest zasadne w całości.
(305) W ocenie Sądu Apelacyjnego w dalszych rozważaniach bardzo istotne znaczenie ma wyrok
(306) Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 2017 r. II CSK 575/16 „Punktem wyjścia do oceny zgodności umowy z kryteriami wskazanymi w art. 3531 k.c. powinno być ustalenie treści i celu umowy oraz kreowanego nią stosunku prawnego. Należy przy tym uwzględnić zgodny zamiar stron, treść umowy, w tym związki między jej postanowieniami, okoliczności zawarcia umowy oraz inne czynniki wskazane w art. 65 i 56 k.c., a także zasadę favor contractus, nakazującą - w razie wątpliwości - przypisać postanowieniu takie znaczenie, które pozwoli na utrzymanie jego ważności.” (LEX nr 2361669 ), a także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 grudnia 2006 r. III CSK 349/06 „1. Zacieśnienie wykładni tylko do "niejasnych" postanowień umowy miałoby oparcie w art. 65 k.c., gdyby uznawał on za wyłącznie doniosłe takie znaczenie umowy, jakie wynika z reguł językowych. Zgodnie jednak z art. 65 § 2 k.c. w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli się opierać na jej dosłownym brzmieniu. Przepis ten dopuszcza więc taką sytuację, w której właściwy
(307) sens umowy ustalony przy zastosowaniu wskazanych w nim dyrektyw będzie odbiegał od jej "jasnego" znaczenia w świetle reguł językowych. Proces interpretacji umów może się zatem zakończyć ze względu na jej "jasny" sens dopiero wtedy, gdy treść umowy jest "jasna" po zastosowaniu kolejnych reguł wykładni.
(308) 2. Z art. 65 § 2 k.c. wynika nakaz kierowania się przy wykładni umowy jej celem. Nie jest konieczne, aby był to cel uzgodniony przez strony, wystarczy - przez analogię do art. 491 § 2, art. 492 i 493 k.c. - cel zamierzony przez jedną stronę, który jest wiadomy drugiej.”
(309) ( LEX nr 447244),
(310) A w innej wersji tego orzeczenia “ W przypadku sporu dotyczącego umowy, sąd ma
(311) obowiązek ustalić zgodny zamiar stron oraz cel umowy, a nie tylko dosłowne zapisy kontraktu. Ponadto, jak wskazał Sąd Najwyższy, umowa wywiera poza skutkami w niej wyrażonymi również te wynikające z ustawy, zasad współżycia społecznego i ustalonych zwyczajów. „ ( M.Prawn. 2007/3/117).
(312) W związku z już przedstawionymi okolicznościami i ocenami, jak też argumentacją prawną brak podstaw do przyjęcia tezy apelacji, że powód zawarł umowę kredytu złotowego, a nie walutowego i nie zmienia tego odwołanie powoda do przepisów art. 56 k.c., art. 354 k.c. i art. 65 § 2 k.c.
(313) Sąd Okręgowy odniósł się do argumentów prowadzących do rozstrzygnięcia i nie miał powodów by odnosić się do wszystkich obszernie powołanych przez powoda stanowisk i poglądów, Sąd odnosi się do istotnych i potrzebnych do rozstrzygnięcia a nie wszystkich podniesionych w sprawie zarzutów. Stosując analogię można wskazać na treść art. 227 k.p.c. dotyczącego przedmiotu dowodu, także w rozważaniach i argumentacji granicą jest istotność dla rozstrzygnięcia sprawy. W tym znaczeniu nie odniesienie się do poglądów i stanowisk dotyczących jednak innych stanów faktycznych, a nadto powstałych w znacznym odstępie czasu od daty zawarcia umowy nie wpływa na oceną uzasadnienia Sądu I instancji.
(314) Ponadto Sąd Apelacyjny odniósł się do treści art. 69 prawa bankowego, i w kontekście stanowiska Rzecznika Finansowego przypomina, że rozpatrzeniu podlega sprawa o kredyt w walucie obcej. Uwagi o braku propozycji (banku) zabezpieczenia opcji walutowej wykraczają poza zawarcie umowy kredytu, a nadto powód odwołuje się do skomplikowanego instrumentu finansowego podważając tym szereg podniesionych wcześnie argumentów.
(315) Zarzuty dotyczące księgowania wpłat wykraczają poza podstawę faktyczną pozwu, w istocie wkraczają w rozliczenie rachunkowe wpłat spłat kredytu.
(316) Na marginesie Sąd Apelacyjny zauważa w związku z podniesieniem w sprawie, w tym i w apelacji przez powoda odniesienia do rodzaju wykonywanego zawodu, że okoliczność ta nie może mieć wpływu i jest bez znaczenia dla udzielonych powodowi informacji, pouczeń i przekazywanych danych, w tym o ryzykach danej czynności prawnej. Zdaniem Sądu jednak okoliczność ta ma znaczenie i musi być brana pod uwagę przy dokonywaniu oceny zrozumienia i możliwości wnioskowania z przekazanych danych.
(317) Z przedstawionych powodów Sąd Apelacyjny oddalił apelację na podstawie art. 385 k.p.c., a o kosztach orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 109 i 391 § 1 k.p.c.
(318) SSA Marek Boniecki SSA Jan Kremer SSA Sławomir Jamróg
(2) WYROK
(3) W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
(4) Dnia 7 listopada 2017 r. Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny w składzie:
(5) po rozpoznaniu w dniu 7 listopada 2017 r. w Krakowie na rozprawie sprawy z powództwa P O
(6) przeciwko (Bankowi)
(7) o zapłatę
(8) na skutek apelacji powoda
(9) od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie
(10) z dnia 12 stycznia 2017 r. sygn. akt I C 363/16
(11) 1. oddala apelację;
(12) 2. zasądza od powoda P O na rzecz pozwanego (Banku) kwotę 4.050 zł
(13) (cztery tysiące pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.
(14) SSA Sławomir Jamróg SSA Jan Kremer SSA Marek Boniecki
(15) Przewodniczący:
(16) SSA Jan Kremer (spr.)
(17) Sędziowie:
(18) SSA Marek Boniecki SSA Sławomir Jamróg
(19) Protokolant:
(20) sekr.sądowy Marta Matys
(21) Sygn. akt I ACa 585/17
(22) Uzasadnienie
(23) Powód P O w pozwie złożonym w dniu 26 lutego 2016 r. domagał się zasądzenia na jego rzecz od pozwanego (Banku) kwoty 132.811,78 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 30 października 2015 r. do dnia zapłaty, a także kosztów postępowania według norm prawem przewidzianych.
(24) Na uzasadnienie powyższego żądania podał, że w maju 2008 r. zwrócił się do pozwanego, w którym posiadał rachunek bankowy, o udzielenie kredytu na zakup lokalu mieszkalnego w kwocie 180.000 zł. Nie posiadając wiedzy na temat kredytów, zdał się na doradztwo pracownika (Banku) – U S, która zaproponowała mu kredyt frankowy, zapewniając powoda, iż jest on korzystniejszy niż kredyt zaciągnięty w złotówkach. Następnie (Bank) przygotował dla powoda umowę kredytową, która opiewała na kwotę wyższą niż wnioskował, jednakże pracownica (Banku) wyjaśniła powodowi, że kwota kredytu odpowiada zadłużeniu sprzedających lokal w (Banku(1))., stąd też łatwiejsze będą rozliczenia. W konsekwencji powód zawarł w dniu 28 maja 2008 r. umowę o dewizowy kredyt mieszkaniowy na kwotę 107.604,03 CHF na okres 30 lat, przy czym powód podał, iż tekst umowy został mu podany do podpisania bez negocjacji, powód zaś nie wiedział jaka dokładnie kwota w złotówkach odpowiada kwocie kredytu we frankach szwajcarskich.
(25) Następnie powód podał, iż pismem z dnia 29 października 2014 r. zwrócił się do pozwanego w celu wyjaśnienia przez niego kilku kwestii związanych z przedmiotowym kredytem, a mianowicie: co do stosowania kursu walut ustalanego jednostronnie, arbitralnie i nietransparentnie, podania precyzyjnie kwoty, która została przekazana na rachunek bankowy sprzedających powodowi mieszkanie, przekazania kopii informacji o ryzykach, którą powód rzekomo miał podpisać.
(26) W odpowiedzi, w piśmie z dnia 29 grudnia 2014 r. pozwany zaprzeczył jakiejkolwiek wadliwości w sposobie ustalania kursu walut bez dalszego uzasadnienia, wyjaśniając jedynie iż w dniu 20 czerwca 2008 r. przekazał na rachunek bankowy sprzedających prowadzony w (Banku(1)) kwotę 217.756,13 zł tytułem zapłaty części ceny sprzedaży i celem wykreślenia hipoteki z księgi wieczystej wyrażonej w złotych w kwocie 401.100 zł.
(27) Powód zarzucił, iż ukształtowanie umowy poprzez udzielenie mu przez pozwany (Bank) kredytu denominowanego w walucie obcej, pozwalało (Bankowi) na uzyskiwanie dodatkowych i nieprzewidywalnych co do wysokości zysków (a powodowi kosztów) wynikających z przeliczenia walut według kursu ustalanego jednostronnie, arbitralnie i nierynkowo przez (Bank) (tzw. spread). Powód podniósł, iż kwestionuje całkowitą arbitralność sposobu ustalania kursu walut przez (Bank). Brak jest bowiem w umowie jakichkolwiek parametrów pozwalających na oszacowanie kursu stosowanego przez pozwanego i oderwania go od jego jednostronnego uznania (co miałoby miejsce np. w sytuacji stosowania kursu średniego franka szwajcarskiego według kursów NBP + 1,00%). Pozostawienie wyłącznie (Bankowi) uprawnienia określenia wysokości należności pieniężnych poprzez jednostronne, arbitralne i pozbawione ograniczeń określenie kursu dewiz istotnych dla umowy kredytowej (tj. kwoty pozostawionej do dyspozycji oraz wysokości świadczenia wzajemnego kredytobiorcy, czyli wysokości rat kredytu i prowizji), jest sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta. Powód zarzucił, iż w realiach podpisanej przez niego umowy odwołanie do bieżącego kursu dewiz obowiązującego u pozwanego w przypadkach: określenia wysokości kwoty udzielonego kredytu w złotych,
(28) określenia wysokości raty (odsetek) kredytu w złotych, czy określenia wysokości kwoty prowizji – jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego tj. jest obiektywnie nieprzyzwoite i nieuczciwe, wprowadza asymetrię w sytuacji stron, oraz narusza zasadę słuszności i równości kontraktowej. Powód wyjaśnił, iż nie wiedział i nie mógł wiedzieć jaka kwota w PLN przy uruchomieniu kredytu zostanie przelana na konto bankowe sprzedających oraz to jaki kurs walut ( np. w stosunku do kursu NBP) będzie obowiązywał przy spłacaniu poszczególnych rat w odniesieniu do obiektywnych wskaźników. Powyższe w ocenie powoda przesądza o sprzeczności powyższych postanowień umowy także z dobrymi obyczajami i o rażącym naruszeniu interesów konsumenta. Powód wskazał na wyrok Sąd Apelacyjnego w Warszawie z dnia 21 października 2011 r., sygn.. akt I ACa 420/11 oraz Sądu Najwyższego z dnia 4 listopada 2011 r., sygn. I CSK 46/11, zgodnie z którymi odsetki od udzielonego kredytu bankowego są elementem składowym świadczenia głównego stron umowy kredytu w rozumieniu art. 385 ze zn. 1 § 1 zd. 2 k.c., oraz na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 2015 r., sygn. IV CSK 362/14, zgodnie z którym w przypadku kredytów denominowanych lub indeksowanych określenie jasnych zasad dokonywania przeliczeń stanowi element przedmiotowo istotny umowy.
(29) Reasumując powód stwierdził, iż skoro umowa zawiera postanowienia określające zasady dokonywania przeliczeń walut, aczkolwiek jasne (jednoznaczne), ale których treść, jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego i postanowienia te determinowały treść postanowień przedmiotowo istotnych (określających główne świadczenia stron tj. kwotę kredytu bankowego i wysokość kwoty rat), to umowa jest dotknięta nieważnością w całości ( art. 58 k.c. w zw. z art. 383 ze zn. 1 k.c.), a w konsekwencji strony zwracają sobie wzajemne świadczenia. Powołał się w tym zakresie na zasadę quad ab initio vitiosum est, non potest tractu temporis convalescere a także na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 kwietnia 2015 r., sygn. V CSK 398/14, zgodnie z którym jeżeli umowa została ukształtowana w taki sposób, że jej postanowienie lub postanowienia w świetle art. 58 § 2 k.c. dotknięte są nieważnością, to w tym zakresie wola stron nie ma znaczenia, ponieważ nie może doprowadzić do ustanowienia obowiązków bądź przyznania uprawnień pozostających w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego.
(30) Co do wysokości żądania, powód wskazał, iż z zaświadczenia (Banku) z dnia 17 lutego 2015 r. wynika, iż powód wpłacił do chwili obecnej pozwanemu na podstawie przedmiotowej umowy łącznie kwotę 350.567,91 zł. Dochodzona kwota stanowi różnicę pomiędzy tą kwotą, a kwotą 217.756,13 zł , którą pozwany przelał na złotowy rachunek bankowy sprzedających powodowi lokal w (Bank(1)).
(31) Pozwany (Bank) w odpowiedzi na pozew (k. 98-128), wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
(32) W ocenie pozwanego, błędne jest stanowisko powoda wskazujące na zawarcie w umowie kredytu postanowień o charakterze abuzywnym, które odpowiadają klauzulom wpisanym do rejestru klauzul niedozwolonych. Nawet gdyby jednak uznać kwestionowane przez powoda postanowienia umowy za podobne do tych, które kwestionowało orzecznictwo SOKiK, to zdaniem pozwanego wyroki te wydano w ramach tzw. kontroli abstrakcyjnej wzorca umowy. Tymczasem w ramach kontroli incydentalnej Sąd zobowiązany jest ocenić umowę jako całość, a nie tylko wyrwaną z kontekstu klauzulę. Pozwany wskazał, iż powołane przez powoda wyroki dotyczyły umów o innej konstrukcji, tj. umów, które w przeciwieństwie
(33) do zawartej z pozwanym umowy kredytu, nie przewidywały od dnia jej zawarcia możliwości spłaty kredytu bezpośrednio w jej walucie. Przyznanie zaś kredytobiorcy uprawnienia do wyboru waluty, w której dokonywana jest wypłata oraz spłata kredytu, świadczy o braku rzekomej dowolności po stronie (Banku), na którą powołuje się powód. Pozwany zarzucił, iż postanowienia odsyłające do tabel kursowych są dla powoda wyłącznie pretekstem do osiągnięcia celu jakim jest uzyskanie nieodpłatnej możliwości sfinansowania inwestycji.
(34) Pozwany zakwestionował, aby częściowa nawet abuzywność umowy mogła być przyczyną unieważnienia jej w całości, a to z uwagi na unormowanie szczególne wynikające z art. 385 ze zn. 1 § 2 k.c., zgodnie z którym, jeżeli abuzywne postanowienie umowy nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie.
(35) Ponadto pozwany zarzucił, iż powód błędnie utożsamia postanowienia umowy kredytu dotyczące waluty rachunku, zwrotu wypłacanego kapitału wraz z odsetkami, gdyż w art. 3.09 umowy wskazano, że walutą spłaty jest frank szwajcarski oraz postanowienia umowy kredytu dotyczące waluty płatności (w złotych), gdyż w art. 3.09 umowy wskazano, że w przypadku spłaty kredytu w złotówkach realizacja płatności nastąpi przy wykorzystaniu bieżącego kursu sprzedaży dewiz dla franka szwajcarskiego obowiązującego w (Banku) w dniu realizacji należności (Banku). Pozwany wyjaśnił, iż główne świadczenie stron określają wyłącznie te pierwsze postanowienia umowy, te drugie natomiast mają charakter poboczny i fakultatywny.
(36) Pozwany wyjaśnił również, iż przed wypełnieniem wniosku kredytowego, powodowi została przedstawiona pełna oferta (Banku), m.in. informacja o tym, że pozwany oferuje w kredyty w złotych jak i dewizowe. (Bank) przekazał też powodowi informacje o ryzyku kursowym oraz ryzyku zmiany stóp procentowych, co zostało odzwierciedlone w treści umowy. Z kolei powód we wniosku kredytowym wskazał, że jest adwokatem i prowadzi działalność w formie indywidualnej kancelarii adwokackiej oraz w formie spółki partnerskiej, świadcząc usługi prawne w sposób ciągły m.in. na rzecz (Ubezpieczyciel).
(37) Pozwany wskazał, iż od powoda, który zawodowo świadczy w sposób profesjonalny usługi związane z obrotem nieruchomościami, obsługą inwestycji budowalnych, jak również prawem cywilnym i gospodarczym, można było oczekiwać zrozumienia umowy oraz zapoznania się z jej treścią przed podpisaniem. Można też założyć świadomość powoda i rozeznanie w zakresie wyliczeń wchodzących w skład oferty kredytowej, zrozumienia złożoności wysokości miesięcznych obciążeń od aktualnego kursu franka jak i samodzielnej oceny swoich zdolności finansowych jak i ryzyka związanego ze zmianą kurzu waluty.
(38) Bank zakwestionował także zarzuty powoda jakoby kursy publikowane przez (Bank) były ustalane na zasadzie dowolności. Zdaniem pozwanego zarzut ten jest bezpodstawny gdyż świadomość zmienności kursów walut jest powszechna, kursy kupna i sprzedaży walut obcych w (Banku) były i są kursami o charakterze rynkowym, i są ustalane w oparciu o obiektywne i weryfikowalne kryteria.
(39) Sąd Okręgowy oddalił powództwo po ustaleniu, że w dniu 28 kwietnia 2008 r. powód zawarł z A M oraz A M(1) umowę przedwstępną sprzedaży nieruchomości, tj. lokalu mieszkalnego K przy położonego w ul. ... o pow. ... m2. W § 6 umowy ustalono m.in. że na poczet ceny sprzedaży powód wręczył zbywcom kwotę 35.000 zł; pozostała kwota ceny tj. 475.000 zł pochodzić miała w części z kredytu bankowego i zapłacona w ten sposób, że: kwota wynikająca z zaświadczenia (Banku(1)) o stanie zadłużenia na dzień zawarcia umowy przyrzeczonej zostanie przelana na konto podane w zaświadczeniu w terminie 5 dni od dnia zawarcia umowy przyrzeczonej; pozostała kwota zostanie zapłacona przelewem na konto
(40) wskazane przez sprzedających w terminie 5 dni roboczych od dnia zawarcia umowy przyrzeczonej.
(41) W dniu 28 maja 2008 r. powód zawarł z (Bankiem) umowę o dewizowy kredyt mieszkaniowy/inwestorski nr ... na kwotę 107.604,03 franków szwajcarskich. Celem kredytu było sfinansowanie zakupu lokalu mieszkalnego na rynku wtórnym położonego w K przy ul. .... Okres kredytowania wynosił 360 miesięcy. W myśl art. 3.05 umowy, wykorzystana kwota kredytu miała być oprocentowana według zmiennej stopy oprocentowania – obliczonej jako suma stawki LIBOR dla trzymiesięcznych depozytów międzybankowych w CHF i marży Banku w wysokości 1,5 %, z uwzględnieniem, że wysokość zmiennej stopy oprocentowania wykorzystanej kwoty kredytu ustalana jest jeden raz dla każdego trzymiesięcznych okresu kredytowania (art. 3.05.2), obowiązująca na dzień zawarcia umowy stopa procentowa ma zastosowanie dla pierwszego trzymiesięcznego okresu kredytowania (wysokość tej stopy została ustalona z zastosowaniem stawki LIBOR określonej na dwa dni robocze przed dniem uruchomienia kredytu) – (art. 3.05.3), stopa oprocentowania dla kolejnych okresów zmiennego oprocentowania zostaje ustalona z zastosowaniem stawki LOBOR określonej na dwa dni robocze przed dniem zmiany oprocentowania (art. 3.05.4). Zgodnie ze wskazaniem powoda wykorzystanie kredytu następować miało w ciężar rachunku kredytowego prowadzonego przez (Bank), a środki z kredytu miały zostać przelane na rachunek bankowy (Bank(1)) prowadzonym w złotych tytułem spłaty kredytu mieszkaniowego. (art. 3.07). Uruchomienie kredytu miało nastąpić na rachunek wskazany przez kredytobiorcę w zależności od waluty rachunku: w złotych polskich albo w walucie kredytu (art. 3.07 ust. 3). Zgodnie z art. 3.07 ust. 4 umowy w przypadku gdy kredyt przeznaczony jest na spłatę zobowiązań w Banku zgodnie z art. 3.02, kredytobiorca wyraża zgodę na pobranie z jego konta do obsługi kredytu kwoty brakującej do całkowitej spłaty bądź na przekazanie nadwyżki środków na konto obsługi kredytu. W przypadku gdy kredyt przeznaczony jest na spłatę zobowiązań w innym banku zgodnie z art. 3.02, a przelane zgodnie z ust. 2 kwoty są niewystarczające do całkowitej spłaty zobowiązania, kredytobiorca jest zobowiązany do niezwłocznego dokonania całkowitej spłaty tych zobowiązań ze środków własnych. Zgodnie z art. 3.09 walutą spłaty kredytu był frank szwajcarski. W przypadku spłaty kredytu w złotych polskich realizacja płatności nastąpić miała przy wykorzystaniu bieżącego kursu sprzedaży dewiz dla franka szwajcarskiego obowiązującego w Banku w dniu realizacji należności (Banku). Kredytobiorca zobowiązał się do spłaty kredytu wraz z należnymi odsetkami w miesięcznych ratach malejących. Wysokość i terminy płatności rat zostały określone w harmonogramie, który miał zostać doręczony kredytobiorcy niezwłocznie po uruchomieniu kredytu. W art. 8.05, powód oświadczył, że (Bank) poinformował go o istnieniu ryzyka zmiany stóp procentowych, a także ryzyka walutowego (kursowego) związanego z zaciąganiem zobowiązań kredytowych w walucie innej niż waluta, w której osiągane są dochody, a także że rozumie, akceptuje i przyjmuje ryzyko zmiany stóp procentowych oraz ryzyko walutowe a także możliwe skutki, jakie mogą wyniknąć z tych ryzyk.
(42) W dniu 5 listopada 2014 r. strony podpisały aneks nr 2 do umowy, w którym uzgodniono, że przez okres 60 miesięcy, liczony od daty płatności raty przypadającej do zapłaty w dniu 15 października 2014 r., powód spłacać będzie raty kredytu przy wykorzystaniu średniego kursu NBP. Ustalono także, że przedterminowa spłata kredytu również odbywać się będzie przy wykorzystaniu kursu NBP z dnia spłaty.
(43) Umowa z dnia 28 maja 2008 r. została podpisana z powodem na podstawie jego wniosku o udzielenie kredytu hipotecznego, w którym powód wskazał kwotę kredytu w sposób: „219.759,73 PLN równowartość w CHF”, choć pierwotnie wpisał kwotę kredytu: „180.000”. We wniosku tym wskazany także został okres kredytowania na 360 miesięcy oraz wartość nieruchomości, której zakup miał być częściowo finansowany kredytem – tj. 510.000 zł. Przed wypełnieniem wniosku o udzielenie kredytu, powodowi została przedstawiona pełna oferta (Banku), m.in. informacja o tym, że pozwany oferuje kredyty w złotych, jak również kredyty dewizowe. W tamtym czasie (Bank) oferował w pierwszej kolejności umowy kredytowe w walucie polskiej, w którym występowało ryzyko zmiany stóp procentowych, nie występuje jednak ryzyko zmian kursów waluty występujące w przypadku kredytów walutowych.
(44) Umowę sprzedaży nieruchomości położonej przy ul. ... w K powód zwarł z A M(1) i A M w dniu 11 czerwca 2008 r. W umowie tej powód zobowiązał się do zapłaty zbywcom kwoty 475.000 zł z czego 212.970,20 zł miało pochodzić z tytułu zawartej z pozwanym (Bankiem) umowy kredytu.
(45) W dniu 20 czerwca 2008 r. pozwany (Bank) wypłacił kredyt udzielony powodowi w kwocie 107.604,03 franków szwajcarskich poprzez uznanie rachunku kredytowego zbywców powyższej nieruchomości kwotą będącą równowartością kwoty kredytu w złotych tj. 217.756,12 zł.
(46) Powód jest adwokatem. Od 1999 r. prowadzi kancelarię adwokacką. Powód spłaca raty kredytu w złotówkach, nigdy ich nie spłacał we frankach szwajcarskich, nie podejmował też żadnych działań w celu dokonywania spłat we frankach szwajcarskich, nie otworzył w tym celu specjalnego rachunku walutowego. Pomimo zmian kursowych powód nigdy nie miał problemów z terminowym regulowaniem zobowiązań z tytułu kredytu. Niejednokrotnie dokonywał nadpłat spłacając w jednym miesiącu wielokrotność raty, którą spłacałby zgodnie z harmonogramem. Od 2008 r. do 2015 r. powód z tytułu udzielonego kredytu spłacił kwotę 350.567,91 zł. Przed zawarciem umowy powód dokładnie ją przeczytał. Wówczas jej treść nie wzbudziła jego wątpliwości. Uznał, iż pomimo, że musi dokonać wpłaty części ceny bankowi sprzedających lokal w złotówkach, korzystniejsze dla niego będzie zaciągnięcie kredytu we frankach z uwagi na niższą ratę kredytu. Powód przystał na propozycję pozwanego, aby kwota kredytu została wypłacona w złotych bezpośrednio na rachunek sprzedających mu lokal, zdawał sobie sprawę, że ostateczna kwota kredytu we frankach szwajcarskich będzie odpowiadała kwocie obciążenia hipotecznego sprzedających po przeliczeniu na walutę kredytu według stawek pozwanego banku na dzień uruchomienia kredytu. Powód nie wnioskował o inną formę uruchomienia kredytu, nie domagał się przekazania mu środków z kredytu we frankach szwajcarskich, uznał, że propozycja pozwanego jest też wygodna dla niego. Powód zdawał sobie sprawę ze zmienności kursu walut, rozumiał istotę zaciągnięcia zobowiązania w walucie obcej. Powód zawierając umowę nie analizował rynku kredytów hipotecznych, nie porównywał ofert innych banków, nie zastanawiał się głębiej nad tym w jakiej walucie ma zawrzeć umowę, zdał się na opinię i informacje uzyskane od pracownicy pozwanego (Banku) U S. Po zawarciu umowy powód realizował spłaty rat kredytu w ten sposób, że co miesiąc zapewniał odpowiednią kwotę w złotych na rachunku, z którego pozwany pobierał raty. Powód nie interesował się w jaki sposób Bank ustala wysokość rat. Wątpliwości co do prawidłowości zawartej umowy powód powziął wtedy, gdy w debacie publicznej pojawiła się kwestia zawierania umów kredytowych z bankami w walucie obcej.
(47) W latach 2007-2008 klienci pozwanego (Banku), którzy wybierali zadłużenie w walucie obcej, korzystali z oprocentowania niższego w porównaniu z kredytem złotowym i spłacali niższą ratę kredytu, co wynikało ze znacznej różnicy w wysokości stawek referencyjnych ( LIBOR 3M CHF vs WIBOR 3M), będących podstawą do ustalenia oprocentowania kredytu. Kredyt dewizowy podlegał oprocentowaniu obliczanemu w oparciu o stopę procentową referencyjną LIBOR 3M ( CHF) – znacznie niższą niż stopa referencyjna WIBOR 3M właściwa dla kredytów w złotych. W okresie uruchomienia kredytu dla powoda, LIBOR 3M CHF wynosił ok. 2,70 %. WIBOR 3M wynosił zaś ok. 6,65%.
(48) Powyższe ustalenia faktyczne Sąd I instancji poczynił na podstawie powołanych powyżej, skutecznie niezakwestionowanych dokumentów, których autentyczność nie budziła wątpliwości, podobnie jak treść, rozpatrywana w kontekście całokształtu ujawnionych w sprawie okoliczności.
(49) Przy ustalaniu stanu faktycznego Sąd, w zakresie relewantnym dla rozstrzygnięcia sprawy, dał wiarę zeznaniom świadka U S oraz powoda wysłuchanych na okoliczność przyczyn i zawarcia przedmiotowej umowy. W ocenie Sądu nie ujawniły się żadne okoliczności pozwalające na zakwestionowanie wiarygodności zeznań tych osób, w szczególności podane przez nich fakty nie były kwestionowane przez żadną ze stron. Wobec przedmiotu sprawy Sąd uznał, że wystarczające jest ograniczenie postępowania dowodowego do dokumentów powołanych w uzasadnieniu oraz przesłuchania powoda. Mając to na względzie Sąd oddalił wniosek o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków K K i P T, gdyż okoliczności, które miały być dowodzone tymi zeznaniami nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia prawy. W ocenie Sąd nie ma znaczenia w szczególności fakt, że w związku z udzielaniem kredytów dewizowych pozwany zaciąga zobowiązania w walucie frank szwajcarski oraz zasady ustalania kursów przez (Bank). Okoliczności te wykraczają poza sferę stosunków pranych łączących strony, a wobec przyjęcia przez bezzasadności zarzutu naruszenia przez pozwanego zasad współżycia społecznego – prowadzenie tych dowodów nie miałby znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Sąd nie czynił również ustaleń na podstawie pozostałych dokumentów przedłożonych przez strony, a mianowicie: pism stanowiących korespondencję między stronami (k. 42-55), pozwu złożonego przez powoda do Sądu Okręgowego w Warszawie Wydziału Ochrony Konkurencji i Konsumnetów, odpowiedzi Banku na ten pozew oraz pisma powoda o cofnięciu pozwu ( 57- 70), raportu KNF z 2013 r. ( k. 309-315), opracowania Związku Banków Polskich z 2015 r. pt. „ Biała księga kredytów frankowych w Polsce” ( k. 322-391), Tabeli kursów walut ( k. 393-469), reportu UOKiK z 2009 dotyczący spreadów ( k. 471-483), artykułów prasowych ( k. 513-522), raportu Rzecznika Finansowego z 2016 r. ( k. 523 -584), pisma ZBP i NBP ( k. 597- 614), raportu NBP z 2016 r., ( 615- 630), wyciągu ze sprawozdania grupy kapitałowej Banku Zachodniego WBK (k. 643-658). Sąd uznał, że fakty wynikające z wymienionych wyżej dokumentów również nie miały istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, poza tym nie były sporne.
(50) Sąd I instancji stwierdził, że powództwo nie jest uzasadnione i podlega oddaleniu w całości.
(51) Powód żądanie pozwu oparł na twierdzeniu o nieważności łączącej strony umowy kredytowej. Powoływał się przy tym na okoliczność, że jest ona sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Przy tak uzasadnionym żądaniu należało rozpoznać, czy spełnione zostały przesłanki z art. 58 k.c., na których powód oparł swoje roszczenie. Zgodnie z tym przepisem czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na
(52) miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy ( § 1). Nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego ( § 2).
(53) Ewentualne uznanie, iż przedmiotowa umowa winna być traktowana jako nieważna od początku, musiałoby prowadzić do uwzględnienia powództwa, a roszczenie wywodzone przez powoda nie mogłoby być wówczas uważane za wynikające „bezpośrednio” z czynności bankowej (roszczenie powoda mogłoby być wówczas zasadne ewentualnie na gruncie przepisów o zwrocie nienależnego świadczenia, wykonanego na podstawie nieważnej czynności prawnej, jednakże źródłem zobowiązania byłby w tym przypadku przepis ustawy a nie czynność bankowa).
(54) Mając na uwadze ustalony stan faktyczny sprawy Sąd nie podzielił jednak argumentacji przedstawionej przez powoda. W ocenie Sądu brak jest podstaw do uznania iż zawarta przez powoda umowa jest nieważna, bowiem nie jest ona ani sprzeczna z ustawą ani z zasadami współżycia społecznego.
(55) W ocenie Sądu powód nie wykazał zasadności zarzutu sprzeczności umowy z ustawą Prawo bankowe ani przepisami kodeksu cywilnego. Umowa stron zawiera wszystkie wymagane przepisami tych ustaw elementy, a w szczególności określa precyzyjnie kwotę i walutę kredytu, wysokość oprocentowania oraz warunki jego zmiany, a żaden z zapisów umowy nie pozostaje w sprzeczności z przepisami prawa bankowego, czy kodeksu cywilnego. Nie można bowiem uznać, że umowa kredytowa określona w walucie obcej (frank szwajcarski), przy przyjęciu nawet takich zasad uruchomienia i spłaty kredytu, jak miało to miejsce w niniejszej sprawie, nie spełniała istoty umowy kredytu określonej w art. 69 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe. Ocena charakteru prawnego tej umowy wymaga interpretacji jej treści pod kątem obowiązujących przepisów prawa. Zgodnie z tytułem umowy zawartej przez strony, była ona umową o dewizowy kredyt mieszkaniowy/ inwestorski. W art. 3.02 umowy strony wskazały cel kredytu, w art. 3.01 ustaliły jego wysokość we frankach szwajcarskich, okres kredytowania (artykuł 3.03) , a w artykule 3.08 prowizję z tytułu udzielonego kredytu. W art. 3.05 umowy strony zawarły też postanowienia co do oprocentowania kredytu, w art. 3.07 warunki jego wypłaty a w art. 3.09 zastrzegły sposób ustalania wysokości poszczególnych rat kredytowych a także walutę spłaty kredytu.
(56) Jak wynika z art. 69 ust. 1 i 2 Prawa Bankowego - przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu (ust. 1). Umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności: strony umowy, kwotę i walutę kredytu, cel, na który kredyt został udzielony, zasady i termin spłaty kredytu, wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany, sposób zabezpieczenia spłaty kredytu, zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu, terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych, wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje, warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy (ust. 2).
(57) Zawarta przez strony w dniu 28 maja 2008 r. „umowa o dewizowy kredyt mieszkaniowy ” stanowi umowę kredytu walutowego. Istota takiego kredytu polega na tym, że raty kredyt są spłacane również w walucie obcej, a w przypadku spłaty w złotych wartość waluty w jakiej został zaciągnięty kredyt rzutuje na wysokość rat jego spłaty. W tym przypadku umowa zawierana jest na określoną kwotę waluty obcej, a w chwili wypłaty może
(58) zostać przeliczona na złotówki. Wiąże się z tym oczywiście ryzyko, że w wyniku spadku wartości waluty, kwota jaką kredytobiorca otrzymuje z banku może być niższa niż pierwotnie zakładały strony umowy. Podobnie jest w przypadku określania wysokości rat kredytowych, które kredytobiorca będzie chciał regulować w złotych. Ujęta w ten sposób umowa mieści się w konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant ( art. 353 ze zn. 1 k.c. w zw. z art. 69 prawa bankowego). Istotne jest, by rodzaj i wysokość głównych zobowiązań stron wynikała jednoznacznie z umowy. W niniejszej sprawie od początku powód znał wysokość swego zobowiązania wyrażonego w walucie frank szwajcarski i miał możliwość spłaty rat w tej walucie. Zmiany kursów walut nie powodowały zmiany wysokości zobowiązania powoda, zmianie ulegała jedynie jego wartość wyrażona w złotych. Z tego jednak powód od początku zdawał sobie sprawę i akceptował takie warunki umowy licząc na niższe oprocentowanie kredytu, które miało równoważyć ryzyko kursowe. Przedmiotowa umowa stanowi więc dopuszczalny sposób ustalenia zasad wypłaty a następnie spłaty zaciągniętego przez powoda kredytu, brak jest natomiast w niej elementów, które pozwalałyby przyjąć, że umowa ta sprzeczna jest z prawem lub narusza zasady współżycia społecznego.
(59) W ocenie Sądu nie może wpływać na ważność kwestionowanej umowy wskazany przez strony sposób ustalania przeliczeń franków szwajcarskich na złote. Powód zarzuca, że przeliczenia te były stosowane przez pozwanego w sposób dowolny, niejasny, oderwany od znanych i przewidywalnych dla klienta banku wskaźników, co powodowało, że wysokość jego zobowiązania była zależna wyłącznie od decyzji drugiej strony umowy. Te postanowienia umowy uznaje zatem powód za niedozwolone i sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.
(60) Z zarzutem tym nie można się zgodzić w odniesieniu do umowy łączącej strony. Wskazać w tym miejscu należy, iż kwestionowane przez powoda postanowienia umowy dotyczą tylko pewnej opcji umownej polegającej na tym, że zarówno umowa kredytowa jak i raty mogły być (jako opcja wybrana przez kredytobiorcę) realizowane w walucie polskiej. W umowie strony wskazały, iż walutą spłaty kredytu jest frank szwajcarski. Powód miał więc od początku możliwość dokonywać spłaty kredytu bezpośrednio w walucie kredytu omijając w ten sposób kurs walut banku (tzw. spread). Postanowienie to, nie mogło w żaden sposób wpłynąć na ocenę umowy w tym kontekście, że wysokość zobowiązania kredytobiorcy była niejasna, trudna do ustalenia. Wiedzą powszechną jest że kursy walut obcych są zmienne z czego doskonale powód zdawał sobie sprawę. Powód nie podjął zaś działań, aby spłacać kredyt w walucie obcej, na co kwestionowana umowa mu zezwalała. Spłata kredytu we franku szwajcarskim była zaś podstawową formą realizacji zobowiązania powoda.
(61) Nie znajdują również akceptacji Sądu zarzuty powoda dotyczące przeliczenia kwoty wypłaconego kredytu. Z art. 3.07 umowy kredytowej wyraźnie wynika, iż uruchomienie kredytu miało nastąpić na rachunek bankowy sprzedających w zależności od jego waluty. Jak wskazał powód walutą tą był polski złoty, zatem Bank był uprawniony po myśli art. 3.07 ust. 3 uruchomić kredyt w złotówkach przy wykorzystaniu bieżącego/negocjowanego kursu kupna dewiz obowiązującego u pozwanego w dniu płatności. Powód nie wykazał, że istniała inna możliwość realizacji przez Bank tego zobowiązania. Nie wykazał też aby do chwili wypłaty kredytu osobiście zabiegał o inną formę uruchomienia kredytu, a zwłaszcza by wnioskował o wypłatę kredytu we frankach szwajcarskich. Można więc przyjąć, że powód od samego początku zainicjowanego procesu zabiegania o kredyt akceptował taką formę jego wypłaty (nawet jeżeli sam pierwotnie o to nie wnioskował), która była wygodna również dla
(62) niego, skoro sprzedający mieli w innym banku rachunek złotowy. Przeliczenie wypłaconego kredytu stanowiło jednorazowy zabieg, kiedy to pozwany zastosował kurs wewnętrzny franka szwajcarskiego, a powód zdawał sobie sprawę z tego jaka kwota została mu wypłacona, gdyż kwota ta odpowiadała zobowiązaniu sprzedających lokal mieszkalny w innym banku. Powód doskonale wiedział, że taka kwota złotych zostanie przelana na rachunek sprzedających, wiedział też jaka jest kwota kredytu udzielonego mu we frankach szwajcarskich, zatem porównując te kwoty mógł w prosty sposób ustalić według jakiego kursu doszło do przeliczenia walut. Nie można zatem zgodzić się z zarzutem powoda, że nie wiedział jaka kwota kredytu został faktycznie uruchomiona, nawet jeśli wcześniej nie znał kursu, według którego kwota ta będzie ustalona. W chwili podpisywania umowy, znając te dwie wielkości, powód mógł zakwestionować zastosowany kurs i nie zawierać umowy tej treści. Powód nadto nie wykazał, iż kwota ta została błędnie ustalona i wyliczona, że na dzień zawierania umowy zastosowany przez pozwanego kurs walut był dla niego niekorzystny.
(63) Biorąc powyższe pod uwagę za bezzasadny należy też uznać zarzut nieważności umowy stron z uwagi na jej sprzeczność z zasadami współżycia społecznego. Sprzeczność taka musiałaby istnieć już w chwili zawierania umowy, na co wskazuje sam powód powołując się na zasadę quad ab initio vitiosum est, non potest tractu temporis convalescere. W chwili zawierania umowy była ona korzystna dla powoda, nawet przy założeniu spłat rat w złotych, gdyż ich wysokość była znacząco niższa od rat dla tożsamego kredytu zaciągniętego w złotych. W tamtym czasie kredyty we frankach szwajcarskich były najtańsze na rynku. W chwili zawierania umowy strony nie były w stanie przewidzieć kursu tej waluty w całym okresie trwania umowy, ale zdawały sobie sprawę, że istnieje ryzyko zmian i to w obie strony. Przez kilka lat od zawarcia umowy powód nie miał zastrzeżeń co do jej treści, co potwierdza tezę o tym, że nie uznawał w chwili jej zawarcia za niekorzystną dla siebie. Obecnie powód nie ma zaległości w obsłudze kredytu, a jego wysokość jest uwarunkowana aktualną ceną franka szwajcarskiego, która będzie się zmieniać. Powód to ryzyko rozumiał i akceptował, więc w tym zakresie nie może powoływać się na sprzeczność umowy z zasadami współżycia społecznego.
(64) Jeżeli zaś chodzi o sposób ustalania kursów walut (spread), to należy ponownie podkreślić, że powód mógł się od wpływu tego czynnika na wysokość jego zobowiązania całkowicie uwolnić dokonując spłat rat w walucie kredytu. Skoro spłata kredytu w złotych była tylko pewną opcją, z której powód mógł korzystać według własnego uznania, nie można zarzucać, że z tego powodu umowa była sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. W przypadku stron zachodzi różnica pomiędzy łączącą je umową, a występującymi również w obrocie umowami kredytu tzw. indeksowanego do waluty obcej, gdzie stosowano zupełnie inny mechanizm - kredyt był udzielany w złotych, spłaty również następowały w złotych, ale wysokość kredytu i wysokość rat była ustalana w oparciu o kurs waluty obcej ustalany dowolnie przez banki. Umowy takie w zasadniczy sposób różnią się zatem od umowy łączącej strony i dlatego argumenty i orzecznictwo, na które powołuje się powód, a które dotyczą właśnie takich umów, nie mogą być odniesione do umowy stron. Również jednak i w odniesieniu do takich umów orzecznictwo przyjmuje, że z chwilą umożliwienia kredytobiorcom spłaty kredytu bezpośrednio w walucie obcej, nie zachodzi (zostaje usunięta) abuzywność postanowień umowy ( por. wyrok SN w z dnia 19.03.2015 r – IV CSK 362/14).
(65) W związku z powyższym Sąd uznał, że brak jest podstaw do uznania, że umowa łącząca strony jest nieważna, a jakakolwiek część z kwot zapłaconych przez powoda na rzecz
(66) Banku stanowi świadczenie nienależne i podlega zwrotowi. Z uwagi na powyższe powództwo należało oddalić w całości.
(67) O kosztach orzeczono na zasadzie art. 98 k.p.c. zasądzając od powoda na rzecz pozwanego Banku koszty zastępstwa procesowego w wysokości 7.200 zł (§ 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych Dz. U. z 2015 poz. 1804 ) oraz zwrot opłaty skarbowej od pełnomocnictwa (17 zł).
(68) Powód zaskarżył ten wyrok apelacją w całości. Powód wniósł o jego zmianę i uwzględnienie powództwa w całości, a także zasądzenie kosztów.
(69) Apelujący zarzucił naruszenie prawa materialnego, a to błędne nie zastosowanie:
(70) a. art. 58 k.c., art. 3531 k.c., art. 3851 k.c. i art. 3852 k.c. w zw. z art. 69 ustawy Prawo bankowe, a w konsekwencji nie dokonanie ustalenia nieważności Umowy ewentualnie nie dokonanie ustalenia nie związania stron wskazanymi przez powoda niedozwolonymi postanowieniami,
(71) b. art. 65 § 2 k.c. w związku z art. 56 k.c. i art. 354 k.c. skutkujące błędnymi ustaleniami co do woli stron Umowy albowiem - o ile teoretycznie Umowa byłaby ważna i skuteczna w całości - to stanowiłaby umowę kredytu Złotowego;
(72) a nadto naruszenie przepisów postępowania, które to uchybienie mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy, a to naruszenie:
(73) a. art. 328 § 2 k.p.c. i art. 316 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie szeregu argumentów powoda powołanych dla uzasadnienia pozwu,
(74) b. art. 227 k.p.c. poprzez błędne oddalenie wniosków dowodowych powoda.
(75) W uzasadnieniu powód wskazał, że Sąd dokonał niezwykle pobieżnej i wybiórczej analizy argumentacji i dowodów. Sąd I instancji uzasadnił wyrok odnosząc się wyłącznie do głównego argumentu powoda o nieważności Umowy mającej swoje źródło w naruszeniu zasad współżycia społecznego (art. 58 § 2 k.c.). Powód w niniejszej apelacji wskaże wadliwość rozumowania sądu w tym zakresie. Następnie powtórzy argumentację ewentualną powoda a pominiętą całkowicie przez sąd, zmierzającą do wykazania abuzywności postanowień Umowy i określenia skutków tej abuzywności (art. 3851 k.c.).
(76) Jak przyznał sam pozwany w odpowiedzi na pozew do SOKiK wskazane przez powoda jako abuzywne postanowienia Umowy określają główne świadczenia stron. Skoro te postanowienia odpowiadają istocie (naturze) postanowień, które już zostały wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych, to nie powinno budzić wątpliwości, iż Umowa jest dotknięta bezwzględną nieważnością. Należy w tym zakresie powołać się na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 2015 r., sygn. IV CSK 362/14, zgodnie z którym w przypadku kredytów denominowanych lub indeksowanych określenie jasnych zasad dokonywania przeliczeń stanowi element przedmiotowo istotny umowy, jak również pogląd prawny wyrażony w profesjonalnym czasopiśmie sektora bankowego zgodnie z którym: „[...] umowa kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej, w której nie określono kryteriów zmiany kursu sprzedaży waluty miarodajnego dla określenia wysokości każdej z rat, jest nieważna w całości’ (Mariusz Korpalski „Dowolność spreadów walutowych, glosa do wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 21 października 2011 r. VI ACa 420/11” - opubl. Monitor Prawa Bankowego nr 4 z kwietnia 2013r. str. 6.).
(77) Na wstępie należy wskazać na ustalenie sądu jakoby „Powód przystał na propozycję
(78) pozwanego, aby kwota kredytu została wypłacona w złotych bezpośrednio na rachunek sprzedających mu lokal, zdawał sobie sprawę, że ostateczna kwota kredytu we frankach szwajcarskich będzie odpowiadała kwocie obciążenia hipotecznego sprzedających po przeliczeniu na walutę kredytu według stawek pozwanego banku na dzień uruchomienia kredytu. Powód nie wnioskował o inna formę uruchomienia kredytu, nie domagał się przekazania mu środków z kredytu we frankach szwajcarskich [podkreślenie własne], uznał, że propozycja pozwanego jest też wygodna dla niego” (str. 7). Tymczasem Sąd pominął w tym zakresie istotną treść zeznań św. U S zgodnie z którymi: „00:28:49 „1/1/ niektórych sytuacjach była możliwość uruchomienia kredytowe frankach, np. przy kredytach na budowę domu, bo wtedy wypłata następowała na konto klienta. W pozostałych wypadkach była to wypłata na konto sprzedającego na konto w złotówkach. Tu nie ma możliwości wypłaty we frankach, bo bank musi mieć pewność, że wypłata nastąpi na konto sprzedającego” [podkreślenie własne],”
(79) „00:38:22 Jeżeli hipoteka była w złotych, to bank nie wypłaciłby kredytu we frankach [podkreślenie własne], bo środki z kredytu musiały być przeznaczone na spłatę zadłużenia sprzedającego".
(80) Zatem to nie wyłącznie powód zadecydował (dokonał swobodnego wyboru) o wypłacie kredytu w złotówkach - jak obecnie twierdzi pozwany - ale to (Bank) nie dopuszczał innej sytuacji niż uruchomienie kredytu w złotówkach. Bank zatem faktycznie upozorował udzielenie kredytu w CHF.
(81) Uruchomienie kredytu w złotówkach prowadzi do konkluzji, iż w myśl art. 69 ustawy Prawo bankowe oddano powodowi do dyspozycji kwotę 217.756,12 zł, a nie kwotę 107.604,03 CHF. Ergo,
(82) Ponadto odnosząc się do uzasadnienia jakoby: „W niniejszej sprawie od początku powód znał wysokość swego zobowiązania wyrażonego w walucie frank szwajcarski
(83) i miał możliwość spłaty rat w tej walucie" (str. 11) - owszem, powód znał oczywiście wysokość kwoty określonej w CHF w Umowie, ale nie znał i nie mógł przewidzieć - wobec arbitralności ustalania kursu przez Bank - jaka tej kwocie CHF odpowiada kwota PLN albowiem klauzula umowna która to określała, była sprzeczna z zasadami współżycia społecznego lub niedozwolona (niegodziwa). Co więcej, dla potwierdzenia wadliwości i karkołomności konstrukcji przygotowanej przez (Bank) należy podnieść, iż we wniosku kredytowym powód - po poleceniu mu przez św. U S - wpisał kolejną kwotę: 219.759,13 zł (a nie, jak się później okazało, faktycznie przekazaną do (Banku(1)) kwotę 217.756,12 zł).
(84) Zatem w momencie zawarcia Umowy i uruchamiania kredytu zasady przeliczenia CHF na PLN (jako nietransparentne, nieprzewidywane i całkowicie arbitralne) były sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, co już realizuje przesłankę wystarczającą do ustalenia nieważności całej Umowy. Stosowanie analogicznie wadliwej konstrukcji przy spłacaniu kredytu na znaczenie wtórne.
(85) Warto wskazać, iż wiadomo było, ile powód z własnych środków przekazał sprzedającym na poczet ceny. Nie można natomiast było przewidzieć stosunku / relacji liczbowej kwoty CHF do PLN przekazanych na Bank na rachunek sprzedających. Z tych też przyczyn powód poznał tę kwotę (217.756,12 zł) dopiero w ramach korespondencji przed- procesowej. Błędne jest zatem stanowisko Sądu: „Powód doskonale widział, że taka kwota
(86) wykładnia woli stron Umowy, o ile Umowa byłaby ważna i
(87) skuteczna w całości, prowadzi do wniosku, iż byłaby to umowa kredytu Złotowego.
(88) złotych zostanie przelana na rachunek sprzedających” (str. 12) bo nie znał kursu ustalanego wadliwie przez Bank. Okoliczność ta skutkuje wnioskiem ewentualnym, iż strony de facto nie ustaliły wszystkich istotnych postanowień Umowy, co także potwierdza zasadność pozwu.
(89) Powyższe rozważania obalają pogląd sądu I instancji, iż wskazywane przez powoda postanowienia Umowy nie skutkowały jej nieważnością lub wręcz prowadzą do ustalenia że nie doszło skutecznie do zawarcia umowy.
(90) Sąd I instancji nie przeprowadził jakiejkolwiek analizy pod kątem zarzutu ewentualnego, iż wskazane przez powoda postanowienia Umowy, o ile teoretycznie przyjąć, że nie obejmują świadczeń głównych stron Umowy, powinny być ocenione w kontekście art. 3851 k.c. W tym zakresie powód podtrzymuje swoją argumentacje przedstawiona w szczególności na str. 5 pisma przygotowawczego powoda z dnia 26 września 2016 r. (prezentata: 28 września 2016 r.). W szczególności nie określono skutków nie związania stron tymi postanowieniami. Powód zaś w tym zakresie przedstawił wszelkie możliwe warianty rozumowania.
(91) Sąd I instancji nie odniósł się do następujących argumentów powołanych przez powoda (za Rzecznikiem Finansowym i Prezesem UOKiK) na uzasadnienie powództwa, a powołanych na str. 9-15 pisma przygotowawczego z dnia 26 września 2016 r., a to:
(92) a/ niedopuszczalność waloryzacji w umowach kredytowych przed dniem 26 sierpnia 2011 r.; Z postanowień art. 69 i nast. ustawy - Prawo bankowe („PrBank”) należy wyprowadzić, iż:
(93) o kredytobiorca jest zobowiązany do zwrotu ściśle określonej kwoty środków pieniężnych, którą wyznacza kwota kapitału udostępnionego i wykorzystanego przez kredytobiorcę - przy zastosowaniu zasady nominalizmu (PLN za PLN, CHF za CHF) (str. 12);
(94) b/ art. 69 ust. 1 PrBank stanowi lex specialis w stosunku do art. 3581 § 2 k.c. [...] Innymi słowy, przyjęcie, że art. 69 ust. 1 PrBank w zakresie, w jakim określa obowiązek kredytobiorcy zwrotu otrzymanej kwoty kredytu, stanowi normę bezwzględnie wiążącą (ius cogens), wyklucza możliwość waloryzowania (indeksowania) tej kwoty (kwoty kapitału) na podstawie (w odniesieniu do) innych mierników wartości (str. 13-14);
(95) c/ o funkcję waloryzacyjną w umowie kredytu pełnią - jako essentialia negotii - wyłącznie odsetki (str. 15-17);
(96) d/ z racji tego, że art. 69 ust. 1 PrBank ma charakter imperatywny, stanowiąc lex specialis wobec art. 3581 § 2 k.c. i w związku z art. 3581 § 5 k.c. nie może znaleźć zastosowania w przypadku umowy kredytu. Wynika to również z założenia, iż umowna waloryzacja kapitału kredytu poprzez klauzule waloryzacyjne lub indeksacyjne (w rozumieniu art. 3581 § 2 k.c.) nie tylko wymagałaby wyraźnej podstawy w zgodnym zamiarze stron i celu umowy (art. 65 k.c.), lecz także powinna być zbudowana poza ramami umowy kredytowej. Przepis art. 69 PrBank nie dopuszcza bowiem tworzenia umowy hybrydowej o cechach umowy kredytu z domieszka innych elementów, w sposób oderwany od imperatywnych przepisów prawa bankowego (str. 20-21);
(97) skuteczność postanowień wpisanych do rejestru klauzul abuzywnych: Badanie, czy stosowane postanowienie ma charakter abuzywny, polega nie tylko na ocenie literalnej zbieżności postanowień, ale też tożsamości zawartych w nich tez [...] W ocenie Rzecznika Finansowego, wpis do rejestru klauzul niedozwolonych powoduje ten skutek, że istnieje domniemanie prawne (a przynajmniej reguła interpretacyjna), iż tożsame lub podobne klauzule stosowane przez innych przedsiębiorców sa abuzywne, chyba że z uwagi na konkretne okoliczności faktyczne nie naruszają one rażąco dobrych obyczajów lub interesów konsumentów [...] Implikuje to skutki procesowe w postaci obciążenia pozwanego przedsiębiorcę ciężarem dowodu, że w konkretnej sprawie nie zachodzą przesłanki wynikające z art. 3851 § 1 i art. 3852 k.c. (str. 32-34);
(98) skutki uznania klauzuli za abuzywną w ramach kontroli incydentalnej; Jeżeli postanowienie zostanie uznane za niedozwolone, będzie to oznaczało, że nie wiąże ono konsumenta [...] Warto dodać, że niedozwolone postanowienie nie wiąże konsumenta w całości, a nie tylko w takim zakresie, w jakim jego treść jest niedopuszczalna (str. 36);
(99) wadliwość stosowanej konstrukcji spreadu: Postanowienie umowne, które uwzględniałoby w minimalnym stopniu równość stron, powinno przewidywać możliwość weryfikacji podstaw i sposobu ustalenia kursów walut zawartych w tabelach przez konsumentów [...]. Jeżeli sposób ustalania kursu danej waluty wpływa bezpośrednio na wysokość zobowiązania konsumentów, zaś bank - konstruując umowę - przyznaje sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu denominowanego w danej walucie lub waloryzowanego kursem danej waluty, poprzez samodzielne ustalanie kursu kupna lub sprzedaży tej waluty, to w ocenie Rzecznika Finansowego takie postanowienia mają charakter niedozwolony. Takie ukształtowanie praw i obowiązków konsumentów uniemożliwia bowiem konsumentom zweryfikowanie sposobu dokonywanych przez bank ustaleń dotyczących tabel kursów walut, przez co rażąco narusza ich interesy, gdyż narażeni są oni na niczym nieograniczone w zasadzie roszczenia ze strony banku (str. 39);
(100) naruszenie interesów konsumenta: Rażące naruszenie interesów konsumenta zachodzi też w razie istotnej i nieusprawiedliwionej dysproporcji praw i obowiązków na jego niekorzyść. W tym kontekście trudno sobie wyobrazić bardziej rażące naruszenie interesów (zwłaszcza ekonomicznych) jednej strony kontraktu, aniżeli umożliwienie drugiej stronie jednostronnego regulowania należnego mu wynagrodzenia (w tym wypadku wysokości odsetek). Wszak żądania (roszczenia) majątkowe banku - formalnie rzecz biorąc - mogą być niczym nieograniczone (str. 40);
(101) naruszenie przez bank zbiorowych interesów konsumentów: Praktyki banku podpadają pod dyspozycję art. 24 ust. 1 i ust. 2 pkt 2 u.o.k.k albowiem w ocenie Rzecznika Finansowego właśnie art. 69 ust.pkt 5 w zw. z art. 76 pkt 1 PrBank przewidują obowiązek informacyjny, który musi być interpretowany przez pryzmat art. 24 ust. 2 pkt 2 u.o.k.k.. Ponadto należy wskazać na treść rekomendacji nr 5.2.2. zawartej w Rekomendacji S Komisji Nadzoru Bankowego dotyczącej dobrych praktyk w zakresie ekspozycji kredytowych zabezpieczonych hipotecznie. Rekomendacje miały być wprowadzone w bankach nie później niż do dnia 1 lipca 2006 r. Zgodnie z treścią przywołanej rekomendacji: W każdej umowie, która dotyczy walutowych ekspozycji kredytowych powinny znaleźć się co najmniej zapisy dotyczące m. in. sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego, w szczególności, wyliczana jest wartość rat kapitałowo-odsetkowych. Oczywiście rekomendacja ta, jak tzw. soft law, nie ma charakteru wiążącego, ale może stanowić punkt odniesienia przy ocenie danego postanowienia właśnie pod katem dobrych obyczajów. W ocenie Rzecznika Finansowego dobrym obyczajem jest właśnie takie ukształtowanie umowy, które zapewni konsumentowi rzetelną, prawdziwą i pełną informację na temat sposobu ustalania wysokości raty kapitałowo-odsetkowej, a zatem również na temat sposobu, warunków i przyczyn ustalania kursów wymiany walut, które mają bezpośredni wpływ na wysokość rat (a więc na wynagrodzenie banku). Dobry obyczaj w tym zakresie - w ocenie Rzecznika Finansowego - współkształtowany i materializowany jest właśnie na podstawie wskazanej rekomendacji KNB. Co więcej, przyjmuje się, że postępowanie sprzeczne z dobrymi obyczajami oznacza takie postępowanie, które jest pozbawione szacunku dla kontrahenta, jest nielojalne, prowadzi do naruszenia stanu równowagi kontraktowej pomiędzy stronami. W kontekście niedozwolonych klauzul umownych najczęściej sprzeczność z dobrymi obyczajami będzie występować w sytuacji, gdy dane postanowienie umowne narusza stan równowagi kontraktowej pomiędzy przedsiębiorcą a konsumentem (str. 42-43);
(102) nieważność postanowienia a abuzywność ; Rzecznik przypomniał, iż w przypadku uznania klauzuli za nieważną z mocy art. 58 k.c. brak jest podstaw do uznania jej za abuzywną w rozumieniu art. 3851 § 1 i nast. k.c. - por. wyrok SA w Warszawie - VI Wydział Cywilny z dnia 16 stycznia 2014 r. (VI ACa 832/13), w którym Sąd stwierdził: „Brak jest
(103) podstaw do uznania za abuzywne postanowienia umownego sprzecznego z bezwzględnie obowiązującymi przepisami prawa. Postanowienie takie jest bowiem nieważne z mocy samego prawa” (str. 63);
(104) brak obrotu walutowego pomiędzy bankiem a kredytobiorcą: W ocenie Rzecznika bank nie dokonywał fizycznej transakcji kupna/sprzedaży waluty z kredytobiorcą a cała operacja miała charakter wyłącznie księgowy (str. 97);
(105) krytyka konstrukcji jednostronnego określania kursów walut:
(106) Prezes UOKiK potwierdził ocenę konstrukcji prawnej ustalania kursów walut przez banki w sposób arbitralny jako niedozwoloną; j) [skutki stosowania niedozwolonych postanowień] Takie postanowienia nie stanowią treści stosunku prawnego od początku umowy i bez znaczenia pozostaje czy bank wykonywał umowę. Zapełnienie luki powstałej w efekcie zastosowania klauzuli abuzywnej poprzez zastosowanie przepisów dyspozytywnych nie jest możliwe. Sądy nie są uprawnione do zmiany treści abuzywnych postanowień umownych (str. 11-14);
(107) odstraszający efekt klauzul abuzywnych: Klauzule abuzywne powinny wiązać się z odstraszającym dla przedsiębiorcy efektem, również kosztem interesów przedsiębiorcy. Ustawodawca europejski wprowadził skutek bezskuteczności tak aby pokazać przedsiębiorcy, że naruszanie interesów konsumenta może go dużo kosztować finansowo (str. 14);
(108) wpływ na ważność umowy: Należy rozważać czy po wyłączeniu niedozwolonych postanowień umowy może ona nadal wiązać strony i być wykonywana, co bezpośrednio wpływa na ważność całej umowy. Uznanie umowy za nieważną w całości nie stałoby w sprzeczności z ustawodawstwem unijnym szczególnie jeżeli konsument się na to godzi (str. 14-15).
(109) Sąd I instancji nie odniósł się także do dalszych ewentualnych argumentów powołanych przez powoda na uzasadnienie powództwa, a powołanych na str. 7-8 pisma przygotowawczego z dnia 15 listopada 2016 r. (prezentata: 18 listopada 2016 r.), a to: wg sprawozdania finansowego grupy kapitałowej (Banku) za 2008 rok: „Zgodnie z polityką Grupa nie utrzymuje otwartych pozycji na opcjach walutowych. Transakcje zawierane z klientami są natychmiast zamykane na rynku międzybankowym, stąd Grupa ma ograniczoną ekspozycję na ryzyko rynkowe” - co oznacza, iż jeżeli (Bank) na potrzeby Umowy nabył CHF na rynku międzybankowym, to niezwłocznie po zawarciu Umowy je sprzedał i zaksięgował w PLN unikając ryzyka zmiany kursów walut;
(110) gdyby zakładając teoretycznie na chwilę, iż (Bank) udzielił powodowi kredytu w CHF - co powód nieprzerwanie i nadal kwestionuje - to należałoby zaakcentować, iż (Bank) nie tylko, że nie zaproponował powodowi zawarcia (za pośrednictwem (Banku) lub innej instytucji finansowej i odpłatnie) jakiejkolwiek umowy zmierzającej do zabezpieczenia powoda od ryzyka zmiany kursu walut, ale co więcej - jak sam twierdzi - przedłożył mu do podpisania oświadczenie mające na celu uwolnienie (Banku) od ewentualnej odpowiedzialności za skutki zmiany kursu walut, którego to ryzyka sam uniknął. Pozwany tymczasem mógł zaoferować odpłatnie powodowi odpowiednie produkty finansowe mające odpowiedniki w stosowanych w obrocie z przedsiębiorcami transakcjach m.in. FORWARD, opcji CALL, opcji PUT, opcji CALL-PUT.
(111) Zatem (Bank) mógł:
(112) albo nie oferować kredytów rzekomo walutowych ponieważ zaniechanie złożenia przez (Bank) oferty zabezpieczenia się przed skutkami zmiany kursu walut jest rażąco niezgodne z zasadami współżycia społecznego, w tym w szczególności zasadą przyzwoitego i
(113) pozbawionego zbędnego ryzyka traktowania konsumenta, i tę okoliczność powód określił jako kolejną przesłankę nieważności Umowy, ewentualnie braku skuteczności,
(114) albo oferować produkt składający z elementów umowy kredytowej i innych instrumentów finansowych, oczywiście z poważnymi rygorami wynikającymi z ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (tekst jednolity z dnia 6 grudnia 2013 r. - Dz.U. z 2014 r. poz. 94).
(115) Sąd I instancji na rozprawie w dniu 12 stycznia 2017 r. błędnie oddalił wnioski dowodowe powoda zawarte w piśmie z dnia 15 listopada 2016 r. (str. 6-7) albowiem sposób zaksięgowania należności (Banku) wobec powoda (data księgowania, wysokość należności, podstawy jej ustalenia, wysokość należności w kolejnych latach obrachunkowych) ma wpływ na ocenę charakteru prawnego Umowy.
(116) Nie jest jednoznaczne jakie konsekwencje sąd wiązał z faktem (którym kontrowersyjnie epatuje pozwany), iż powód jest adwokatem oraz, iż należycie reguluje należności. Odnosi się wrażenie, iż stanowi to okoliczność mającą świadczyć przeciwko żądaniu powoda co dziwne, bo kredyty rzekomo walutowe zaciągali przedstawiciele wszystkich profesji prawniczych (radcowie prawni, adwokaci, sędziowie) i zapewne należycie je spłacają. Zdaniem powoda takie okoliczności nie powinny stanowić przeszkody do uznania za nieważne czynności prawnych, które takimi są. Dlatego apelacja jest zatem zasadna.
(117) Strona pozwana w odpowiedzi na apelację wniosła o jej oddalenie, zasądzenie kosztów i wniosła o przesłuchanie świadków w postępowaniu apelacyjnym na okoliczność, że w związku z udzielaniem kredytów dewizowych we frankach szwajcarskich (Bank) zaciąga zobowiązania w walucie frank szwajcarski. Pozwana podniosła, że przedmiotowa sprawa dotyczy roszczeń Powoda wywodzonych z zarzutu nieważności umowy o dewizowy kredyt mieszkaniowy / inwestorski nr ... zawartej w dniu 28 maja 2008 r. („Umowa kredytu”), zgodnie z którą Pozwany udzielił Powodowi środków w kwocie 107.604,03 CHF na sfinansowanie zakupu nieruchomości mieszkalnej. Powód domaga się zwrotu spłacanych przez niego rat.
(118) Apelacja Powoda zdaniem pozwanego jest oczywiście bezzasadna. Zarzuty podniesione w apelacji koncentrują się na rzekomo nieprawidłowym przyjęciu przez Sąd I instancji wiążącego charakteru Umowy kredytu. Dlatego też Powód zarzuca naruszenie przepisów określających przesłanki i skutki nieważności czynności prawnej (art. 58 k.c.), sprzeczności z definicją kredytu (art. 69 pr. bank. w zw. z art. 353(1)) k.c., oraz - choć nie jest to do końca jasne - art. 385(2) k.c. zgodnie z którym ocena przesłanek zgodności z dobrymi obyczajami powinna nastąpić wedle stanu z chwili zawarcia umowy.
(119) Powód zarzuca Sądowi I instancji również błędne ustalenia w zakresie woli stron Umowy kredytu, choć przedstawia w tym zakresie wyłącznie zarzuty o charakter materialnoprawnym (art. 65 § 2 k.c., art. 56 k.c., art. 354 k.c.). W tym zakresie Powód wskazuje, że zawarł - wbrew treści Umowy kredytu oraz wszelkim okolicznościom sprawy, umowę kredytu w złotych, a nie we frankach szwajcarskich.
(120) Co więcej Powód, podnosząc rzekomo „złotowy” charakter umowy wiąże z tym twierdzeniem zupełnie niezrozumiały skutek nieważności umowy, podczas gdy żadne prawnie relewantne argumenty na zasadność tej nieważności nie wskazują. Zasadnicza część apelacji (s. 6-10 apelacji) przedstawia zarzuty, które zakładają, że przedmiotowa Umowa kredytu jest kredytem waloryzowanym (indeksowanym) do waluty obcej, choć jest to
(121) zupełnie inny rodzaj umowy. Składając apelację Powód wydaje się trwać w błędnym przekonaniu, że zarzuty odnoszone do umów kredytów indeksowanych (niezależnie od ich błędności) mogą być rozpoznane również w niniejszej sprawie.
(122) Sąd I instancji wyjaśnił w uzasadnieniu wyroku czym różni się kredyt indeksowany od dewizowego: Strony zawarły kredyt walutowy (dewizowy), w którym:
(123) - kwota kredytu od samego początku określona jest w walucie CHF,
(124) - kredyt może być wypłacany w CHF bądź w PLN (w zależności od dyspozycji kredytobiorcy, która to decyzja jest zazwyczaj uwarunkowana walutą zobowiązania, które kredytobiorca finansuje kredytem - jeśli sam kredytobiorca zobowiązany jest np. zapłacić deweloperowi za nabywaną nieruchomość w PLN, preferuje wypłatę w PLN),
(125) - kredyt może być spłacany bezpośrednio w walucie CHF, a w przypadku odmiennej woli Kredytobiorcy, raty określonej w walucie CHF spłacane są w ich równowartości w PLN,
(126) - w tego typu umowach kredytobiorca od samego początku ma możliwość uniknięcia kosztu spreadu (różnicy między kursem kupna i sprzedaży waluty) stanowiącego element kursu walutowego stosowanego przez Bank do rozliczeń związanych z wykonaniem umowy. Jeśli Kredytobiorca woli wymieniać walutę w kantorze (który również stosuje spread walutowy) lub dysponuje walutą z innego powodu (np. zarobki w walucie), może od początku spłacać kredyt w CHF.
(127) Zawartą przez strony umowę należy odróżnić od popularnych kredytów indeksowanych, w których:
(128) - kwota kredytu początkowa wyrażona jest w walucie PLN, a dopiero w dniu jego uruchomienia przeliczana na CHF,
(129) - zawsze wypłacany jest w PLN,
(130) - w większości przypadków (chyba że odmiennie postanowiono), regułą była spłata kredytu w walucie PLN (do dnia wejścia w życie tzw. Ustawy antyspreadowej, która to ustawa przyznała kredytobiorcom wynikające wprost z przepisu prawa uprawnienie do spłaty kredytu w walucie indeksacji)
(131) - w tego typu umowach (do wejścia w życie Ustawy antyspreadowej) kredytobiorca miał w większości przypadków ograniczoną możliwość uniknięcia kosztu spreadu (różnicy między kursem kupna i sprzedaży waluty) stanowiącego element kursu walutowego stosowanego przez Bank do rozliczeń związanych z wykonaniem umowy.
(132) Tym samym ani powoływane przez Powoda orzecznictwo, ani kontrowersyjny i nieznajdujący poparcia w orzecznictwie raport Rzecznika Finansowego, nie mają w niniejszej sprawie najmniejszego znaczenia, gdyż dotyczą kredytów indeksowanych - a z takim w przedmiotowej sprawie nie mamy do czynienia.
(133) Znamiennym jest również, że Powód zarzuca Sądowi I instancji naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. z uwagi na rzekome braki w uzasadnieniu Wyroku, podczas gdy to zarzuty podniesione w apelacji wspierane są niezrozumiałymi bądź oczywiście bezzasadnymi argumentami, których doniosłość prawna nie została w apelacji wskazana (Powód np. twierdzi, że Umowa kredytu jest nieważna dlatego, że (Bank) nie przedstawił mu oferty zawarcia umów - instrumentów finansowych, które zawierane są z przedsiębiorcami). Poniżej Pozwany odnosi się szczegółowo do wszystkich twierdzeń Powoda podniesionych w apelacji, choć nawet pobieżna analiza apelacji prowadzi do dość oczywistego stwierdzenia, że poglądy Powoda na temat wadliwości Umowy kredytu mają charakter życzeniowy. Powód powołuje się na mętną argumentację o tożsamości postanowień Umowy kredytu z klauzulami wpisami do rejestru
(134) klauzul niedozwolonych, choć to twierdzenie Powoda Sąd I instancji uznał za bezzasadne, wskazując na niepodważalne (i niepodważane w apelacji) argumenty.
(135) Bezzasadność twierdzeń o nieuzgodnieniu głównych świadczeń stron.
(136) Powód w apelacji wskazuje, że: jak przyznał sam pozwany w odpowiedzi na pozew do SOKiK wskazane przez powoda jako abuzywne postanowienia Umowy określają główne świadczenia stron. Skoro te postanowienia odpowiadają istocie (naturze) postanowień, które już zostały wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych, to nie powinno budzić wątpliwości, iż Umowa jest dotknięta bezwzględną nieważności’ (s. 3 apelacji).
(137) Powód stwierdza, że „powyższe rozważania obalają pogląd sądu I instancji, iż wskazywane przez powoda postanowienia Umowy nie skutkowały jej nieważnością lub wręcz prowadzą do ustalania że nie doszło skutecznie do zawarcia umowy” (s. 5 apelacji)
(138) W powyższym fragmencie apelacji zawarto liczne stwierdzenia nieodpowiadające prawu oraz rzeczywistemu stanowi rzeczy.
(139) Po pierwsze, Sąd bardzo szczegółowo omówił kwestię uzgodnienia przez strony postanowień odnoszących się do głównych świadczeń stron oraz zasadniczych elementów Umowy kredytu „Umowa stron zawiera wszystkie wymagane przepisami tych ustaw elementy, a w szczególności określa precyzyjnie kwotę i walutę kredytu, wysokość oprocentowania oraz warunki jego zmiany, a żaden z zapisów umowy nie pozostaje w sprzeczności z przepisami prawa bankowego, czy kodeksu cywilnego. Nie można bowiem uznać, że umowa kredytowa określona w walucie obcej (frank szwajcarski), przy przyjęciu nawet takich zasad uruchomienia i spłaty kredytu, jak miało to miejsce w niniejszej sprawie, nie spełniała istoty umowy kredytu określonej w art. 69 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe. Ocena charakteru prawnego tej umowy wymaga interpretacji jej treści pod kątem obowiązujących przepisów prawa. Zgodnie z tytułem umowy zawartej przez strony, była ona umową o dewizowy kredyt mieszkaniowy/ inwestorski. W art.3.2 umowy strony wskazały cel kredytu, w art. 3.01 ustaliły jego wysokość we frankach szwajcarskich, okres kredytowania (artykuł 3.03), a w artykule 3.08 prowizję z tytułu udzielonego kredytu. W art. 3.05 umowy strony zawarły też postanowienia co do oprocentowania kredytu, w art. 3.07 warunki jego wypłaty a w art. 3.09 zastrzegły sposób ustalania wysokości poszczególnych rat kredytowych a także walutę spłaty kredytu.
(140) Jak wynika z art. 69 ust. 1 i 2 Prawa Bankowego - przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu (ust. 1). Umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności: strony umowy, kwotę i walutę kredytu, cel, na który kredyt został udzielony, zasady i termin spłaty kredytu, wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany sposób zabezpieczenia spłaty kredytu, zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu, terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych, wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje, warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy (ust. 2)”.
(141) Tej części uzasadnienia Wyroku Powód w apelacji nawet nie próbuje podważyć, co dość jednoznacznie potwierdza, że Powód nie dysponuje żadnymi argumentami, które wspierałyby tezę o nieważności Umowy kredytu z uwagi na nieuzgodnienie jej zasadniczych elementów.
(142) Wskazać też należy na nieprawidłowy sposób identyfikowania przez Powoda świadczenia, do którego zobowiązał się na podstawie Umowy kredytu. Głównym świadczeniem Kredytobiorcy w tym przypadku jest obowiązek zwrotu kredytu w wysokości 107.604,03 CHF (art. 3.01 Umowy kredytu) na zasadach określonych w umowie, m.in. wskazujących, że walutą spłaty kredytu jest CHF (art. 3.09 ust. 3 zd. 1 Umowy kredytu).
(143) W przeciwieństwie do postanowień określających sposób spłaty kredytu, które przewidywały opcjonalną spłatę kredytu PLN - jeśli w tej walucie Powód decydował się spłacać kredyt (art. 3.09 ust. 3 zd. 2 Umowy kredytu: „Walutą spłaty kredytu jest CHF. W przypadku spłaty kredytu w złotych polskich realizacja płatności nastąpi przy wykorzystaniu bieżącego kursu sprzedaży dewiz dla CHF obowiązującego w Banku w dniu realizacji należności Banku’).
(144) Po drugie, postanowienia wskazywane przez Powoda jako rzekomo abuzywne, nie odpowiadają „istocie (naturze) postanowień, które już zostały wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych”. Kwestię tę wyjaśnił Sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego Wyroku wskazując, że: „W przypadku stron zachodzi różnica pomiędzy łączącą je umową, a występującymi również w obrocie umowami kredytu tzw. indeksowanego do waluty obcej, gdzie stosowano zupełnie inny mechanizm” (s. 13 uzasadnienia Wyroku). Zagadnienia: (i) braku abuzywności postanowień Umowy kredytu oraz (ii) walutowego charakteru umowy, zostaną szerzej omówione w dalszej części odpowiedzi na apelację.
(145) Gdyby nawet jednak uznać, że kwestionowane postanowienia Umowy kredytu są faktycznie częściowo bezskuteczne (co byłoby oczywiście błędne), to i tak nie oznaczałoby to jednocześnie, że postanowienia te nie zostały uzgodnione. Czym innym jest wynikająca z art. 385(1) § 1 k.c. sankcja niezwiązania konsumenta postanowieniem umowy, czym innym natomiast kwestia nieuzgodnienia zasadniczych elementów umowy.
(146) Po trzecie, Powód sugeruje, że wniesione przez niego uprzednio do Sądu Okręgowego w Warszawie (Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów) powództwo o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone zostało uwzględnione. Tymczasem Powód, przyznając niejako brak zasadność swojego żądania i jego bezprzedmiotowość, pozew w tym postępowaniu ostatecznie cofnął. W konsekwencji postępowanie zostało przez Sąd Okręgowy w Warszawie umorzone. Zupełnie niezrozumiałe jest wywodzenie przez Powoda korzystnych dla siebie skutków prawnych z postępowania, w którym cofnął pozew - samemu zrzekając się możliwości jego rozstrzygnięcia.
(147) Jednocześnie Pozwany nigdy nie przyznał zasadności twierdzeń Powoda, ani w postępowaniu przed Sądem Okręgowym w Warszawie, ani w sprawie rozpoznanej przez Sąd Okręgowy w Krakowie. Powód niejednoznacznie określa postanowienia, na których abuzywność się powołuje, wyrywając z kontekstu twierdzenia Pozwanego prezentowane w tamtym postępowaniu.
(148) Bezzasadność zarzutu abuzywności Umowy kredytu na podstawie art. 385(1) k.c.
(149) Powód zarzuca w apelacji, że Sąd I instancji „nie przeprowadził jakiejkolwiek analizy pod kątem zarzutu ewentualnego, iż wskazane przez powoda postanowienia Umowy (...) powinny być ocenione w kontekście art. 385(1) k.c.” (s. 5 apelacji).
(150) Stanowisko Powoda jest oczywiście bezzasadne. Przecież w uzasadnieniu Wyroku wskazano, że:
(151) - postanowienia zawarte w Umowie kredytu różnią się od tych, które wpisano do rejestru klauzul niedozwolonych, biorąc pod uwagę całość postanowień umowy, jak również wynikający z niej rozkład praw i obowiązków,
(152) - kwestionowane przez Powoda postanowienia nie naruszający zasad współżycia społecznego, tym samym jedna z obligatoryjnych, kumulatywnych przesłanek art. 385(1) k.c. nie została spełniona.
(153) Powód, nie będąc w stanie zwalczyć powyższych argumentów w apelacji, wskazuje zatem, że Sąd I instancji nie odniósł się do podnoszonego przez Powoda zarzutu, co nie jest prawdą. Jednocześnie stanowisko Powoda o abuzywności wybranych postanowień Umowy kredytu jest błędne.
(154) Brak tożsamości postanowień Umowy kredytu z wpisami w rejestrze klauzul niedozwolonych:
(155) Jak wskazano wyżej, postanowienia wskazywane przez Powoda jako rzekomo abuzywne, nie odpowiadają „istocie (naturze) postanowień, które już zostały wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych”.
(156) Kwestię tę wyjaśnił Sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego Wyroku wskazując, że: „W przypadku stron zachodzi różnica pomiędzy łączącą je umową, a występującymi również w obrocie umowami kredytu tzw. indeksowanego do waluty obcej, gdzie stosowano zupełnie inny mechanizm” (s. 13 uzasadnienia Wyroku).
(157) Sąd wskazał na zasadnicze różnice pomiędzy umowami kredytu indeksowanego do waluty obcej, a przedmiotową umową, która jest kredytem dewizowym (co zostanie szerzej omówione w dalszej części apelacji).
(158) Z perspektywy oceny zarzutu abuzywności istotne jest w szczególności, że postanowienia Umowy kredytu kwestionowane przez Powoda miały z jego perspektywy charakter opcjonalny:
(159) - Powód mógł Umowę kredytu wykonywać bez tych postanowień: „Jeżeli zaś chodzi o sposób ustalania kursów walut (spread), to należy ponownie podkreślić, że powód mógł się od wpływu tego czynnika na wysokość jego zobowiązania całkowicie uwolnić dokonując spłat rat w walucie kredytu. Skoro spłata kredytu w złotych była tylko pewną opcją, z której powód mógł korzystać według własnego uznania, nie można zarzucać, że z tego powodu umowa była sprzeczna z zasadami współżycia społecznego” (s. 14 uzasadnienia Wyroku).
(160) - Postanowienia dotyczące kursów stosowanych przy uruchomieniu kredytu również miały charakter opcjonalny, co zostanie wyjaśnione w dalszej części odpowiedzi na apelację. Wreszcie wskazać należy, że nawet tożsamość postanowień Umowy kredytu z wpisami w rejestrze klauzul niedozwolonych dotyczącymi innych przedsiębiorców (którą Pozwany stanowczo kwestionuje, a z którą również Sąd I instancji się nie zgodził) nie przesądzałaby jeszcze bezskuteczności tych (rzekomo tożsamych) postanowień w Umowie kredytu.
(161) Ocena przesłanek abuzywności podlega indywidualne ocenie. Jak wskazuje doktryna:
(162) „ocena ta zawsze jest dostosowana do konkretnego stanu faktycznego, który stanowi podstawę wydanego rozstrzygnięcia, czyli jest zindywidualizowana. Dokonanie jednoznacznej wykładni pojęcia "dobre obyczaje" jest niemożliwe i zawsze wymaga analizy i odniesienia do konkretnego stanu faktycznego sprawy.”
(163) W orzecznictwie jednolicie przyjmuje się, że „Postępowanie w sprawie abstrakcyjnej kontroli klauzul używanych we wzorcach umownych ma na celu wyeliminowanie pewnych postanowień wzorców, a nie postanowień umów. Nie oznacza zatem, iż stosowanie określonych sformułowań lub unormowań jest wyłączone w ogóle w obrocie cywilnym. Niedozwolone jest jedynie posługiwanie się nimi we wzorcach umów, zaś legalność ich stosowania w konkretnej umowie może być badana w trybie kontroli incydentalnej, z
(164) uwzględnieniem postanowień całej umowy, rozkładu praw i obowiązków stron, ryzyka, jakie ponoszą, itp.” (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 października 2013 r., IV CSK 142/13).
(165) W wyroku z 30 maja 2014 r. (III CSK 204/13, LEX) Sąd Najwyższy wskazał, że: „Ocena rzetelności określonego postanowienia wymaga zatem rozważenia indywidualnego rozkładu obciążeń, kosztów i ryzyka, jakie wiąże się z przyjętymi rozwiązaniami oraz zbadania jak wyglądałyby prawa lub obowiązki konsumenta w sytuacji, w której postanowienie to nie zostałoby zastrzeżone. W mechanizmie kontroli klauzul istotny jest charakter stosunku prawnego regulowanego umową, który usprawiedliwiać może zastosowaną konstrukcję i odejście od typowych reguł wyznaczonych przepisami dyspozytywnymi’.
(166) Biorąc pod uwagę treść całej umowy, rozkładu praw i obowiązków stron, ryzyka, jakie ponoszą, Sąd I instancji słusznie przyjął, że kwestionowane przez Powoda postanowienia Umowy kredytu nie spełniały przesłanek naruszenia zasad współżycia społecznego, gdyż Powód mógł te postanowienia z łatwością pominąć (gdyby zdecydował się na spłatę kredytu w CHF). Innymi słowy, Powód mógł z łatwością doprowadzić do zaprzestania stosowania postanowień przewidujących przeliczanie spłacanych przez niego rat kredytu z CHF na PLN wedle kursu rzekomo jednostronnie ustalanego przez (Bank). Nawet gdyby te postanowienia uznać za nieuczciwe (co byłoby nieprawidłowe), to i tak Powód mógł doprowadzić do zaprzestania ich stosowania.
(167) W świetle orzecznictwa unijnego w takiej sytuacji nie ma podstaw do stwierdzenia choćby częściowej bezskuteczności umowy - jak wskazuje Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z dnia 14 marca 2013 r. (C-415/11) przy ocenie abuzywności „właściwe w tym przypadku wydaje się przeprowadzenie analizy sytuacji prawnej konsumenta pod kątem posiadanych przezeń zgodnie z prawem krajowym możliwości doprowadzenia do zaprzestania stosowania nieuczciwych warunków”. E. Rutkowska- Tomaszewska, Nieuczciwe praktyki na rynku bankowych usług konsumenckich, wyd. 2011, pkt 2.2, Lex/el.
(168) Dodatkowo nadmienić należy, że nawet gdyby przedmiotową Umowę kredytu uznać za kredyt indeksowany (do czego nie ma żadnych podstaw), to i tak zarzut nieważności byłby (także w stosunku do tego rodzaju umowy) błędny Kwestia ta została już przesądzona w orzecznictwie sądowym, na co również zwrócił uwagę Sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego Wyroku:
(169) „ W przypadku stron zachodzi różnica pomiędzy łączącą je umową, a występującymi również w obrocie umowami kredytu tzw. indeksowanego do waluty obcej (...) Również jednak i w odniesieniu do takich umów orzecznictwo przyjmuje, że z chwilą umożliwienia kredytobiorcom spłaty kredytu bezpośrednio w walucie obcej, nie zachodzi (zostaje usunięta) abuzywność postanowień umowy (por. wyrok SN w z dnia 19.03.2015 r- IV CSK 362/14)” (s. 15 uzasadnienia Wyroku). Szerzej na temat wprowadzenia tzw. Ustawy antyspreadowej, która przyznała kredytobiorcom, którzy zawarli umowy kredytów indeksowanych uprawnienie do spłaty kredytu bezpośrednio w jego walucie, por. s. 17-19 odpowiedzi na pozew.
(170) Także do tej kwestii Powód w ogóle nie odniósł się w apelacji, choć zasadnicza jej część odnosi się właśnie do dokonywanej przez Powoda oczywiście bezzasadnej kwalifikacji przedmiotowej umowy jako kredytu indeksowanego.
(171) Skuteczność zarzutu abuzywności nie prowadziłaby do nieważności Umowy kredytu Gdyby nawet przyjąć oczywiście błędne stanowisko Powoda o nieskuteczności Umowy kredytu w zakresie przyznanej Powodowi opcji spłaty kredytu w walucie PLN (z uwagi na
(172) rzekomą dowolność w zakresie zasad ustalenia kursu spłaty), to i tak ta częściowa bezskuteczność nie powodowałaby nieważności Umowy kredytu. Przecież gdyby tę część Umowy kredytu uznać za niewiążącą, Umowa kredytu wiązałaby strony w pozostałym zakresie, a więc Powód zobowiązany byłby spłacać raty kredytu wedle podstawowego - zgodnie z treścią Umowy kredytu - sposobu, czyli w walucie CHF.
(173) Umowa kredytu uznana za nieskuteczną w zakresie określenia opcjonalnej zasady spłat kredytu w PLN w żaden sposób nie prowadziłaby do ustalenia nieważności Umowy kredytu, na którą Powód się powoływał. Argumentem powoływanym przez Powoda jako przyczyna nieważności Umowy kredytu jest zarzut jej częściowej bezskuteczności na podstawie art. 385(1) § 1 k.c. (niedozwolone postanowienia umowne). Zgodnie z art. 385(1) § 2 k.c. „Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie”.
(174) Tak samo do nieważności Umowy kredytu nie prowadziłoby stwierdzenie bezskuteczności postanowień Umowy kredytu przewidujących, wedle jakiego kursu nastąpi wypłata kredytu. W artykule 3.07 ust. 2 zd. 2 Umowy kredytu ustalono, że „Środki z kredytu zostaną przelane przez (Bank) na rachunek bankowy (...) w (Banku(1)) prowadzony w walucie PLN tytułem: spłata kredytu mieszkaniowego, umowa numer (...) pp. A M, A M(1)”.
(175) W artykule 3.07 ust. 3 Umowy kredytu ustalono, że Uruchomienie kredytu nastąpi na rachunek wskazany w ust. 2, w zależności od waluty rachunku:
(176) 3.1. w złotych polskich przy wykorzystaniu bieżącego / negocjowanego kursu kupna dewiz CHF obowiązującego w Banku w dniu płatności, lub 3.2. w walucie kredytu.
(177) Gdyby nawet uznać artykuł 3.07. ust. 3 Umowy kredytu za niewiążący, to i tak uruchomienie kredytu wyrażonego w CHF, które nastąpiło w walucie PLN, należałoby uznać za skuteczne i prawidłowe spełnienie świadczenia, biorąc pod uwagę, że:
(178) Powód sam wystąpił o taki sposób uruchomienia kredytu, taki sposób uruchomienia kredytu walutowego odpowiadał zgodnemu zamiarowi stron i celowi umowy, w Umowie kredytu nie zastrzeżono klauzuli zapłaty efektywnej.
(179) Jak wskazuje doktryna (K. Machnikowski [w: E. Gniewek, Komentarz do art. 358 k.c., Nb 5, wyd. 7 2016 r. Legalis): „Podstawowa reguła, w myśl której waluta, w jakiej określono wysokość świadczenia niekoniecznie musi być tą walutą, w której zobowiązanie ma być wykonane (walutą płatności), jest, jak wspomniano, względnie wiążąca. Przepis umożliwiający dłużnikowi lub wierzycielowi dokonanie czy żądanie zapłaty w walucie polskiej nie znajduje zastosowania, jeżeli czynność prawna, ustawa czy orzeczenie sądowe zastrzega spełnienie świadczenia w walucie obcej. Najistotniejszy w praktyce jest przepadek zobowiązań umownych. Jeżeli zamiarem stron jest takie określenie treści zobowiązania, by dłużnik mógł spełnić swoje świadczenie tylko w tej walucie, w której określono świadczenie, strony powinien zastrzec tzw. klauzulę zapłaty rzeczywistej (efektywnej) w walucie obcej. W razie zawarcia w umowie takiego postanowienia, zapłata musi nastąpić w walucie oznaczonej umowie, chyba że strony umownie dokonają zmiany tej waluty (choćby w postaci datio in solutum, art. 453 KC)".
(180) Gdyby uznać wskazane wyżej postanowienie za nieskuteczne, to i tak wiążąca byłaby pozostała część Umowy kredytu, a zobowiązanie (Banku) do wypłaty kredytu zostało spełnione, a więc dług w tym zakresie wygasł.
(181) Bezzasadność zarzutu nieważności - zasada favor contractus (domniemanie wiążącego charakteru umowy)
(182) Umowa kredytu musi być uznana za wiążącą strony w całości jeszcze z jednej przyczyny - Powód nie obalił domniemania jej skuteczności.
(183) Zgodnie z art. 3531 k.c. Strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego.
(184) Powód nie zgłasza pretensji, aby konstrukcja Umowy kredytu nie odpowiadała celowi, jaki przyświecał mu przed zawarciem Umowy kredytu. Nie wskazuje na inny, niż wynikający z treści Umowy kredytu zamiar, ani na odmienny sposób rozumienia treści Umowy kredytu. Wątpliwości dotyczące wadliwości konstrukcji prawnej Umowy kredytu, niezależnie od tego, że bezzasadne (co zostało już wskazane wyżej) i tak byłyby niewystarczające, by uznać Umowę kredytu za nieważną. Nieważność bezwzględna czynności prawnej jest bowiem najbardziej drastyczną w obrocie cywilnoprawnym sankcją, nie może być zatem stosowana w sposób lekkomyślny, gdyż podważa znacznie bardziej doniosłej zasady - zasady pewności obrotu.
(185) Umowa wzajemna jest podstawowym sposobem wymiany dóbr, jej stabilizacja w komentowanym zakresie uznawana jest w doktrynie za „wartość samą w sobie”. „Potrzeba [jej] stabilizacji wydaje się jeszcze bardziej godna podkreślenia, gdyż jej pominięcie w wyższym stopniu zagrozi pewności obrotu, a w konsekwencji uderzy w umowę wzajemną jako prawny instrument wymiany. (...) dopuszczenie nadmiernej ingerencji sądu w treść umowy będzie generować dalsze negatywne zjawiska w obrocie. W szczególności, powstanie niebezpieczeństwo przerzucenia na sądy ciężaru ochrony interesów poszczególnych uczestników obrotu. Łatwość podważenia umowy nie będzie dostatecznie mobilizować kontrahentów do troski o swoje interesy na etapie zawierania umowy. Tutaj również poszczególne postanowienia umowy mogą stać się przedmiotem rozgrywki między kontrahentami, którzy będą się zgadzać na niektóre z nich, uzyskując w zamian jakieś ustępstwa od drugiej strony, w nadziei, że i tak uda się uchylić dane postanowienie w drodze kontroli sądowej. To wszystko w konsekwencji uderza w umowę wzajemną jeszcze bardziej niż nadmierna wrażliwość na zmiany okoliczności. Umowa wzajemna przestaje być sprawnym instrumentem prawnym organizującym, stabilizującym i zabezpieczającym wymianę, na czym traci cały obrót gospodarczy, gdyż nie ma alternatywnego instrumentu prawnego chroniącego bezpośrednią wymianę dóbr’. (Ł. Węgrzynowski, Ekwiwalentność świadczeń w umowie wzajemnej, LEX/ 2011).
(186) Jak wskazuje doktryna (Z. Radwański2, tak też m.in. E. Łętowska3, A. Szajkowski4 oraz A. Olejniczak5): „Życzliwa interpretacja” (benigna interpretado) oświadczenia woli ma wspomóc uznanie czynności prawnej za ważną. Gdy odnosi się do umów, nazywana bywa favor contractus. Wyraża ona dyrektywę, w myśl której w toku interpretacji należy raczej przyjąć takie znaczenie oświadczenia woli, jakie dozwala utrzymanie czynności prawnej niż kwalifikowanie jej jako nieważnej. Reguła ta nakłada więc na interpretatora obowiązek nie tylko rozważenia, czy niejasnemu na pierwszy rzut oka oświadczeniu można przypisać jakiś w ogóle sens, ale również czy nie pozostaje on w sprzeczności z zakazami prawnymi lub moralnymi, a w konsekwencji, czy w ramach wykładni nie można ustalić takiego znaczenia oświadczenia woli, które zarzutem takim nie byłoby obciążone.
(187) Za przyjęciem tej reguły, jako ogólnej dyrektywy interpretacyjnej (favor negotii), przemawia szereg argumentów. Najpierw należy wyjść z ogólnego założenia, że oświadczenia woli składane są właśnie dlatego, aby wywołać skutki prawne. Jeżeli więc w świetle innych reguł wykładni nie da się jednoznacznie ustalić sensu oświadczenia woli, to należy przyjąć takie
(188) jego znaczenie, jakie nie jest sprzeczne z prawem lub zasadami współżycia społecznego. W tym świetle benigna interpretatio wszystkich oświadczeń woli (favor negotii) znajduje oparcie w ogólnym wzorcu człowieka działającego racjonalnie, a więc dobierającego efektywne środki działania dla osiągnięcia zamierzonego celu.
(189) ( patrz: Z. Radwański, Prawo cywilne - część ogólna, System Prawa Prywatnego tom 2, Legalis 2008; E. Łętowska, Prawo zobowiązań - część ogólna. System Prawa Prywatnego, tom 5, wyd. 2, 2013r.; A. Szajkowski, Prawo spółek osobowych. System Prawa Prywatnego, tom 16, wyd. 2, Legalis 2016r.; A. Olejniczak, Prawo zobowiązań - część ogólna. System Prawa Prywatnego, tom 6, wyd. 2, 2014r.)
(190) Następnie podkreślić należy, że współczesne wymagania masowego i szybkiego obrotu gospodarczego sprzyjają koncepcji, która preferuje uznanie od razu ważności czynności prawnej - bez konieczności ponownego jej dokonywania”.
(191) Znaczenie świadomości gospodarczej Powoda w niniejszej sprawie
(192) Powód w apelacji zarzuca Sądowi 1 instancji, że ten w sposób niewystarczająco dokładny wyjaśnił, jakie konsekwencje przypisał względem ustaleń dotyczących zawodu wykonywanego przez Powoda, jego kwalifikacji oraz bardzo dobrej sytuacji majątkowej, pozwalającej miesięcznie dokonywać nadpłat kredytu wielokrotnie przekraczających wysokość raty kredytu (s. 12 apelacji Powoda).
(193) Dla przypomnienia wskazać należy, że ustalenia Sądu znajdują odzwierciedlenie w niespornej części stanu faktycznego potwierdzającej, że Powoda z pewnością nie można uznać go za osobę o niskiej świadomości gospodarczej i prawnej:
(194) - jako adwokat prowadzi działalność gospodarczą od 1999 r. (niesporne),
(195) - prowadzi działalność dwutorowo: w formie indywidualnej kancelarii adwokackiej oraz w formie spółki partnerskiej - świadczy usługi prawne m.in. na rzecz (Ubezpieczyciel) - jednej z największych polskich spółek akcyjnych (niesporne);
(196) - specjalizuje się w obrocie nieruchomościami, obsłudze inwestycji budowlanych i developerskich, prawie cywilnym i gospodarczym (niesporne),
(197) - posiada aktywa o znacznej wartości (mieszkanie o wartości ponad pół miliona PLN, lokaty bankowe o wartości 455.000 PLN według stanu w 2008 r.) (niesporne).
(198) Doniosłość prawna powyższych okoliczności, w kontekście zarzutów podniesionych w pozwie i apelacji, jest wbrew twierdzeniom Powoda oczywista.
(199) Z uwagi na wysokie kwalifikacje Powód nie może twierdzić, że doszło w niniejszej sprawie do wykorzystania jego niewiedzy czy naiwności, co ma zasadnicze znaczenie zarówno dla przesłanek abuzywności (art. 3851 k.c.), jak i nieważności (art. 58 § 2 k.c.).
(200) Jeśli chodzi o przesłanki abuzywności, za sprzeczne z dobrymi obyczajami mogłyby zostać uznane działania wykorzystujące niewiedzę, działania zmierzające do dezinformacji, wywołania błędnego przekonania konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności. Chodzi więc o działania potocznie określane jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające in minus od przyjętych standardów postępowania (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 10 maja 2013 roku, sygn. akt VI ACa 1479/12, LEX, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 27 stycznia 2011 roku, sygn. akt VI ACa 771/10, LEX).
(201) Jeśli chodzi o przesłanki nieważności, nie można uznać, aby zawarta przez Powoda z (Bankiem) Umowa kredytu mogła być uznana za naruszająca jego interes w jakiejkolwiek części. Gdyby jednak przyjąć inaczej wskazać należy na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 maja 2011 r. (II CSK 528/10, LEX): „Obiektywnie niekorzystna dla jednej strony treść umowy zasługiwać będzie na negatywną ocenę moralną, a w konsekwencji prowadzić do
(202) uznania umowy za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego w sytuacji, gdy do takiego ukształtowania stosunków umownych, który jest dla niej w sposób widoczny krzywdzący, doszło przy świadomym lub tylko spowodowanym niedbalstwem, wykorzystaniu przez drugą stronę swojej silniejszej pozycji”.
(203) Walutowy charakter Umowy kredytu (bezzasadność zarzutu naruszenia art. 65 k.c.) Wbrew twierdzeniom apelacji, okoliczność wypłaty kredytu w złotych nie przeczy w żaden sposób walutowemu charakterowi umowy, skoro wszystkie okoliczności sprawy (niekwestionowane przez Powoda) wskazują na wniosek przeciwny. Umowa kredytu ma niewątpliwie walutowy charakter zważywszy na słusznie ustalenia Sądu I instancji (niekwestionowane w apelacji).
(204) - „ W dniu 28 maja 2008 r. powód zawarł z (Bankiem) umowę o dewizowy kredyt mieszkaniowy/inwestorski nr ... na kwotę 107.604,03 franków szwajcarskich" (s. 6 uzasadnienia Wyroku).
(205) - „w myśl art. 3.05 umowy, wykorzystana kwota kredytu miała być oprocentowana według zmienny stopy oprocentowania - obliczonej jako suma stawki LIBOR dla trzymiesięcznych depozytów międzybankowych w CHF’ (s. 6 uzasadnienia Wyroku),
(206) - „ Uruchomienie kredytu miało nastąpić na rachunek wskazany przez kredytobiorcę w zależności od waluty rachunku: w złotych polskich albo w walucie kredytu (art. 3.07 ust. 3)” (s. 6 uzasadnienia Wyroku),
(207) - „Zgodnie z art. 3.09 walutą spłaty kredytu był frank szwajcarski’ (s. 7
(208) uzasadnienia Wyroku),
(209) - „W art. 8.05, powód oświadczył, że (Bank) poinformował go o istnieniu ryzyka zmiany stóp procentowych, a także ryzyka walutowego (kursowego)
(210) związanego z zaciąganiem zobowiązań kredytowych w walucie innej niż waluta, w której osiągane są dochody” (s. 7 uzasadnienia Wyroku),
(211) - „Umowa z dnia 28 maja 2008 r. została podpisana z powodem na podstawie jego wniosku o udzielenie kredytu hipotecznego, w którym powód wskazał kwotę kredytu w sposób: „219.759,73 PLN równowartość w CHF’ (s. 7 uzasadnienia Wyroku).
(212) - „Przed wypełnieniem wniosku o udzielenie kredytu, powodowi została przedstawiona pełna oferta (Banku), m.in. informacja o tym, że pozwany oferuje kredyty w złotych, jak również kredyty dewizowe. W tamtym czasie (Bank) oferował w pierwszej kolejności umowy kredytowe w walucie polskiej, w którym występowało ryzyko zmiany stóp procentowych, nie występuje jednak ryzyko zmian kursów waluty występujące w przypadku kredytów walutowych” (s. 7 uzasadnienia).
(213) Ustalenia faktyczne Sądu I instancji w powyższym zakresie nie są przez Powoda kwestionowane w apelacji, a więc są również wiążące dla Sądu II instancji.
(214) Tym samym bezzasadne jest twierdzenie zawarte w apelacji, że „umowa waloryzacji kapitału kredytu poprzez klauzule waloryzacyjne lub indeksacyjne (...) wymagałaby wyraźnej podstawy w zgodnym zamiarze stron i celu umowy (art. 65 k.c.” (s. 6 apelacji). Po pierwsze, w Umowie kredytu nie ma klauzuli waloryzacyjnej (lub indeksacyjnej). Po drugie, walutowy charakter Umowy kredytu wynika z wyraźnego zamiaru stron i celu umowy.
(215) Umowa kredytu dewizowego nie jest kredytem waloryzowanym (indeksowanym) Zasadnicza część apelacji (s. 6-10 apelacji) przedstawia zarzuty, które zakładają, że przedmiotowa Umowa kredytu jest kredytem waloryzowanym (indeksowanym) do waluty obcej.
(216) Sąd I instancji wyjaśnił w uzasadnieniu wyroku czym różni się kredyt indeksowany od dewizowego:
(217) Strony zawarły kredyt walutowy (dewizowy), w którym:
(218) - kwota kredytu od samego początku określona jest w walucie CHF,
(219) - kredyt może być wypłacany w CHF bądź w PLN (w zależności od dyspozycji kredytobiorcy oraz sposobu określenia jego zobowiązania, które finansuje kredytem),
(220) - kredyt może być spłacany bezpośrednio w walucie CHF, a w przypadku odmiennej woli Kredytobiorcy, raty określonej w walucie CHF spłacane są w ich równowartości w PLN,
(221) - w tego typu umowach kredytobiorca od samego początku ma możliwość uniknięcia kosztu spreadu (różnicy między kursem kupna i sprzedaży waluty) stanowiącego element kursu walutowego stosowanego przez (Bank) do rozliczeń związanych z wykonaniem umowy. Jeśli Kredytobiorca woli wymieniać walutę w kantorze (który również stosuje spread walutowy), ma do tego nieograniczony dostęp.
(222) Zawartą przez strony umowę należy odróżnić od popularnych kredytów indeksowanych, w których:
(223) - kwota kredytu początkowa wyrażona jest w walucie PLN, a dopiero w dniu jego uruchomienia przeliczana na CHF,
(224) - zawsze wypłacany jest w PLN,
(225) - w większości przypadków w praktyce obrotu w większości przypadków mógł być spłacany wyłącznie w walucie PLN, chyba że odmiennie postanowiono (od dnia wejścia w życie tzw. Ustawy antyspreadowej uprawnienie do spłaty w walucie indeksacji wynika wprost z przepisu prawa)
(226) - w tego typu umowach kredytobiorca ma ograniczoną możliwość uniknięcia kosztu spreadu (różnicy między kursem kupna i sprzedaży waluty) stanowiącego element kursu walutowego stosowanego przez (Bank) do rozliczeń związanych z wykonaniem umowy.
(227) Pomimo omówienia przez Sąd I instancji powyższych różnic w uzasadnieniu wyroku, Powód w apelacji stwierdza, że Sąd nie odniósł się do zarzutów dotyczących kwalifikacji kredytu jako indeksowanego.
(228) Te zarzuty, które mogą być odnoszone wyłącznie do kredytu indeksowanego, a które Powód podnosi w apelacji (s. 6-12 apelacji), to:
(229) zarzut zobowiązania Kredytobiorcy do zwrotu innej kwoty niż wykorzystana, co ma być sprzeczne z art. 69 pr.bank.,
(230) zarzut podwójnej waloryzacji, z uwagi na jednoczesną waloryzację kredytu klauzulą indeksacyjną oraz naliczanymi od kredytu odsetkami,
(231) brak obrotu walutowego pomiędzy bankiem a kredytobiorcą.
(232) Powyższe zarzuty w ogóle nie mogą być odnoszone do łączącej strony Umowy kredytu. Nawet jednak w przypadku gdyby strony łączyła umowa kredytu indeksowanego, powyższe zarzuty należałoby uznać za bezzasadne.
(233) Bezzasadność zarzutu zobowiązania do zwrotu kwoty innej niż wykorzystana
(234) We wniosku o udzielenie kredytu Powód wskazał, że wnosi o udzielenie kredytu w kwocie: „219.759,73 PLN równowartość w CHF. W umowie przedwstępnej sprzedaży nieruchomości z dnia 28 kwietnia 2008 r. Powód zobowiązał się dokonał zapłaty ceny za nabycie nieruchomości na konto wskazane przez sprzedawców prowadzone w walucie PLN.
(235) W Umowie kredytu postanowiono:
(236) Art. 3.01 ust. 1 : „(Bank) udziela Kredytobiorcy na podstawie decyzji o udzieleniu kredytu z dnia 23-05-2008, kredytu mieszkaniowego / inwestorskiego w wysokości 107.604,03 CHF
(237) Art. 3.07 ust. 2 zd. 2 „Środki z kredytu zostaną przelane przez (Bank) na rachunek bankowy (...) w (Banku(1)) prowadzony w walucie PLN tytułem: spłata kredytu mieszkaniowego, umowa numer (...) pp. A M, A M(1)”.
(238) Powód od początku wiedział, że będzie zobowiązany do zwrotu kredytu w kwocie
(239) 107.604,3 CHF. Jednocześnie godził się (i sam o to wnioskował) by wypłata nastąpiła na rachunek zbywców nieruchomości prowadzony w walucie PLN.
(240) Sposób wypłaty kredytu w walucie PLN nie zmienia charakteru walutowego kredytu, ani nie świadczy o waloryzacji kredytu. Powód w apelacji powołując się na zeznania świadka U S wskazuje, że w jego konkretnym przypadku regulacje bankowe zawierały ograniczenia co do możliwości wypłaty kredytu bezpośrednio w walucie obcej z uwagi na to, że hipoteka obciążająca nabywaną przez Powoda nieruchomość wyrażona była w walucie PLN. Pomija jednak, że taki sposób uruchomienia kredytu odpowiadał jego woli (choć obecnie Powód w tej kwestii próbuje doszukiwać się nieważności Umowy kredytu).
(241) Jak zeznała świadek U S, kredyt dewizowy mógł być wypłacony kredytobiorcy bezpośrednio w walucie CHF w przypadku gdy Kredytobiorca wskazał rachunek bankowy prowadzony w tej walucie do wypłaty (np. rachunek własny bądź rachunek dewelopera) albo realizował budowę domu metodą gospodarczą.
(242) Ograniczenia dotyczące metody wypłaty kredytu nie wynikały z dyskrecjonalnej decyzji (banku). Należy pamiętać, że zgodnie z art. 69 ust. 1 Prawa bankowego umowa kredytu kształtuje zobowiązanie do oddania do dyspozycji kredytobiorcy środków „z przeznaczeniem na ustalony cel’. W doktrynie wskazuje się, że w umowie kredytu bank zobowiązuje się udostępnić określoną kwotę na określony cel oraz czas, a kredytobiorca zobowiązuje się wykorzystać kredyt zgodnie z jego przeznaczeniem oraz zwrócić pobraną kwotę wraz z należnym bankowi wynagrodzeniem w postaci prowizji i odsetek. Na podstawie tej definicji kredyt postrzegany jest jako specyficzny rodzaj stosunków zobowiązaniowych, którego wyróżniającymi cechami są: zwrotność, celowość i odpłatność.
(243) Powyższe kwestie świadczą o celowym charakterze zobowiązania. Innymi słowy, cel finansowania determinował sposób wypłaty kredytu, nie przesądzając jednocześnie waluty kredytu.
(244) W momencie gdy Powód ubiegał się o kredyt, zależało mu na realizacji określonych celów: pozyskaniu środków na sfinansowanie zakupu Nieruchomości - w tym zakresie Powód zaciągnął zobowiązanie w walucie PLN względem zbywcy nieruchomości (a więc oczekiwał wypłaty kredytu również w walucie PLN), uzyskaniu niskiego oprocentowania kredytu we franku szwajcarskim (LIBOR 3M CHF). Jak ustalił Sąd I instancji (a czego Powód w apelacji nie kwestionuje): „W latach 2007-2008 klienci pozwanego (Banku), którzy wybierali zadłużenie w walucie obcej, korzystali z oprocentowania niższego w porównaniu z kredytem Złotowym i spłacali niższą ratę kredytu, co wynikało ze znacznej różnicy w wysokości stawek referencyjnych ( LIBOR 3M CHF \/s WIBOR 3M), będących podstawą do ustalenia oprocentowania kredytu. Kredyt dewizowy podlegał oprocentowaniu obliczanemu w oparciu o stopę procentową referencyjną LIBOR 3M ( CHF) - znacznie niższą niż stopa referencyjna WIBOR 3M właściwa dla kredytów w złotych. W okresie uruchomienia kredytu dla powoda, LIBOR 3M CHF wynosił ok. 2,70 %. WIBOR 3M wynosił zaś ok. 6,65%” (s. 8 uzasadnienia Wyroku).
(245) Jednocześnie Powód wskazuje, że w dniu zawarcia Umowy kredytu nie wiedział, czy kwota udzielonego kredytu w CHF będzie wystarczająca na sfinansowanie jego zobowiązania względem zbywców nieruchomości, w związku z tym, że nie można było przewidzieć kursu obowiązującego w dniu wypłaty. To prawda, jednak trudno w tej kwestii doszukiwać się podstaw do stwierdzenia nieważności Umowy kredytu, biorąc pod uwagę, że: kwestia ta została wprost uzgodniona w treści umowy (Art. 3.07 ust. 4) „W przypadku gdy kredyt przeznaczony jest na spłatę zobowiązań w innym banku zgodnie z art. 3.02, a przelane zgodnie z ust. 2 kwoty są niewystarczające do całkowitej spłaty zobowiązania, Kredytobiorca jest zobowiązany do niezwłocznego dokonania całkowitej spłaty tych zobowiązań ze środków własnych”.
(246) Powód nie kwestionuje, że był tej okoliczności przed zawarciem Umowy kredytu świadomy, a więc - skoro się na nią godził, to treść Umowy kredytu odpowiadała zgodnemu zamiarowi stron i celowi umowy,
(247) Kurs waluty w dniu uruchomienia ukształtował się dla Powoda w sposób korzystny, co oznacza, że Powód nie musiał angażować dodatkowych, własnych środków do tego, by w całości zaspokoić roszczenia zbywców nieruchomości.
(248) 1 Bezzasadność pozostałych twierdzeń Powoda
(249) Powód zarzuca w apelacji, że Sąd I instancji nie odniósł się do jeszcze innych, niż wymienione wcześniej, argumentów.
(250) 10.1 Zarzut ustalania przez (Bank) kursów walut w sposób dowolny
(251) Co zostało już opisane, w uzasadnieniu Wyroku Sąd I instancji wskazał, że:
(252) Powód od samego początku wykonywania Umowy kredytu miał uprawnienie do uniezależnienia się od kursów stosowanych przy spłacie kredytu, a więc i spreadu, stosowanego przez (Bank), kwota kredytu wyrażona w CHF była Powodowi znana w dniu zawarcia Umowy kredytu, gdyż została w Umowie określona wprost, a więc spread oraz tabele kursowe stosowane przez (Bank), z uwagi na zarzut „dowolnego ich kształtowania” nie miały w stosunku do tak ustalonej kwoty kredytu odniesienia, przy wypłacie kredytu kursy z tabeli (Banku) (a więc stosowany przez (Bank) spread) miały zastosowanie wyłącznie w przypadku, gdy Powód zdecydował się na taki sposób finansowania nieruchomości ze środków z kredytu, który zakładał wypłatę kredytu w PLN i przelew środków z kredytu na rachunek prowadzony w PLN. Po wypłacie kredytu Powód nie kwestionował kursu, który został zastosowany do przeliczenia zobowiązania, ani nadal tego kursu nie kwestionuje. Mimo powyższego, Powód w dalszym ciągu w apelacji przedstawia mętny wywód o tym, że (Bank) rzekomo przyznał sobie „prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu denominowanego w danej walucie lub waloryzowanego kursem danej waluty, poprzez samodzielne ustalanie kursu kupna lub sprzedaży tej waluty’ (s. 8 apelacji).
(253) Sąd I instancje słusznie uznał, że z uwagi na samą treść Umowy kredytu ten zarzut nie miał w niniejszej sprawie znaczenia. Jednocześnie Pozwany wskazuje, że z ostrożności procesowej zaproponował określony materiał dowodowy przedstawiające przyjęte w (Banku) metody wyznaczania kursu walutowego oraz rynkowy charakter stosowanych przez Bank kursów, tj.:
(254) Komunikat w sprawie obniżenia spreadu (załącznik nr 11 do odpowiedzi na pozew), Tabele kursów dewiz z dni wskazanych powyżej w tabeli oraz wydruk kursów sprzedaży NBP dla CHF/PLN od 01.03.2015 do 30.12.2015 (załącznik nr 12 do odpowiedzi na pozew) na okoliczność treści, a w szczególności wysokości spreadów stosowanych przez bank dla kredytów frankowych oraz relacji kursu bankowego do kursu sprzedaży NBP,
(255) Kursy walut (zestawienie) publikowane przez banki w okresie spornym (załącznik nr 13 do odpowiedzi na pozew) na okoliczność, że stosowane przez (Bank) kursy były kursami rynkowymi, zeznania świadka K K na okoliczność zasad ustalania kursów przez (Bank) oraz rynkowego charakteru tych kursów;
(256) Ww. wnioski dowodowe zostały przez Sąd I instancji oddalone (bądź pominięte) z uwagi na to, że ich przeprowadzenie nie było konieczne dla ustalenia bezzasadności zarzutu nieważności Umowy kredytu. Niemniej jednak, gdyby Sąd II instancji uznał, że okoliczności związane z zasadami wyznaczania i wysokością kursów z tabel (Banku) mają znaczenie istotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, Pozwany ponawia ww. wnioski dowodowe na podstawie art. 380 i 382 k.p.c.
(257) 10.2 Zarzut zaniechania przedstawienia Powodowi oferty zawarcia dodatkowych względem kredytu umów (instrumentów finansowych)
(258) Powód podnosi zarzut, że (Bank) nie zaproponował mu Jakiejkolwiek umowy zmierzającej do zabezpieczenia powoda od ryzyka zmiany kursu walut (...) Pozwany tymczasem mógł zaoferować odpłatnie powodowi odpowiednie produkty finansowe mające odpowiedniki w stosowanych w obrocie z przedsiębiorcami transakcji m.in. FORWARD, opcji CALL, opcji PUT, opcji CALL-PUT’ (s. 11 apelacji). Także w tym przypadku zarzut Powoda jest oczywiście bezzasadny.
(259) Po pierwsze, Powodowi została zaoferowana w pierwszej kolejności umowa kredytu w walucie krajowej, w której w ogóle nie występuje ryzyko walutowe. Powód pisemnym oświadczeniem potwierdził, że ofertę w tym zakresie odrzucił, jednocześnie potwierdzając, że jest świadomy ryzyka zmian kursu waluty.
(260) Po drugie, Powód nie wskazuje, jakie konsekwencje prawne wiąże z zarzutem, że nie zostały mu zaproponowane inne niż Umowa kredytu umowy (tutaj: dodatkowe instrumenty finansowe). Nie ma przepisów prawnych, które nakazywałyby zastosować sankcję nieważności względem umowy w związku z brakiem dodatkowej oferty instrumentów, które jednocześnie nie są powszechnie wykorzystywane powszechnie w obrocie konsumenckim (a z różnych względów, jak przyznaje Powód, stanowią umowy powszechne w obrocie dwustronnie profesjonalnym).
(261) Po trzecie, Powód nie wskazuje, na jakiej podstawie twierdzi, że na (Banku) spoczywał prawny obowiązek zaprezentowania mu oferty adresowanej dla przedsiębiorców w powyższym zakresie.
(262) 10.3 Zarzut pominięcia sprawozdania finansowego (Banku) za rok 2008
(263) Powód podnosi zarzut, że ze sprawozdania finansowego (Banku) za rok 2008 wynika, że (Bank) nie utrzymuje otwartych pozycji na opcjach walutowych, gdyż „transakcje zawierane z klientami są natychmiast zamykane na rynku międzybankowym, stąd Grupa ma ograniczoną ekspozycję na ryzyko rynkowe” - co w opinii Powoda oznacza, że Jeżeli (Bank) na potrzeby Umowy nabył CHF na rynku międzybankowym, to niezwłocznie po zawarciu Umowy je sprzedał i zaksięgował w PLN unikając ryzyka zmiany kursów walut (s. 11 apelacji).
(264) Jest to kolejny oczywiście bezzasadny zarzut. Przecież umowa opcji walutowej zawieranej przez (Bank) z klientem (przedsiębiorcą) nie ma najmniejszego związku ze sposobem finansowania kredytów w walucie CHF, które są zupełnie odrębnymi transakcjami, zarówno pod względem podmiotowym (z uwagi na strony umowy), jak i przedmiotowym (z uwagi na treść i cel umowy).
(265) Powoływanie się przez Powoda na powyższy fragment sprawozdania finansowego jest tym bardziej niezrozumiały, gdy weźmiemy pod uwagę, że (Bank) zaproponował określony materiał dowodowy obrazujący zasady finansowania akcji kredytowej w CHF,
(266) tj.: Raport KNF (załącznik nr 5 do odpowiedzi na pozew) na okoliczność treści tego dokumentu, a w szczególności tego, że banki nie są beneficjentami osłabienia złotego względem franka szwajcarskiego; zeznania P T na okoliczność, że w związku z udzielaniem kredytów dewizowych we frankach szwajcarskich (Bank) zaciąga zobowiązania w walucie frank szwajcarski.
(267) Ww. wnioski dowodowe zostały przez Sąd I instancji oddalone (bądź pominięte) z uwagi na to, że ich przeprowadzenie nie było konieczne dla ustalenia bezzasadności zarzutu nieważności Umowy kredytu. Niemniej jednak, gdyby Sąd II instancji uznał, że okoliczności zasad finansowania kredytów w CHF są istotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, Pozwany ponawia ww. wnioski dowodowe na podstawie art. 380 i 382 k.p.c.
(268) Sąd Apelacyjny zważył co następuje:
(269) Apelacja powoda nie jest zasadna.
(270) Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne i wywody prawne Sądu I instancji i
(271) przyjmuje je za własne.
(272) Przed przystąpieniem do odniesienia się do apelacji Sad zwraca uwagę, że z treści
(273) zebranego w sprawie materiału, ustaleń Sądu I instancji wynika i wymaga podkreślenia, że powód zawarł klasyczną umowę kredytową w której określono walutę kredytu – frank szwajcarski. Innymi słowy w sprawie nie mają zastosowania rozważania związane z indeksowaniem kredytu, i innymi zagadnieniami związanymi z mechanizmami ustalania wysokości zobowiązania. Z treści umowy stron wynika, że powód zaciągnął zobowiązanie wyrażone we frankach szwajcarskich i zobowiązał się do zwrotu należności w takiej samej walucie. Istotne jest także i to, że z treści umowy stron wynika, że powód mógł zwracać samodzielnie zobowiązanie wprost w walucie kredytu, od daty jego zawarcia. Odrębną rzeczą jest czy w praktyce kredytobiorcy tak postępowali. Podkreślić należy, że powód uzgadniał indywidualnie warunki kredytu, gdyż jak sam twierdził i wykazywał, złożył wniosek na kwotę 180 000zł, a w trakcie ustalania warunków kredytowania zakupu na rynku wtórnym konkretnego mieszkania ustalono, że kredyt będzie odpowiadał wysokości kredytu hipotecznego zbywców lokalu w innym banku. Powód zmienił treść wniosku wpisując w nim kwotę odpowiadającą zobowiązaniu zbywców lokalu wyrażoną we frankach szwajcarskich, ze względu na niższą kwotę raty spłacanego kredytu.
(274) W aktualnym stanie technicznym funkcjonowania społeczeństwa w tym banków część czynności odbywa się w systemie informatycznym, jednak można dokonać rozłożenia ich na czynniki składowe i prześledzić poszczególne operacje.
(275) Powód zawarł umowę kredytu w walucie obcej a czynności miały następujący przebieg, uruchomienie kredytu, wypłata kredytu w walucie przy przeliczeniu jej na złotówki, zgodnie z dyspozycją powoda, bez fizycznego wręczenia stronie franków, wpłacenia ich do kasy przez powoda dokonania wymiany na złotówki, wręczenia ich powodowi który wpłaciłby je na konto kontrahenta. Powyższe ale nie zmienia istoty czynności, jaką było zaciągnięcie kredytu w walucie i wpłata po jej wymianie na złotówki kontrahentom , zbywcą lokalu wprost na konto spłaty kredytu w innym banku, a nie do ich rąk.
(276) Sąd poczynił powyższe uwagi dla zwrócenia jej na istotę dokonanych czynności.
(277) Zarzuty powoda rozpoczynają się od naruszenia art. 58 § 2 k.c. przez naruszenie zasad współżycia społecznego przedstawiając wywód mający wykazać zawarcie umowy kredytu złotowego. Sąd odsyła do przedstawionych wyżej wywodów wskazujących na zautomatyzowanie czynności, nie zmieniające jednak istoty rzeczy. Wbrew wywodom apelacji powód zawarł umowę kredytu walutowego i to w pełni takiego kredytu, w
(278) odróżnieniu od umów mogących być określonymi dla odróżnienia od umowy zawartej przez powoda jako umowy indeksowane walutą.
(279) Sąd jeszcze raz podkreśla, że umowa była umową zawartą w walucie frank szwajcarski, a dopiero po zawarciu i wykonaniu umowy doszło do zbycia waluty i wypłaty tak uzyskanej kwoty w złotówkach na rzecz innych podmiotów. W związku z tym zasady ustalania kursu nie były częścią umowy kredytu. Miały znaczenie dla ustalenia wysokości kredytu przy zawieraniu umowy. Umowa po stronie pozwanej została zrealizowana w dacie wypłaty środków kredytu, w związku z tym Sąd zauważa, że przez kilka lat powód związanych z tym okoliczności nie kwestionował. Ponadto przy wypłacie kredytu w walucie spread nie był istotny przeliczenie nastąpiło po kursie z daty czynności a przepisy nie regulują różnicy pomiędzy średnim kursem waluty w NBP a kursami kupna sprzedaży u innych podmiotów. Dla przykładu można wskazać kursy kantorów np. na lotniskach rażąco odbiegające od innych, czy „podwójne”, uzależnione od kwoty wymienianej także aktualnie w bankach, z są to fakty powszechnie znane.
(280) Art. 58 § 2 k.c. wskazując, że na nieważność czynności prawnej sprzecznej z zasadami współżycia społecznego wymaga wskazania z jakimi określonymi zasadami jest ona sprzeczna. Powód wskazuje na abuzywność klauzul określających spread walutowy, jako przesłankę niezgodności z zasadami współżycia społecznego. W tym miejscu jednak należy zauważyć, że banki oferowały kredyty walutowe także w innych walutach przy tej samej treści umów poza inną walutą i umowy te co do zasady nie są kwestionowane. Ponadto oceny umowy należy dokonywać w całości.
(281) W sprawie po raz kolejny podkreślić należy, że kredyt udzielono w walucie obcej przy możliwości spłaty wprost w tej walucie i ta okoliczność wynikająca z treści umowy stron powoduje bezskuteczność zarzutu. Jedynie dla porządku i z ostrożności Sąd Apelacyjny zwraca uwagę na treść paragrafu trzeciego art. 58 k.c. stanowiącego o skutkach nieważności części czynności prawnej. Nawet gdyby hipotetycznie przyjąć zasadność zarzutów, czego Sąd nie podziela, to wskazany przepis powoduje, że spór mógłby dotyczyć wyłącznie kwot wynikających z przeliczenia walut. Na tle odsetek Sąd Najwyższy wskazywał na wstąpienie w to miejsce odsetek ustawowych. W sprawie powód wzywał (Bank) do rozliczenia według innych zasad spreadu i zwrotu kwoty około trzech tysięcy złotych. ( np. wyrok z 12 maja 2000 r. V CKN 1029/00 – OSN 2001 r., Nr 6, poz. 83; z 27 lipca 2000 r. IV CKN 85/00 – OSP 2001 r., Nr 3, poz. 48 ).
(282) Przepis art. 69 prawa bankowego w 2008 r. stanowił: Art. 69. 1. Przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. 2. Umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności:
(283) 1) strony umowy,
(284) 2) kwotę i walutę kredytu,
(285) 3) cel, na który kredyt został udzielony,
(286) 4) zasady i termin spłaty kredytu,
(287) 5) wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany,
(288) 6) sposób zabezpieczenia spłaty kredytu,
(289) 7) zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu,
(290) 8) terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych,
(291) 9) wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje,
(292) 10) warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy.
(293) Przypomnienie treści przepisu potwierdza, że Sąd I instancji zasadnie przyjął, że brak podstaw do uwzględnienia stanowiska powoda, niewątpliwie spread walutowy nie jest elementem koniecznym umowy kredytowej, umowa stron wymagania wyżej wskazane spełniała. Znów należy wskazać, że był to kredyt w walucie obcej z możliwością spłaty wprost w niej.
(294) Powód w apelacji odwołuje się także do treści poniżej wskazanych przepisów : Art. 3531. Strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego.
(295) Art. 3851. § 1. Postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.
(296) § 2. Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie.
(297) § 3. Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta.
(298) § 4. Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje.
(299) Art. 3852. Oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny.
(300) W związku z tym Sąd przypomina, że powód uzgadnia warunki z pracownikiem banku, a w razie nawet hipotetycznego przyjęcia innego stanu faktycznego – nie kwestionowano w apelacji ustaleń faktycznych – to strony związane są umową – art. 3851 § 2 k.c. Odwołując się zaś do treści art. 3852 k.c. na podkreślenie zasługuje zwrot „ według stanu z chwili zawarcia umowy” i w tym kontekście nie sposób przyjąć, że w dacie zawierania umowy naruszono dobre obyczaje. Ponownie wskazuje na umowy w innych walutach, a problem nie wynika z treści umowy a zmiany kursu walutowego franka szwajcarskiego zdecydowanie większego niż innych walut, ale to inne zagadnienie a nie spread walutowy.
(301) Sąd zwraca także uwagę na Wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 4 października 2016 r. I ACa 645/16 w którym wyrażono następujący pogląd „ 1. Spread jest specyficznym wynagrodzeniem banku, nie stanowi on opłaty lub prowizji w rozumieniu art. 110 ustawy z 1997 r. - Prawo bankowe. 2. Nawet w sytuacji, gdy umowa zawiera postanowienie, które jest uznane za niedozwolone, to w sposób automatyczny nie prowadzi to do uznania, że jest ono niedozwolone i nie wiąże. Każdorazowo, bowiem należy ocenić czy spełnione zostały przewidziane w art. 385 (1) § 1 k.c. 3. Klauzula walutowa kształtuje jedynie dodatkowy mechanizm indeksacyjny głównych świadczeń stron stosunku kredytowego, tj. sposób określania rynkowej wartości wydanej i wykorzystanej sumy kredytu w złotych w relacji do waluty obcej. Tak więc zasadniczą funkcją indeksacji walutowej w umowie kredytu bankowego jest ustalenie i utrzymanie wartości świadczeń w czasie. 4. Dłużnik może powoływać się w pozwie na zdarzenia, które zaszły przed powstaniem tytułu egzekucyjnego, jak również na zdarzenia zaistniałe pomiędzy powstaniem tytułu egzekucyjnego a nadaniem temu tytułowi klauzuli wykonalności. W grę wchodzą zarzuty nieistnienia roszczenia banku
(302) lub jego istnienia, ale w innej wysokości aniżeli wskazana w bankowym tytule egzekucyjnym czy nienastąpienie wymagalności objętego nim roszczenia. ( LEX nr 2144763).
(303) Kolejne orzeczenia nawiązujące pośrednio do stanu prawnego sprawy to wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 r. I CSK 1049/14 „Postanowienia bankowego wzorca umownego zawierającego uprawnienie banku do przeliczania sumy wykorzystanego przez kredytobiorcę kredytu do waluty obcej (klauzulę tzw. spreadu walutowego) nie dotyczą głównych świadczeń stron w rozumieniu art. 3851 § 1 zdanie drugie k.c.” (OSNC 2016/11/134, Biul.SN 2016/5/12, M.Pr.Bank. 2017/2/16-24), „Umowna klauzula waloryzacyjna nie jest objęta wyłączeniem zawartym w art. 3851 § 1 zdanie drugie k.c. Klauzula taka nie określa bowiem bezpośrednio świadczenia głównego, a wprowadza jedynie umowny reżim jego podwyższenia. Cel abstrakcyjnej kontroli postanowień wzorców umownych nie przemawia za szerokim rozumieniem formuły "postanowień określających główne świadczenie stron". W tej sytuacji należy stwierdzić, że postanowienia bankowego wzorca umownego, zawierającego uprawnienie banku do przeliczania sumy wykorzystanego przez kredytobiorcę kredytu do waluty obcej (klauzula tzw. spreadu walutowego), nie dotyczą głównych świadczeń stron w rozumieniu art. 3851 § 1 zdanie drugie k.c.” ( LEX nr 2008735). W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 2015 r. IV CSK 362/14 wskazano, że Kredytobiorca nie ma interesu prawnego w wytoczeniu powództwa o ustalenie, że niedozwolone są postanowienia umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, zawartej przed wejściem w życie ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2011 r. Nr 165, poz. 984) - niezawierające szczegółowych zasad określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Biul.SN 2015/5/18, OSNC-ZD 2016/3/49, M.Pr.Bank. 2015/10/14-19, przy zym orzeczenie to wskazano dla podkreślenia zmiany stanu prawnego i wykładni przepisów, przypominając, że z umowy powoda wynika, że od początku mógł spłacać kredyt wprost w walucie obcej. Należy zwrócić także uwagę, że obowiązująca w dacie zawarcia kredytu ustawa o kredycie konsumenckim z dnia 20 lipca 2001 r. , już nie obowiązująca nie miała zastosowania do kredytu hipotecznego jak i wyższego niż 80 000zł.
(304) Podsumowując tą część rozważań, trafnie Sąd I instancji nie podzielił zarzutów powoda, w tym wobec treści umowy stron nie miał podstaw do zakwestionowania także części ustaleń umowy i zasadnie przyjął że powództwo nie jest zasadne w całości.
(305) W ocenie Sądu Apelacyjnego w dalszych rozważaniach bardzo istotne znaczenie ma wyrok
(306) Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 2017 r. II CSK 575/16 „Punktem wyjścia do oceny zgodności umowy z kryteriami wskazanymi w art. 3531 k.c. powinno być ustalenie treści i celu umowy oraz kreowanego nią stosunku prawnego. Należy przy tym uwzględnić zgodny zamiar stron, treść umowy, w tym związki między jej postanowieniami, okoliczności zawarcia umowy oraz inne czynniki wskazane w art. 65 i 56 k.c., a także zasadę favor contractus, nakazującą - w razie wątpliwości - przypisać postanowieniu takie znaczenie, które pozwoli na utrzymanie jego ważności.” (LEX nr 2361669 ), a także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 grudnia 2006 r. III CSK 349/06 „1. Zacieśnienie wykładni tylko do "niejasnych" postanowień umowy miałoby oparcie w art. 65 k.c., gdyby uznawał on za wyłącznie doniosłe takie znaczenie umowy, jakie wynika z reguł językowych. Zgodnie jednak z art. 65 § 2 k.c. w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli się opierać na jej dosłownym brzmieniu. Przepis ten dopuszcza więc taką sytuację, w której właściwy
(307) sens umowy ustalony przy zastosowaniu wskazanych w nim dyrektyw będzie odbiegał od jej "jasnego" znaczenia w świetle reguł językowych. Proces interpretacji umów może się zatem zakończyć ze względu na jej "jasny" sens dopiero wtedy, gdy treść umowy jest "jasna" po zastosowaniu kolejnych reguł wykładni.
(308) 2. Z art. 65 § 2 k.c. wynika nakaz kierowania się przy wykładni umowy jej celem. Nie jest konieczne, aby był to cel uzgodniony przez strony, wystarczy - przez analogię do art. 491 § 2, art. 492 i 493 k.c. - cel zamierzony przez jedną stronę, który jest wiadomy drugiej.”
(309) ( LEX nr 447244),
(310) A w innej wersji tego orzeczenia “ W przypadku sporu dotyczącego umowy, sąd ma
(311) obowiązek ustalić zgodny zamiar stron oraz cel umowy, a nie tylko dosłowne zapisy kontraktu. Ponadto, jak wskazał Sąd Najwyższy, umowa wywiera poza skutkami w niej wyrażonymi również te wynikające z ustawy, zasad współżycia społecznego i ustalonych zwyczajów. „ ( M.Prawn. 2007/3/117).
(312) W związku z już przedstawionymi okolicznościami i ocenami, jak też argumentacją prawną brak podstaw do przyjęcia tezy apelacji, że powód zawarł umowę kredytu złotowego, a nie walutowego i nie zmienia tego odwołanie powoda do przepisów art. 56 k.c., art. 354 k.c. i art. 65 § 2 k.c.
(313) Sąd Okręgowy odniósł się do argumentów prowadzących do rozstrzygnięcia i nie miał powodów by odnosić się do wszystkich obszernie powołanych przez powoda stanowisk i poglądów, Sąd odnosi się do istotnych i potrzebnych do rozstrzygnięcia a nie wszystkich podniesionych w sprawie zarzutów. Stosując analogię można wskazać na treść art. 227 k.p.c. dotyczącego przedmiotu dowodu, także w rozważaniach i argumentacji granicą jest istotność dla rozstrzygnięcia sprawy. W tym znaczeniu nie odniesienie się do poglądów i stanowisk dotyczących jednak innych stanów faktycznych, a nadto powstałych w znacznym odstępie czasu od daty zawarcia umowy nie wpływa na oceną uzasadnienia Sądu I instancji.
(314) Ponadto Sąd Apelacyjny odniósł się do treści art. 69 prawa bankowego, i w kontekście stanowiska Rzecznika Finansowego przypomina, że rozpatrzeniu podlega sprawa o kredyt w walucie obcej. Uwagi o braku propozycji (banku) zabezpieczenia opcji walutowej wykraczają poza zawarcie umowy kredytu, a nadto powód odwołuje się do skomplikowanego instrumentu finansowego podważając tym szereg podniesionych wcześnie argumentów.
(315) Zarzuty dotyczące księgowania wpłat wykraczają poza podstawę faktyczną pozwu, w istocie wkraczają w rozliczenie rachunkowe wpłat spłat kredytu.
(316) Na marginesie Sąd Apelacyjny zauważa w związku z podniesieniem w sprawie, w tym i w apelacji przez powoda odniesienia do rodzaju wykonywanego zawodu, że okoliczność ta nie może mieć wpływu i jest bez znaczenia dla udzielonych powodowi informacji, pouczeń i przekazywanych danych, w tym o ryzykach danej czynności prawnej. Zdaniem Sądu jednak okoliczność ta ma znaczenie i musi być brana pod uwagę przy dokonywaniu oceny zrozumienia i możliwości wnioskowania z przekazanych danych.
(317) Z przedstawionych powodów Sąd Apelacyjny oddalił apelację na podstawie art. 385 k.p.c., a o kosztach orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 109 i 391 § 1 k.p.c.
(318) SSA Marek Boniecki SSA Jan Kremer SSA Sławomir Jamróg
Podział majątku Bydgoszcz to ważna usługa oferowana przez lokalne kancelarie prawne, które specjalizują się w prawie rodzinnym. Proces ten jest niezbędny w przypadku rozwodów, gdzie konieczne jest sprawiedliwe rozdzielenie wspólnie nabytego majątku. Kancelarie w Bydgoszczy pomagają klientom w negocjacjach, mediacjach oraz reprezentacji sądowej, aby zapewnić, że podział jest realizowany zgodnie z prawem oraz interesami obu stron.
OdpowiedzUsuń